Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Ogród Wdzięczności

Czasem jest bardzo, bardzo smutno. Nasze polskie skłócenie, wojna u przyjaciół za miedzą, poczucie beznadziejności, gdy nawet wśród wierzących Chrystusowi trudno znaleźć zgodę. Słyszę czasem: po co mi Kościół, sam spotkam się z Jezusem, gdziekolwiek.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 27/2023, str. VI

[ TEMATY ]

adoracja

Przemysław Fenrych

Ogród Wdzięczności – kaplica adoracji przy seminarium duchownym

Ogród Wdzięczności – kaplica adoracji przy seminarium duchownym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wcale niełatwo tam trafić (nawet mimo dyskretnych tabliczek), gdyby mi dokładnie nie opowiedziano drogi – nie wiedziałbym, gdzie szukać. Przy Arcybiskupim Wyższym Seminarium Duchownym, ale ani główne wejście, ani to na Wydział Teologiczny, ani do kościoła seminaryjnego, ani nawet do Kurii. Trzeba minąć wszystkie te wejścia, przejść w stronę torów kolejowych, znaleźć schody, wejść na pierwsze piętro, nigdzie nie dzwonić tylko wejść i po cichutku skręcić w prawo. Odwiesić płaszcz, zadbać, by buty były czyste, w razie potrzeby po prostu je zdjąć i wejść za zasłonkę. To już tu, kaplica adoracji św. Eliasza, Ogród Wdzięczności. Otwarta dla każdego, kto przyjdzie codziennie od 6 do 23, a dzięki łączom internetowym (https://www.youtube.com/watch? v=MPLT8jPxQDQ) dostępna całą dobę. Tu można naprawdę spotkać Jezusa.

Atmosfera tu jest niezwykła. Zawsze jest kilka, czasem kilkanaście osób i wielka cisza. Cisza pełna znaczenia, cisza wypełniona Obecnością. W centrum jest niewielka monstrancja, z dużą Hostią. Wokół są piękne freski, ale to Ona przykuwa wzrok. Freski sprzyjają medytacji, tworzą atmosferę, otwierają na Tego, który jest tu realnie obecny. Po prawej stronie monstrancji adoruje swego Syna Maryja, po lewej zapewne prorok Eliasz. Za Eliaszem są sceny ze Starego Testamentu, z życia proroka, za Maryją sceny z Nowego Testamentu – spotkanie Jezusa z Samarytanką przy Studni Jakubowej, Przemienienie na Górze Tabor. Tło jest złote – to nie znak blichtru ani bogactwa, to symbol światła, jasności Bożej chwały. Na podłodze wykładzina, kilka klęczników, każdy może sobie wybrać miejsce, z którego najlepiej mu będzie szukać kontaktu z Jezusem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O tym miejscu można sobie poczytać w internecie na stronie www.ogrodwdziecznosci.pl. Okazuje się, że w Ogrodzie Wdzięczności kaplica adoracji jest w centrum, jest najważniejsza, ale nie jest jedyna. Po lewej stronie od wejścia jest DOM. Można to czytać po prostu jako dom, miejsce, w którym każdy, kto wejdzie ma się czuć serdecznie przyjęty. Bez pytania skąd przychodzi i kim jest. Ale DOM to także ważny skrót: Dziewica – Oblubienica – Maryja. Bo Ogród Wdzięczności to jedno z określeń Matki Bożej, bo Ona umiała i umie w genialny sposób być wdzięczna, bo Ona uczy wdzięczności. W tym miejscu dociera do człowieka, że owszem, może się tu Panu Bogu wypłakać i poskarżyć do woli, może ponarzekać przed Panem na wszystko, co mu się nie udało, ale przede wszystkim może okazać wdzięczność. I niezależnie od życiowych kłopotów uświadomić sobie jak niepomiernie został obdarowany.

Reklama

Życie na tym świecie nigdy nie było łatwe, dzisiejsze czasy nie są pod tym względem wyjątkowe. Może jedno jest inne niż w poprzednich pokoleniach – szybkość zmian. Jeszcze nie tak dawno człowiek rodził się i umierał w świecie niemal takim samym. To, czego nauczył się w dzieciństwie i młodości wystarczało mu do końca życia. Teraz to już niemożliwe. Jesteśmy zasypani miliardami informacji, niemal zawsze bardzo emocjonalnymi, rzadko konkretnymi i sprawdzonymi. Sprzęt, z którego korzystaliśmy 10 lat temu jest już archaiczny, jeśli chcemy odnieść sukces, musimy ciągle się przystosowywać. Często to dobrze, ale przyznajmy, trudno w tym chaosie żyć i spokojnie przejść do Życia, które jest naszym celem. Miejsca adoracji pozwalają nie tylko po prostu się zatrzymać, odsunąć na chwilę od tego chaosu, pomyśleć. Pozwalają zrobić to w obecności Pana Jezusa. Realnej, nie wydumanej. Ufam, że to pomaga nie tylko tym, którzy na adorację systematycznie zaglądają. Pomaga też tym, z którymi potem się spotykają.

Organizatorzy tego miejsca zapowiadają, że to miejsce pierwsze, ale chcą tworzyć kolejne. Daj Boże im, a dzięki temu i nam, sukces. Im więcej miejsc spokojnej modlitwy, tym bardziej Boży będzie nasz świat. Aha, nie zapominajmy, że miejsc wieczystej adoracji jest więcej. W centrum Szczecina np. u chrystusowców (kościół NSPJ) i u dominikanów (kościół św. Dominika). To też mogą być ogrody wdzięczności…

2023-06-27 09:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: II Sympozjum o adoracji

Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, Komitet Organizacyjny Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w roku 2016 oraz ruch modlitewny „Adoremus” zapraszają na II sympozjum poświęcone adoracji Najświętszego Sakramentu. Odbędzie się ono w sobotę, 1 marca 2014 roku, w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. W miejscu, gdzie w chwili śmierci bł. Jana Pawła II rozpoczęła się wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu, chcemy umocnić się w naszym przeżywaniu adoracji i przyczynić się do jej rozwoju w życiu osobistym i wspólnotowym. Jesteśmy przekonani, że w obliczu wyzwań, jakie stawia dzisiejszy świat, wobec dzieła nowej ewangelizacji, jakie Kościół realizuje, a także podejmując ważne zadanie, jakim jest przygotowanie kanonizacji bł. Jana Pawła II i Światowych Dni Młodzieży, potrzebujemy więcej modlitwy, także tej adoracyjnej.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję