Obecnie postać św. Jadwigi Śląskiej nieco przysłania jej imienniczka – św. Jadwiga Królowa, ale przez stulecia ta pierwsza była jedną z najpopularniejszych świętych nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Urodziła się na bawarskim zamku Andechs, w jednym z najzacniejszych rodów swoich czasów. Jako kilkuletnia dziewczynka została wysłana do klasztoru Sióstr Benedyktynek w Kitzingen n. Menem, gdzie otrzymała staranne wykształcenie.
Gdy miała zaledwie dwanaście lat, została żoną Henryka Brodatego, księcia wrocławskiego. Stworzyli udane małżeństwo, doczekali się siedmiorga dzieci. Jadwiga stanowiła wzór małżonki i matki. Zasłynęła z dzieł miłosierdzia, nie pozwalała uciskać poddanych, pomagała chorym i ubogim, założyła m.in. szpital dla trędowatych w Środzie Śląskiej.
Razem z Henrykiem wspierali rozwój chrześcijaństwa, fundowali kościoły, w tym klasztor w Trzebnicy, gdzie Jadwiga zamieszkała po śmierci męża. W modlitwie i ascezie prześcigała inne zakonnice – wybrała surowe życie – odmawiała noszenia nawet zwykłego obuwia. Zmarła w opinii świętości, a do jej grobu w Trzebnicy wcześnie zaczęły napływać liczne pielgrzymki, nie tylko ze Śląska. W 1267 r. kanonizował ją papież Klemens IV. „Życzę z całego serca, aby wedle jej wzoru na przykazaniu miłości opierało się wasze życie osobiste, rodzinne i społeczne” – powiedział Jan Paweł II.
Pod hasłem „Święta Jadwiga patronką domowego Kościoła i nauczycielką wiary” odbywały się tegoroczne uroczystości ku czci św. Jadwigi w Trzebnicy. Od 12 do 16 października trzebnicką bazylikę odwiedziły tysiące wiernych.
W epilogu Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę, jakim nazywana jest pielgrzymka do Trzebnicy, co roku uczestniczą pielgrzymi w różnym wieku. Wspólnie się modlą, wędrują i potrafię odnaleźć Boga zarówno w ciszy jak i w tańcu oraz śpiewie. Na zdjęciu pielgrzymi tańczący „Belgijskiego” na jednym z postojów.
Centralne uroczystości odpustowe miały miejsce w niedzielę, 14 października. Przewodniczył im bp Stefan Cichy, ordynariusz diecezji legnickiej. Po Mszy św. odpustowej zebrani wierni wyruszyli w procesji z relikwiami św. Jadwigi ulicami Trzebnicy. Kilkudniowe świętowanie u stóp Patronki Śląska zakończyły wtorkowe (16 października) pielgrzymka kobiet oraz pielgrzymka trzebniczan.
Uroczystości rozpoczęły się 12 października dniem skupienia osób powołanych do kapłaństwa i życia konsekrowanego. Dzień później do Trzebnicy pielgrzymowali członkowie Liturgicznej Służby Ołtarza oraz nadzwyczajni szafarze Komunii św. Najliczniejsza grupa pielgrzymów przybyła jednak do bazyliki w sobotnie popołudnie. W pielgrzymce wrocławskiej, która o 6.00 rano wyruszyła z katedry we Wrocławiu, uczestniczyło ok. 10 tys. osób. Towarzyszyły im słowa „Wierzę w Miłosierdzie Boże”. Eucharystii kończącej pątniczy trud przewodniczył abp Marian Gołębiewski, metropolita wrocławski. Homilię wygłosił bp Ignacy Dec, w której to nawiązał między innymi do potrzeby istnienia wolnych mediów.
„Jeśli istniejesz, będę Cię kochać tak bardzo, że będziesz musiał mi się objawić!” – zawołała kiedyś w żarliwej modlitwie. I objawił się. Przyszedł z darem natychmiastowego i zupełnie nieoczekiwanego uzdrowienia, którego nie są w stanie wyjaśnić najwięksi specjaliści na świecie. Przewlekłe zapalenie błony naczyniowej oczu – tak brzmiał wyrok. Z ust lekarza trzy razy padło złowróżebne: choroba nieuleczalna. Pozostało najwyżej kilka miesięcy światła. Potem już tylko ciemność.
Kiedy jednak kilka miesięcy później 24-letnia Chiara Amirante pojawiła się na kolejnych konsultacjach w klinice Gemelli w Rzymie, lekarze nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Choroba zniknęła całkowicie! Nie pozostał po niej najmniejszy ślad. Dziewczyna widziała lepiej niż przed pojawieniem się niemiłosiernego bólu. Właśnie tak Jezus odpowiedział na jej modlitwę. A później wszystko nabrało przyspieszenia. 24 maja 1993 roku wyprowadziła się z domu, by założyć ośrodek dla narkomanów koczujących w podziemiach dworca Termini. Nie miała na to żadnych środków. Tylko gorące pragnienie, by ratować uzależnionych. I błogosławieństwo biskupa. Aby wynająć budynek, potrzebowała 362 tysiące lirów. Ktoś zostawił na wycieraczce 363 tysiące. Później powstał drugi dom, w klasztorze przekazanym przez franciszkanów.
Chcemy być żywym Kościołem, o którym mówił ks. Franciszek Blachnicki, nasz założyciel, chcemy też taki Kościół pokazywać innym, a dzieło ewangelizacji to zadanie, wpisane w charyzmat Ruchu Światło - Życie. Stąd też stała formacja i przygotowanie młodych ludzi do tego by pomagali innym odnajdywać Chrystusa – mówi ks. Michał Liput, Moderator Ruchu Światło - Życie Diecezji Rzeszowskiej. Podczas ferii realizowano jeden z elementów formacji - Kurs Oazowy dla Animatorów, czyli przygotowanie młodych ludzi to dawania świadectwa. Celem kursu było również przygotowanie animatorów do prowadzenia młodych w parafialnych i wakacyjnych grupach oazowych, dodaje ks. Michał Lupit. W rekolekcjach KODA w Czarnej Sędziszowskiej wzieło udział 38 uczestników, którzy po przejściu całego etapu przygotowania otrzymają błogosławieństwo i krzyże animatorskie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.