Reklama

Głos z Torunia

Tajemnica serca

O kursie Alpha i odkrywaniu swojego miejsca w Kościele z ks. Andrzejem Kowalskim rozmawia Renata Czerwińska.

Niedziela toruńska 37/2023, str. I

[ TEMATY ]

Szkoła Nowej Ewangelizacji

Renata Czerwińska

Przyjęcie Ewangelii to tajemnica serca

Przyjęcie Ewangelii to tajemnica serca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Renata Czerwińska: W parafii Matki Bożej Królowej Polski jesienią rozpocznie się kurs Alpha. Dla kogo jest taki kurs? Czego mogą się spodziewać jego uczestnicy?

Ks. Andrzej Kowalski: Kurs Alpha to cykl dziesięciu spotkań, w czasie którego można w sposób przystępny poznać i pogłębić wiarę chrześcijańską. Swobodna i przyjazna atmosfera sprzyja, aby wychodzić ze swoich stereotypów odnośnie do religijności i zadawać różne pytania. Organizujemy to w parafii i dla parafian, szczególnie tych, którzy chcieliby czegoś więcej, zaangażowania, ale także dla tych, którym jakoś nie po drodze z Bogiem i Kościołem. Tutaj mogą spotkać się z innymi podobnymi sobie, którzy poszukują. Prowadzić go będzie wspólnota małżeństw i rodzin Oikos i parafianie, którzy przeżyli już ten kurs. Wspólnota Oikos chciałaby przeżyć Alphę jako element swojej formacji.

Jest wspólnota, która chciałaby się formować, a co po takich rekolekcjach może zrobić parafianin?

Kurs Alpha jest narzędziem, które pokazuje, w jaki sposób można zaprosić wszystkich i stworzyć dogodną, przyjazną przestrzeń, gdzie można porozmawiać, posłuchać, a jednocześnie skonfrontować się z prawdą Ewangelii. Organizujemy kurs z myślą o tym, by parafianin mógł spotkać żywego Jezusa, który prowadzi do wspólnoty z innymi. Jest więc szansą na zaprzyjaźnienie się z parafią, by móc odnaleźć w niej swoje miejsce, w którym każdy będzie mógł czerpać, a także służyć innym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czemu warto we wspólnocie czy w parafii robić rekolekcje kerygmatyczne?

Zawsze ich potrzebujemy. Kościół jest wspólnotą nie tyko ewangelizującą, ale i ewangelizowaną. Zawsze potrzebujemy słuchać kerygmatu. O kursie mówimy, że to bardziej preewangelizacja, oswojenie ludzi z Bogiem, Ewangelią, ludźmi z Kościoła, o których mamy przeróżne wyobrażenia i stereotypy, różne trudne doświadczenia, które nam utrudniają drogę wiary. To dobra wędka, która może sprawić, że człowiek będzie chciał dalej się kształtować w szkole Ewangelii na ucznia-misjonarza.

Reklama

Może być też tak, że całymi latami chodzimy na niedzielną Mszę i w ogóle nie słyszymy, że Bóg chce coś powiedzieć.

Dlatego jednym z owoców takich rekolekcji jest nasze otwarcie. Po dobrym doświadczeniu kursu, rekolekcji, przeżyciu sakramentów, czyli po osobistym doświadczeniu spotkania z żywym Bogiem, to, co dobrze znamy, ocieramy się o to na co dzień i nie zwracamy na to uwagi, nagle zaczyna być życiodajne, moje i już wiem, dlaczego. Staje się to moją wartością, priorytetem, który mnie dalej prowadzi.

Niektórzy mogą spytać, czemu kurs Alpha a nie Seminarium Odnowy Wiary.

Na kurs Alpha mogą przyjść osoby, które są poszukujące, dla których forma seminarium może być trudna, a tutaj mamy przyjazny klimat posiłku i dzielenia się sobą. Seminarium też jest do takich ludzi kierowane, jak najbardziej, ale forma jest bardziej poukładana. Jedno i drugie narzędzie jest bardzo dobre. Oczywiście, zawsze to też zależy od ludzi, którzy prowadzą jakiekolwiek dzieło. Kurs Alpha może być dobrym wstępem do dalszego seminarium, które może pogłębić doświadczenie spotkania z Jezusem Chrystusem w kerygmacie, w rozważanym codziennie Słowie Bożym, w grupce dzielenia, bo kurs stwarza możliwość zadzierzgnięcia więzi, odkrycia, że nie jestem sam w swoich dylematach i pytaniach o świat, Boga i Kościół. Zawsze też warto pamiętać, że to, co robimy – podejmując ewangelizację jako Kościół – jest tylko czymś pomocniczym. Nie możemy patrzeć na ewangelizację z perspektywy sukcesu, że coś nam wyszło czy nie. Jesteśmy tylko pomocnikami, narzędziami. Nikomu do końca nie przekażę żywej wiary. Mogę mu ją pokazać, ale czy on ją przyjmie, czy nie, jak go Pan Bóg poprowadzi, czy to już jego czas. Drugi człowiek może tę ewangelizację odrzucić albo przyjąć. To tajemnica serca. Naszym zadaniem jest głosić Jezusa, szukając nowych form i narzędzi.

Ks. Andrzej Kowalski Dyrektor Szkoły Nowej Ewangelizacji, referent Referatu ds. Nowej Ewangelizacji i Formacji Wiernych Świeckich, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Toruniu, asystent kościelny wspólnoty Przymierze Miłosierdzia.

2023-09-05 14:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wybrani na świadków

Niedziela toruńska 10/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Szkoła Nowej Ewangelizacji

Archiwum SNE

Dzieło Szkoły Nowej Ewangelizacji wydaje owoc w całej diecezji toruńskiej

Dzieło Szkoły Nowej Ewangelizacji wydaje owoc w całej diecezji toruńskiej

Ewangelię trzeba przekazywać w prosty sposób, aby dla każdego była zrozumiana i porywała serca. Szkoła Nowej Ewangelizacji Diecezji Toruńskiej już od 25 lat rozwija drzemiące w ludziach talenty i prowadzi ich do Chrystusa. O powołaniu do służby, otwartości na Boże słowa i spotkaniu żywego Boga z Jolantą Zatorską i ks. Andrzejem Kowalskim rozmawia Ewa Melerska.

Ewa Melerska: Szkoła Nowej Ewangelizacji Diecezji Toruńskiej przeżywa 25-lecie istnienia. W jaki sposób powstała i kształtowała się?

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję