Reklama

Aspekty

Kapłan jest narzędziem

– Kapłaństwo to przede wszystkim służba i to na bieżąco. Wszystkie posiadane przez księdza uprawnienia są dane dla zbawienia ludzi – powiedział kilka miesięcy przed śmiercią śp. ks. prał. Grzegorz Grzybek, którego 8 listopada pożegnali księża, dawni parafianie i bliscy.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 47/2023, str. V

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Ks. Rafał Witkowski/Niedziela

Ks. Grzegorz Grzybek mówił: – Ksiądz ma pamiętać, że służy Panu Bogu. I nic więcej...

Ks. Grzegorz Grzybek mówił: – Ksiądz ma pamiętać, że służy Panu Bogu. I nic więcej...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Większość kapłańskiego życia ks. Grzybek spędził w Zielonej Górze – posługiwał tu prawie pół wieku. Największe zadanie, które powierzył mu Sługa Boży bp Wilhelm Pluta, to wybudowanie nowego kościoła przy ul. Bułgarskiej w Zielonej Górze. Ks. Grzegorz zadbał nie tylko o wznoszenie murów nowej świątyni, ale troszczył się przede wszystkim o ludzi. – Był najpierw człowiekiem – mówi katechetka Regina Śmiejczak, która podjęła studia teologiczne zainspirowana przez ks. Grzybka. – Najpierw pytał, co u nas słychać, czego nam potrzeba. Dopiero później rozmawialiśmy o różnych sprawach. Po prostu był kochany – wspomina. – Był dla mnie i dla mojej rodziny nie tylko proboszczem i duszpasterzem, ale przede wszystkim przyjacielem domu. Zawsze dbał o katechetów, miał dla nas dobre słowo, a w trudnej sytuacji przychodził z pomocą – dodaje.

Ksiądz prałat miał piękną wizję kapłaństwa. W rozmowie na koniec czerwca br. powiedział: – Przez działanie kapłańskie dokonuje się „wchodzenie łaski w rzeczywistość ludzką”. Kapłan jest narzędziem łaski; nawet tej łaski, której nie ma albo której nie jest świadom, że jest mu dana. Najważniejsze jest, żeby służyć. Motto z jego obrazka prymicyjnego (1964 r.) brzmiało: „Wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia”. – Jestem świadom, że daleko mi do wyrównania między Panem Jezusem a mną, ale równocześnie wiem, że On ciągle ze mną jest. Kapłaństwo jest powołaniem, a nie zawodem ani wykonywaniem pewnych formalizmów – skomentował.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W skromnym artykule trudno oddać charakter prawie 60 lat posługi kapłańskiej ks. Grzegorza. Można jedynie wskazać pewne kierunki. Wielu zapamięta ks. Grzybka jako budowniczego i gorliwego duszpasterza. Był pierwszym budowniczym kościoła Ducha Świętego w Zielonej Górze i pierwszym proboszczem (1984-97). Zbudował też kościół w Wilkanowie. Przygotował lokalizacje dwóch nowych zielonogórskich parafii: św. Franciszka i św. Józefa na Zaciszu. – Nie udałoby się to bez idei przewodniej. Chciałem pomóc ludziom, bo w warunkach Zielonej Góry mieli bardzo daleko do kościoła. Myślę, że budowy, które udało mi się zrealizować, stawiają mnie przed wielkim pytaniem: jak to się stało. Przecież ja nie miałem żadnego przygotowania do takich rzeczy – stwierdził ks. Grzybek. Budowa była bardzo wymagająca, zważywszy, że w tamtych czasach wszystkiego brakowało. – Musiałem odbyć wiele podróży, by cokolwiek kupić: cegły, wapno, cement, blachę cynkową. Jeździłem po to do Krakowa, Katowic, Sulejówka, Bielska Białej – wyliczył.

Reklama

W działalności duszpasterskiej był oddany i gorliwy. Założył wiele grup parafialnych. Prowadził kilkadziesiąt serii rekolekcji parafialnych, przewodniczył odpustom. Dawni parafianie wspominają, że głosił piękne homilie. A sam powiedział: – Nigdy nie zostawiałem przygotowania homilii na ostatnią chwilę. Zawsze były opracowywane – raz gorzej, raz lepiej. Czasami widać w tych homiliach zmęczenie, że rodziły się w bólu. Bo człowiek coś robi, potem musi przejść do czegoś innego. I trzeba było zaczynać jeszcze raz od początku – wyznał ks. Grzybek.

Podzielił się też doświadczeniem powołania: – Kapłaństwo jest wybraniem. Należy się dziwić, że właśnie takiego Pan Bóg wybrał, a nie innego. Z brakami, ale też z pewnym przygotowaniem w rodzinie i w seminarium. Pan Bóg to wybranie pokazał także w momencie najtrudniejszym, kiedy byłem jako kleryk w wojsku. Wojsko uświadomiło mi, że niezależnie od tego, gdzie jestem, mam służyć. Staram się to realizować. Nie zawsze potrafię, nie zawsze dobrze to robię. Ale mam służyć wiernym. Dla nich żyję – po to zostałem księdzem – powiedział w czerwcu br.

2023-11-14 13:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie zostawiłem was samych

Niedziela przemyska 50/2022, str. III

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Zdzisław Wójcik

Modlitwa grup trzeźwościowych na Kalwaryjskich Dróżkach

Modlitwa grup trzeźwościowych na Kalwaryjskich Dróżkach

Obchodzona kilka dni temu 100. rocznica urodzin oraz 7. rocznica śmierci doktora teologii dogmatycznej ks. prał. Stanisława Zarycha była okazją, żeby przywołać pamięć kapłana, który już za życia stał się legendą.

Zarówno w Przemyślu, jak i na terenie Podkarpacia, i szerzej, południowo-wschodniej Polski, jego nazwisko kojarzone było przeważnie z ostatnią szansą ratunku dla alkoholików oraz degradowanych nałogiem ich rodzin. W środowisku uzależnionych funkcjonowało obiegowe powiedzenie: „Masz problem zgłoś się na rekolekcje do Zarycha. Tam się dzieją cuda”.

CZYTAJ DALEJ

Relikwie Męczenników Ugandyjskich powrócą z Rzymu do ojczyzny

2024-05-10 18:19

[ TEMATY ]

relikwie

Rzym

Uganda

www.glassisland.com

Relikwie dwóch spośród 22 katolickich Męczenników Ugandyjskich, przechowywane od 60 lat w Rzymie, powrócą do ojczyzny w roku 60. rocznicy ich kanonizacji. Chodzi o kości świętych: Karola Lwangi i Macieja Mulumby. Zawieziono je do Wiecznego Miasta w 1964 roku na uroczystości kanonizacyjne.

Ponieważ nie chcieli się wyrzec wiary w Chrystusa i uczestniczyć w homoseksualnych praktykach króla Bugandy, 22 rzymskich katolików i 23 anglikanów zostało zamordowanych w 1885 i 1886 roku na rozkaz monarchy, który obawiał się rozszerzania się wpływów chrześcijaństwa w swoim kraju.

CZYTAJ DALEJ

Protestujący zdecydowanie: precz z zielonym obłędem

2024-05-11 11:36

[ TEMATY ]

protest

rolnicy

protesty

Łukasz Brodzik

Z najdalszych zakątków naszego kraju do Warszawy zjechały setki tysięcy Polaków na protest Precz z Zielonym Ładem. Nam udało się bezpośrednio porozmawiać z kilkoma uczestnikami manifestacji.

Wsiadamy do autokaru w Zielonej Górze. To jedno z najodleglejszych miejsc, z których wyruszają na protest niezadowoleni z unijnej „polityki klimatycznej” rodacy. Zbiórka 3:45, wyjazd o 4:00. Wszyscy przed czasem, pełna mobilizacja. Z województwa lubuskiego łącznie wyruszają 4 autokary. Na dworze jest jeszcze ciemno, gdy zabieramy „na pokład” kolejnych związkowców z Sulechowa. Jeszcze tylko pożegnanie z figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie i „wskakujemy” na autostradę.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję