Reklama

Wrocław, Opole, Kraków

Przygoda z Panem Bogiem

Przed nami jubileuszowy obóz adaptacyjny duszpasterstw akademickich Wrocławia i Opola w Białym Dunajcu. Wychowało się na nim niejedno pokolenie, a wyjazd pozostawił nie tylko relacje na całe życie, ale również miłość do gór i ekscytujące wspomnienia.

Niedziela Plus 31/2023, str. II

Archiwum organizatorów

Wypady w góry to stały punkt atrakcji obozowych

Wypady w góry to stały punkt atrakcji obozowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obóz w Białym Dunajcu to 40 lat studenckiej tradycji, dwanaście chat i ponad 400 uczestników co roku. Przeznaczony jest dla młodych osób między 17. a 26. rokiem życia, którzy są podzieleni na duszpasterstwa. Każde z nich ma swoją chatę, a prowadzą je zakonnicy z różnych zgromadzeń. Na obozie każdy znajdzie więc coś dla siebie, bo i duszpasterstwa mają swoje charakterystyczne rysy i charyzmaty.

Wśród uczestników znajdują się studenci praktycznie wszystkich wrocławskich uczelni wyższych, ale nie tylko. – Na pewno najwięcej osób jest z Uniwersytetu Wrocławskiego i Politechniki Wrocławskiej. Generalnie natomiast są to studenci prawie ze wszystkich wrocławskich uczelni: uniwersytetów Ekonomicznego, Przyrodniczego, Medycznego, a także z różnych uczelni z Opola i spoza tych dwóch miast. Są studenci z duszpasterstwa Góra Świętej Anny, jest też dużo osób związanych z duszpasterstwami we Wrocławiu i w Opolu, ale studiujących w całej Polsce lub za granicą. Oni też przyjeżdżają na ten obóz – mówi Mateusz Grześkowiak, szef obozu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sztab organizacyjny obozu stanowią osoby, z których każda ma swoją działkę odpowiedzialności: szef obozu, główna kulturalna, kwatermistrz, turystyczny i rzecznik prasowy. Z tą kadrą współpracują szefowie chat. W każdej chacie, czyli w każdym duszpasterstwie, znajduje się kapłan, który jest opiekunem studentów.

Duża dawka atrakcji

Malownicza wieś Biały Dunajec leży niedaleko Zakopanego, a stąd są doskonałe warunki do wypadów w Tatry. Dwa tygodnie w Białym Dunajcu to przede wszystkim wędrówki po górach.

Uczestnicy codziennie, od poniedziałku do piątku, wychodzą w 5-, 10-osobowych grupkach na trasy o różnym poziomie trudności. Można sobie wybrać trasę odpowiednią dla siebie – mogą to być np. dwugodzinny spacer po Dolinie Kościeliskiej, Kościelec czy Rysy. Po powrocie uczestnicy wyjścia mają obiad i uczestniczą w Eucharystii.

Weekendy to z kolei integracja międzychatkowa – są: bieg otrzęsinowy, turniej sportowy siatkówki i dzień otwartych chat. Poszczególne duszpasterstwa przygotowują wtedy spotkania dla wszystkich. Obóz to również konferencje duszpasterzy, wspólna impreza w remizie, a wszystko to z ogromną dawką radości, integracji i modlitwy.

Reklama

– Mamy stałe punkty programu, które od wielu lat się sprawdzają. Są to: wyjścia w góry, bieg otrzęsinowy, integracja, turniej siatkówki, krwiodawstwo. I to się nie zmienia. Większą zmianą w tym roku jest pielgrzymka do sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr na Wiktorówkach. Zwykle odbywała się drugiego dnia obozu, czyli na samym początku. W tym roku będzie trochę później, bo w sobotę 9 września. Ze względu na to, że jest to 40. jubileuszowa edycja obozu, jest to ułatwienie dla osób, które chciałyby przyjechać na samą pielgrzymkę. Do udziału w niej są bowiem chętni absolwenci obozu, którzy przed wieloma laty ten obóz tworzyli – mówi Mateusz Grześkowiak.

Dla osób, które są już po studiach, ale chciałyby jeszcze przyjechać do Białego Dunajca, by poczuć klimat obozu, jest zorganizowana Chata Złomu. – Ta chata nie jest prowadzona przez żadne duszpasterstwo, ale warunki są podobne jak w pozostałych chatach i ceny są przystępne. Można przyjechać nawet na 2 tygodnie, chodzić w góry, uczestniczyć w Eucharystii i żyć wspólnie z innymi – zachęca p. Mateusz.

Miejsce dla Pana Boga

Jak podkreślają organizatorzy i uczestnicy, obóz to nie rekolekcje. Tutaj nikt nikogo nie zmusza do modlitwy, ale podczas aktywnego wypoczynku młodzi ludzie pamiętają o Stwórcy piękna, które ich otacza. Jest codzienna Msza św., są wewnątrzchatkowe modlitwy, ale na obóz mogą przyjechać również osoby niebędące katolikami czy nawet niewierzące.

Eucharystie są sprawowane w kościele w Białym Dunajcu albo w małych gronach w poszczególnych chatkach. Miejscem do spotkania młodych ludzi z Bogiem są również konferencje tematyczne duszpasterzy, dotyczące najróżniejszych kwestii – od spraw duchowych, przez relacyjne, do tematów poruszających rozwój osobisty. Z pewnością dwutygodniowy pobyt w górach może się stać początkiem wielkiej przygody z Panem Bogiem.

Reklama

Pomoc w adaptacji

Jak wskazuje nazwa obozu, ma on pomóc w adaptacji, dlatego jest skierowany głównie do maturzystów, którzy dopiero rozpoczną swoją przygodę na studiach. Stanowią oni dość dużą grupę – od 1/3 do połowy osób, zależnie od roku. Obóz pomaga im wejść w życie studenckie, ale też w środowisko duszpasterstw akademickich. Zapoznają się z ideą duszpasterstw, aktywizują się i odnajdują swoje miejsce, dołączając do grup. Biały Dunajec jest zatem dobrym startem w wartościowe środowisko akademickie.

Studenci mieszkają w chatach, czyli domach gazdów i gaździn, którzy prowadzą agroturystykę. Zwykle przyjeżdżają do tych samych osób. W zależności od tego, jak duże są duszpasterstwa, tak duże domy zajmują. Uczestnicy obozu sami sprzątają, gotują, robią zakupy. Tak naprawdę tworzą obóz sami. We wszystkich dwunastu chatach znajduje się grafik obowiązków, do którego każdy wpisuje się na określony dzień. Nie wychodzi wtedy w góry, lecz zajmuje się chatą.

Dlaczego warto?

– Jest kilka powodów. Przede wszystkim jest to okazja do wyjazdu, chodzenia po górach, odpoczynku i aktywnego korzystania z wakacji. Dla maturzystów są to najdłuższe wakacje życia, więc każda taka aktywność jest wartościowa i przyjemna. Jest to też spotkanie z drugim człowiekiem. Na obozie jest 400-500 osób, więc można poznać wspaniałych ludzi, zawrzeć przyjaźnie – czasem są to przyjaźnie na całe życie. Jest wielu ludzi z różnych kierunków studiów i czasem w chatce spotka się kogoś, kto studiuje na tej samej uczelni i może podpowiedzieć coś konkretnego. Jest to też kwestia spotkania z Bogiem – mamy codzienne Msze św., modlitwę na szlaku, pielgrzymkę na Wiktorówki do sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej Królowej Tatr. Jest dużo okazji, by zbliżyć się do Boga, poznać Go w sposób bardziej studencki niż parafialny. Na obozie jesteśmy wspólnotą, tak żyjemy i tak Boga poznajemy – w sposób wspólnotowy, ale trochę bardziej kameralny – mówi Mateusz Grześkowiak.

Reklama

Organizacyjnie

Patrząc na statystyki z kilku lat, można zauważyć, że coraz więcej młodych ludzi przyjeżdża do Białego Dunajca. Zapełniają oni praktycznie wszystkie chatki. Maturzyści zapisują się na obóz od początku czerwca, a trochę później wszyscy pozostali. – Obecnie wszystkie zapisy są otwarte i będzie można się zapisywać do samego rozpoczęcia obozu, ale zachęcamy, by robić to wcześniej – prosi Mateusz.

Tegoroczny, jubileuszowy obóz odbędzie się w dniach 5-19 września. Wszystkie informacje o chatach i przygotowaniu do obozu można znaleźć na stronie internetowej: bialydunajec.org , tam znajduje się również link do zapisów.

2023-07-25 13:19

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Twórca pierwszej reguły

Niedziela Ogólnopolska 19/2023, str. 20

[ TEMATY ]

Św. Pachomiusz Starszy

commons.wikimedia.org

Św. Pachomiusz Starszy

Św. Pachomiusz Starszy

Ojciec Pustyni, ojciec monastycyzmu.

Urodził się w Esneh, w Górnym Egipcie. Jego rodzice byli poganami. Kiedy miał 20 lat, został wzięty do wojska i musiał służyć w legionach rzymskich w pobliżu Teb. Z biegiem czasu zapoznał się jednak z nauką Chrystusa. Modlił się też do Boga chrześcijan, by go uwolnił od okrutnej służby. Po zwolnieniu ze służby wojskowej przyjął chrzest. Udał się na pustynię, gdzie podjął życie w surowej ascezie u św. Polemona. Potem w miejscowości Tabenna prowadził samotne życie, jednak zaczęli przyłączać się do niego uczniowie. Tak oto powstał duży klasztor. W następnych latach Pachomiusz założył jeszcze osiem podobnych monasterów. Po pewnym czasie zarząd nad klasztorem powierzył swojemu uczniowi św. Teodorowi, a sam przeniósł się do Phboou, skąd zarządzał wszystkimi klasztorami-eremami. Pachomiusz napisał pierwszą regułę zakonną, którą wprowadził zasady życia w klasztorach. Zobowiązywał mnichów do prowadzenia życia wspólnotowego i wykonywania prac ręcznych związanych z utrzymaniem zakonu. Każdy mnich mieszkał w oddzielnym szałasie, a zbierano się wspólnie jedynie na posiłek i pacierze. Reguła ta wywarła istotny wpływ na reguły zakonne w Europie, m.in. na regułę św. Benedykta. Regułę Pachomiusza św. Hieronim w 402 r. przełożył na język łaciński (Pachomiana latina). Koptyjski oryginał zachował się jedynie we fragmentach.

CZYTAJ DALEJ

Bł. Carlo Acutis i Chiara Corbella Petrillo bohaterami nietypowego wyzwania w diecezji gliwickiej

Blisko 200 osób - dzieci, młodzieży i dorosłych - bierze udział w internetowym wyzwaniu „Poznaj Bożego człowieka" w diecezji gliwickiej. To część trwającego tam Kongresu Eucharystycznego. Poprzez udział w internetowej inicjatywie wierni poznają życie i dziedzictwo błogosławionego Carla Acutisa oraz służebnicy Bożej Chiary Corbelli Petrillo. „Tu wygrywa każdy, kto przy tej okazji duchowo się rozwinie, każdy, kto po prostu pozna wartościowego człowieka" - mówi Katarzyna Kłysik.

Inicjatywa miała być początkowo typowym konkursem poświęconym bł. Carlu (Karolowi) Acutisowi. To zmarły w 2006 roku nastolatek, wyniesiony na ołtarze przez Papieża Franciszka w 2020 roku. Jego kult na całym świecie szerzy się w niezwykłym tempie a w przypadku diecezji gliwickiej to właśnie urodzony w 1991 roku Włoch jest patronem Kongresu Eucharystycznego.

CZYTAJ DALEJ

23. Ogólnopolska Pielgrzymka Kierowców

2024-05-09 19:24

[ TEMATY ]

Jasna Góra

kierowcy

#Pielgrzymka

Adobe Stock

„Na drogach jesteśmy z bliźnimi” pod tym hasłem na Jasnej Górze odbędzie się 23. Ogólnopolska Pielgrzymka Kierowców. Dwudniowe spotkanie rozpocznie się jutro Apelem Jasnogórskim w Kaplicy Matki Bożej o godz. 21.00. Kierowcy modlić się będą w intencji wszystkich użytkowników dróg prosząc o łaskę bezpiecznych podróży, wzajemną życzliwość i szacunek. Polecą też polskich misjonarzy i misjonarki, podróżujących po misyjnych ścieżkach.

- Bezpieczeństwo na drogach jest dla nas stałym wyzwaniem. Bardzo ważne jest, żebyśmy nie myśleli tylko o sobie, ale też o innych uczestnikach ruchu. Jest to tak zwany element odpowiedzialnego poruszania się i z tym wiąże się nie podejmowanie ryzyka a także szanowanie przepisów i zasad bezpieczeństwa - powiedział ks. Jerzy Kraśnicki Dyrektor MIVA Polska i organizator pielgrzymki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję