Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Dlaczego Bóg jest młody?

Niedziela Ogólnopolska 2/2024, str. 16

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Monika Książek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika: Dlaczego Bóg jest młody?

Kiedy myślimy o Bogu, mamy różne wyobrażenia o Nim, które przede wszystkim są oparte na doświadczeniach naszych zmysłów. Choć zdajemy sobie sprawę z tego, że nadanie Bogu cech ludzkich nie jest doskonałą drogą poznania Go ani nie jest odpowiednie wobec Jego wielkości, to jednak człowiek na przestrzeni tysiącleci podejmował próbę opisania Go, nadając Jego istocie ludzkie cechy. Autorzy Biblii oraz filozofowie i teologowie próbując dotknąć istoty Boga, używają języka analogii. Bóg przedstawiany jest jako Ten, który ma twarz, ręce, nogi, serce, ma także bogate życie emocjonalne i uczuciowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ponieważ ludzkość oddaje chwałę Bogu od tysięcy lat oraz wyznajemy wiarę, że On jest istotą odwieczną, Stworzycielem, a Jezus Chrystus uczy swoich uczniów, żeby w modlitwie zwracać się do Niego „Ojcze nasz”, zrodził się w umysłach wielu ludzi obraz Boga starego. Bóg ukazywany jest w dziełach sztuki lub przedstawia nam się w wyobraźni jako starzec, siwy mężczyzna z długą brodą. Bóg jednak jako istota doskonała nie może być ujęty w granicach przemijalności. On się nie starzeje, nie przemija, nie kończy się, nie choruje, nie umiera, nie odchodzi.

Powyższe spostrzeżenia prowadzą nas do próby wyobrażenia sobie Boga w odmienny sposób, że jest On jeszcze młody albo że zawsze będzie młody. Powiedzieliśmy już sobie, że Boga nie jesteśmy w stanie zmieścić w żadnych słowach i definicjach. Nie możemy ująć Go w żadnej formule. Święty Augustyn powiedział: Si comprehendis, non est Deus, co można przetłumaczyć jako: „Jeśli sądzisz, że zrozumiałeś, to, co uważasz za zrozumiałe, z pewnością nie jest Bogiem”. Młodość, choć kojarzy nam się z siłą, witalnością, większą sprawnością, to jednak również ma swoje ograniczenia. Młodym zwykle zarzuca się brak tego, co mają starsi, mianowicie mądrości życiowej, doświadczenia. Doskonale wiemy jednak, że starsi i młodsi potrzebują siebie nawzajem. Bóg jest istotą doskonałą, nie ma w Nim braków, On nie ma żadnych potrzeb.

Bóg, stając się jednym z nas, wyszedł również naprzeciw naszym potrzebom wyobrażenia Go sobie. Posyła swego Syna na świat i wybiera dla Jego życia na ziemi to, co kruche, cierpiące, przemijające, starzejące się, umierające na oczach innych. Ciało ludzkie staje się przestrzenią objawienia się Boga. To człowiek do tej pory, próbując mówić o Bogu, nadawał Mu ludzkie cechy, a teraz Bóg chce w tajemnicy Wcielenia mówić o człowieku, nadając mu cechy Boskie – „Bóg stał się jednym z nas, by nas przemienić w siebie”. Jezus Chrystus najpierw był niemowlęciem. O ile bywa, że ktoś boi się Boga, tutaj objawia się Boża młodość, którą jak każde bezbronne dziecko można wziąć na ręce, przytulić. Od początku tajemnicy Wcielenia Bóg objawia się jako miłość. To jest tajemnica Jego miłości, która kryje się już w młodości Boga.

2024-01-09 11:42

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara a uczucia

W naszym życiu pojawiają się bardzo ważne pytania. Dotyczą one spraw codziennych, przeżywanych problemów, ale także przyszłości. Jako katolicy powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że wiara może dać odpowiedzi na wielkie wyzwania egzystencjalne ludzkiego życia. Czy autentyczna wiara ma coś wspólnego tylko z uczuciami? „Wiara nie rodzi się w pustce, w jakimś pozaświatowym kontakcie człowieka z Bogiem. Ona rodzi się w konkretnym miejscu i czasie – w domu dzieciństwa, w krajobrazach młodości, wśród konkretnych ludzi. Wiara nie jest zespołem poglądów. Ważne jest, w co wierzymy, ale jeszcze ważniejsze, Komu wierzymy” – powiedział Benedykt XVI w 2006 r. w Krakowie. Dla człowieka wierzącego życie jest nie tylko sentymentalną wędrówką, ale także drogą wiary. Oczywiście, uczucia i wspomnienia są bardzo ważne w życiu człowieka, ale w praktykowaniu wiary chodzi także o mocne stąpanie po ziemi i danie prymatu Bogu.

Wiara chrześcijańska to nie są jakieś wrażenia, wspomnienia z dzieciństwa, ale to jest realna więź z Bogiem. Wiara, która w swej istocie jest spotkaniem z Bogiem, domaga się ze strony człowieka całościowego zaangażowania, a zatem obejmuje nasze uczucia, serce, inteligencję, wolę, cielesność, emocje,relacje. Powinna prowadzić do przemiany naszego życia, ale także działań, wyborów i ocen. Benedykt XVI w swoim nauczaniu zwracał uwagę na realizm wiary, która ma też wymiar praktyczny, jest obecna w konkrecie życia. Również papież Franciszek uczy: „Wiele osób doświadcza pustki wokół siebie i w sobie, inni żyją w niepokoju i niepewności z powodu niedostatku i konfliktów. Wszyscy potrzebujemy właściwych odpowiedzi na nasze najbardziej głębokie pytania egzystencjalne. W Chrystusie, i tylko w Nim, można znaleźć prawdziwy pokój i spełnienie każdej ludzkiej tęsknoty. Jezus zna ludzkie serce jak nikt inny. I dlatego tylko On może je uzdrowić, obdarowując go życiem i pociechą”.
CZYTAJ DALEJ

O. prof. Jacek Salij: o zwierzęta trzeba dbać, ale nie można ich zrównywać z ludźmi

2025-12-19 08:03

[ TEMATY ]

zwierzęta

Adobe Stock

Człowiek został powołany do opiekowania się przyrodą i nie może dopuszczać się okrucieństwa wobec innych istot. Jednak traktowanie psów czy kotów jak ludzi to błąd - mówi w rozmowie z KAI dominikanin o. prof. Jacek Salij. „Zwątpienie w Boga nieuchronnie kończy się zwątpieniem w człowieka. Dzisiaj wielu ludzi chciałoby urządzić świat tak, jakby Boga nie było. W tej perspektywie chciałoby się unieważnić tę prawdę, że na naszej ziemi jeden tylko człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże - i zrównać człowieka ze zwierzętami” - mówi.

Znany teolog, rekolekcjonista i autor popularnych książek o. Jacek Salij OP w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną przypomina, że jako ludzie mamy obowiązki wobec innych istot stworzonych. Bierze pod lupę zwyczaje żywieniowe, które doprowadziły do tego, że zwierzęta nie są już hodowane, tylko masowo „produkowane”. Podejmuje się jednak uporządkowania podstawowych pojęć w dziedzinie, która niekiedy bywa niezrozumiana nawet przez ludzi wierzących, np. kim jest człowiek i czym różni się od zwierzęcia. „Na naszej ziemi jeden tylko człowiek może usłyszeć Ewangelię i na nią się otwierać. I jeden tylko człowiek jest zdolny do modlitwy” - zauważa.
CZYTAJ DALEJ

Teologowie z KUL reagują na zarzuty w sprawie Chanuki

2025-12-19 17:14

[ TEMATY ]

KUL

teolog

chanukowa świeca

pixabay.com/

świace chanukowe

świace chanukowe

Chrześcijaństwo bez judaizmu nie istnieje, a współczesny antysemityzm nosi znamiona dawno potępionej herezji - piszą członkowie Koła Naukowego Teologów KUL w nowym stanowisku dotyczącym dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Autorzy dokumentu, powołując się na nauczanie Soboru Watykańskiego II, podkreślają, że dialog z Żydami nie jest opcją fakultatywną, lecz koniecznością dla duchowego zdrowia Kościoła. Poruszono także kwestie stosunku katolików do święta Chanuki oraz literatury talmudycznej, przestrzegając jednocześnie przed postawą „ciasnego symetryzmu” w relacjach międzyreligijnych.

- W odpowiedzi na list otwarty przeciwko rokrocznemu obchodzeniu żydowskiego święta Chanuki na KUL, jako teolodzy postanowiliśmy dokonać przypomnienia katolickiego nauczania i optyki na temat dialogu z judaizmem. Nie robimy tego w duchu kontrreformacyjnym czy konfrontacyjnym, ale po to, by w osobach niemających jakiejś pogłębionej wiedzy w tym temacie rozwiać wątpliwości, jak na to zagadnienie patrzy cały Kościół, z Żyjącym Piotrem na czele. Tak, by nikt nie wziął za nauczanie Kościoła pewnych osobistych wątpliwości czy uprzedzeń takiej, czy innej grupy osób. Jest to wyraz naszej misji kroczenia, jako teolodzy, ramię w ramię z Kościołem, w charakterze uczniów, a nie recenzentów - mówi KAI ks. dr Karol Godlewski z KUL.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję