Reklama

Felietony

Logika wyborów

Wybór przyszłości zawsze zależy od nas samych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zasada systemu naczyń połączonych to utrzymywanie tego samego poziomu cieczy niezależnie od kształtu naczyń. To prawo fizyki, które wykorzystujemy w wielu mechanizmach dla dobra ludzkości. Ale ta zasada ma też ciemne strony. Lekarze często wskazują na podobne zależności przy chorobach – stawy mogą boleć, bo szwankuje wątroba, narzekamy na kręgosłup, choć problem tkwi w dwunastnicy.

Tak samo działa ten system przy wychowywaniu. Jeśli wypełnimy dziecku po brzegi „naczynko moralności” tym, co obiektywnie dobre, piękne i sprawiedliwe, zapewne utrzyma ono później w swoim życiu wysoki poziom uczciwości i rzetelności. Jeśli nauczymy dziecko szacunku do drugiego człowieka, zapewne nie będzie też krzywdzić zwierząt ani niszczyć przyrody. Brak wzorców dobra, honoru czy wiary może natomiast skutkować zachowaniami nierozważnymi, których konsekwencje mogą się okazać katastrofalne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Internetem wstrząsa afera, w wyniku której znani youtuberzy zostali oskarżeni o wykorzystywanie seksualne swoich fanek – dzieci, bo mówi się o 12- i 13-latkach! Sprawę wyjaśnia prokuratura, również po moim zawiadomieniu. Ale to, co ujrzało światło dzienne – zapisy obscenicznych rozmów internetowych, opisy zakrapianych alkoholem i narkotykami nocnych orgii, podczas których podawano dziewczynkom środki, w wyniku czego traciły przytomność – jest porażające!

Reklama

Internet stał się dla dzieci światem równie realnym jak otaczająca je rzeczywistość. Dla wielu – światem nawet ważniejszym. Z ogólnopolskich badań naukowych jakości życia dzieci i młodzieży, które prowadzę od 3 lat, wynika, że uczniowie nawet w młodszych klasach podstawówki jeszcze przed śniadaniem oglądają w internecie filmy – i potrafią robić to ponad godzinę. Przed wyjściem do szkoły!

Trzeba być realistą: nie jesteśmy w stanie odebrać dzieciom internetu. Pozostaje nam monitorować wirtualny świat, który tak kochają, i uczyć je zasad bezpieczeństwa.

Niestety, żaden monitoring, filtry czy aplikacje kontroli rodzicielskiej nie uchronią dzieci przed kontaktem przez komunikatory lub konta na socialach z podejrzanymi osobami, także tymi o skłonnościach pedofilskich. Techniczne możliwości ominięcia blokad, a także możliwości podszywania się nawet pod bliskich, są nieograniczone, dlatego monitoring nie wystarczy.

Musimy uczyć dzieci bezpiecznego korzystania z internetu. Uczyć, czyli wychowywać. Ma to istotne znaczenie w kontekście wspomnianej afery. O ile trudno jest rodzicom zabezpieczać dzieci przed wirtualnymi, esemesowymi kontaktami ze złymi ludźmi, o tyle trzeba zadać pytanie: jak to możliwe, że 12-latka poszła sama na noc do mieszkania swojego idola – dorosłego, obcego mężczyzny? Kto na to pozwolił? Ile osób o tym wiedziało, widziało to i nie zareagowało natychmiast?

Takie pytania musimy sobie zadać wszyscy, bo nawet jeśli podejrzani z afery trafią do więzienia, świat wirtualny nie stanie się od tego momentu bezpieczną oazą szczęśliwości. Pojawią się następne wilki i jeszcze bardziej przebiegłe polowania.

Jaka jest więc odpowiedź na te pytania? Dość prosta – z badań wynika także, że to szkoła, nauczyciele i właśnie rodzice są największymi autorytetami dla dzieci. Nie idole z internetu, tylko mama, tata i nauczyciel. Jeśli zatem jesteś tym autorytetem, to wychowuj dziecko, przekazuj mu prawdziwe wartości, wyznaczaj granice, ucz odpowiedzialności i konsekwencji podejmowanych decyzji. Nie gloryfikuj tych, którzy mówią, że można sobie zmieniać płeć na życzenie każdego dnia, ani tych którzy twierdzą, że wulgaryzmy są dobre, że jeśli się kogoś nie lubi, to można go nienawidzić. Nie wychwalaj tych, którzy mówią: „róbta, co chceta”. Bo to są właśnie wilki. Wykorzystują dobroć i chęć pomocy dzieci stojących na mrozie, a zebrane przez nie pieniądze na pomoc chorym wydają także na kampanie polityczne. To nie tylko podłość, to łamanie wiary dzieci w uczciwość i dobro.

System naczyń połączonych może być dobrem lub złem dla naszych dzieci. To, jaki będzie, zależy od każdego z nas. Wybór przyszłości zawsze zależy od nas samych. Taka jest logika wyborów... życiowych.

2023-10-10 14:04

Ocena: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik w czasie przeszłym i przyszłym

Troska o dzieci to nasze zadanie – każdego wrażliwego człowieka, bo każdy powinien czuć się rzecznikiem dzieci, których dorośli często nie słyszą.

Jako kończąco kadencję osoborzeczniszcze chciałx prosić Onych, byścieły dał* mojo następxczo trochę czasu. Pozwólcioście jednak, że przejdo na klasyczną polszczyznę, nie jestem bowiem dość biegły w posługiwaniu się językiem – jak to podobno teraz wypada – neutralnym płciowo, a robienie krzywdy inteligencji Czytelników nie powinno mieć miejsca.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. prał. Jan Kiełbasa

2025-03-02 13:31

Archiwum parafii w Niedrzwicy Kościelnej

W niedzielę, 2 marca 2025 r., w Niedrzwicy Kościelnej zmarł ks. Jan Kiełbasa, kapelan honorowy Ojca Świętego, kanonik honorowy Kapituły Lubelskiej, kanonik honorowy Kapituły Zamojskiej. Urodził się 5 września 1945 r. w Truszkowie, święcenia kapłańskie przyjął 14 czerwca 1969 r. w Chodlu.
CZYTAJ DALEJ

Gniezno: radość, autentyczność, towarzyszenie – tego chcą młodzi w Kościele

Radość, autentyczność, relacja, towarzyszenie, a nie przymuszanie, przepytywanie i rytualizacja - takiego Kościoła chcą dziś młodzi ludzie. Jednym słowem chcą synodalności rozumianej - jak podsumował bp Andrzej Przybylski - nie tyle jako komplementarność w sztywno przypisanych rolach i funkcjach, ale jako wzajemność.

Młodych wysłuchali w niedzielne przedpołudnie uczestnicy Ogólnopolskiej Kongregacji Powołaniowej, która w dniach 28 lutego - 2 marca odbywała się w Gnieźnie. Uczestniczyły w niej osoby odpowiedzialne za powołania w swoich diecezjach i zakonach - duchowni, świeccy, siostry zakonne, liderzy ruchów i stowarzyszeń kościelnych. Niedzielna dyskusja panelowa koncentrowała się wokół doświadczenia wspólnoty, wiary i rozeznawania powołania. Młodzi podkreślali znaczenie rodziny i przykładu wyniesionego z domu, ale także wpływu - pozytywnego, ale i negatywnego - spotykanych duchownych. Jak przyznali, bardziej potrzeba im mentora niż lidera, kogoś, kto nie będzie próbował im się przypodobać, a tym bardziej zachowywać „po młodzieżowemu”, ale kogoś, kto będzie autentycznie wierzył w to, co głosi i „po prostu będzie robił swoje”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję