Podczas X Jubileuszowej Pielgrzymki Grup Żywego Różańca, która odbyła się 14 października, do kolegiaty Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i św. Michała Archanioła w Łasku przybyło blisko 800 członków czcicieli różańca z całej archidiecezji łódzkiej.
Spotkanie rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem bp. Ireneusza Pękalskiego. – Tajemnice Różańca kształtują nasze życie. Czy rzeczywiście rozważanie Różańca uczy nas nieba? Czy Różaniec rozpala w nas pragnienie nieba? Jeśli nie, to dlaczego? Może źle go odmawiamy? Dlatego w tym miejscu prośmy Maryję, abyśmy rozważając Różaniec, kształtowali nasze życie i je zmieniali, bo Różaniec obiecuje życie wieczne – mówił dominikanin o. Michał Szałkowski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po Eucharystii odbyła się konferencja, podczas której kaznodzieja zwrócił uwagę na potrzebę budowania osobistej relacji z Maryją. – Musimy na Maryję spojrzeć jak na swoją siostrę albo jak na przyjaciółkę, której opowiadamy o swoich problemach. Gdy biorę różaniec do ręki, staje mi przed oczyma moja babcia, która bardzo skupiała się na modlitwie różańcowej. Jeśli jest nam trudno, to sięgamy do pamiątek, listów po naszych bliskich i wtedy od razu lepiej się robi na sercu, to nam pomaga. Jeśli popatrzymy na różaniec, jak na taki album, to poczujemy się bezpiecznie. Jeśli tak spojrzymy na niego, zacznę go tak odmawiać, przy nim będą wspominane wszelkie historie dobre i złe z życia rodziny. Potraktujmy różaniec jako historię swojej rodziny – tajemnice bolesne, gdy ktoś cierpi lub umiera, chwalebne, gdy jest jakaś radość. To jest po to, by nas nauczyć, że i w naszym życiu są takie wydarzenia. Mamy naśladować Jezusa, mamy przyjąć Jego wolę i według niej postępować. Różaniec ma kształtować nasze życie, przemieniać je. Jest czymś, co nas podnosi, co nas pokrzepia i daje nam siłę. Dzięki niemu podnosimy się po upadkach i załamaniach – mówił o. Szałkowski. Następnie w kaplicy Matki Bożej Łaskiej odmówiono Różaniec oparty na historii beatyfikowanej rodziny Ulmów z Markowej.
Po modlitwie wszyscy zaproszeni zostali na grochówkę i herbatę. Zwieńczeniem pielgrzymki był koncert gitarowy Patryka Filipowicza, który na trzech rodzajach gitar wykonał znane pieśni maryjne: Jest zakątek na tej ziemi, Chwalcie łąki umajone, Była cicha i piękna jak wiosna, Z dawna Polski Tyś Królową, Cichy zapada zmrok czy Jak szczęśliwa Polska cała. Pielgrzymkę zakończyła Koronka do Miłosierdzia Bożego i błogosławieństwo. Proboszcz ks. Zenon Miksa zaprosił na kolejną pielgrzymkę 12 października 2024 r.