Choć Polsce daleko jeszcze do standardów amerykańskich w kwestii promocji muzyki religijnej, daje się zauważyć pozytywne zmiany, na co zwraca uwagę Michał Guzek, twórca Festiwalu.
– Do finału awansowało pięcioro wykonawców wywodzących się z najróżniejszych nurtów muzyki. To, co mnie w tym roku zaskakuje, to to, że sporo z tych wykonawców, ma już na swoim koncie konkretne osiągnięcia, np. tytuł piosenki tygodnia w danej stacji radiowej. To pokazuje, że ich muzyka nie tylko podoba się odbiorcom, ale reprezentuje również dobrą jakość, pod względem technicznym – zauważa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Od Atlantyku do Bałtyku
Rozwój muzyki chrześcijańskiej w Polsce i na świecie przypada na lata ’90 XX w. Swoje inspiracje czerpie zwłaszcza z rytmów gospelowych i uwielbieniowych, wywodzących się ze Stanów Zjednoczonych, gdzie ten gatunek muzyczny ma bardzo wysoki statut.
– Na naszym rynku były i są zespoły, które korzystały z różnorodnych stylów muzycznych – opowiada Michał Guzek. – Jest muzyka chrześcijańska, która czerpie z piosenki poetyckiej, muzyki rockowej, hip-hopu czy po prostu z muzyki liturgicznej – wymienia.
Pomysłodawca Chrześcijańskiego Grania zwraca uwagę na fakt, że w Polsce jest bardzo dużo nowej muzyki liturgicznej. To ten nurt w szczególności upodobali sobie nasi muzycy religijni.
Reklama
– W Stanach Zjednoczonych rynek jest bardzo rozwinięty, co łączy się z ogromną liczbą wytwórni. W ramach nagrody Grammy istnieje kilka kategorii dla twórców religijnych: muzyka chrześcijańska współczesna, osobną kategorię stanowi muzyka gospel. Za oceanem wykonawcy muzyki religijnej są wysoko oceniani przez cały rynek – wyjaśnia Guzek.
W Polsce wysoki poziom produkcji chrześcijańskich też jest już zauważalny, czego przykład stanowi Rodzina Pospieszalskich, Robert Friedrich Litza czy Dariusz Malejonek. Festiwal Chrześcijańskie granie odkrywa co roku nowe osobowości w obrębie gatunku.
Kto wystąpi?
Podczas tegorocznej edycji o zwycięstwo powalczą wyjątkowo mocni konkurenci. Miłośnikom brzmień lirycznych z pewnością spodoba się melodyjny repertuar zespołu Teleo założonego przez rodzeństwo Angelikę i Pawła Jędrzejowskich, głęboko poruszająca przekazem Sylwia Piotrowska, której towarzyszy oprawa muzyczna przypominająca momentami Eltona Johna i Stinga czy lekko jazzująca NSA – grupa powstała w 2018 r. Na tym tle jeszcze oryginalniej prezentuje się przełamujący stereotypy związane z muzyką religijną znakomity Redhead Hero, grający mocnego rocka czy formacja rockowo-bluesowa White Deer, w której słychać wpływy zarówno Dżemu, jak i Dire Straits. Wydarzenie odbędzie się w Dobrym Miejscu (ul. Dewajtis 3) 23 kwietnia, o godz. 16. Organizatorzy spodziewają się kilkuset widzów. – Dzięki transmisji obejrzy nas kilka tysięcy osób. Mamy nadzieję, że w tym roku poprzez stronę: www.fabrykakoncertow.com.pl będzie to rekordowa liczba – wyraża nadzieję Michał Guzek.