Reklama

Kościół

Życie to chwila

Emerytowany biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej Ryszard Karpiński zmarł 5 stycznia 2024 r. Był wielkim przyjacielem "Niedzieli", człowiekiem pogodnym, radosnym, z dużym poczuciem humoru. W swoim życiu poznał świętych, m.in. Jana Pawła II, Ojca Pio i Matkę Teresę z Kalkuty. Poniżej zamieszczamy fragmenty nigdy niepublikowanego wywiadu z bp. Karpińskim, którego udzielił do książki o Matce Teresie.

Niedziela Ogólnopolska 2/2024, str. 20-21

[ TEMATY ]

Biskup Ryszard Karpiński

Bożena Sztajner/Niedziela

Bp Ryszard Karpiński (1935 – 2024)

Bp Ryszard Karpiński (1935 – 2024)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krzysztof Tadej: Ksiądz Biskup pracował w Papieskiej Komisji ds. Duszpasterstwa Migracji i Podróżujących.

Bp Ryszard Karpiński: Wcześniej jeszcze studiowałem w Rzymie,; we Włoszech byłem tylko... 20 lat (uśmiech)!

Tylko?

To zaledwie chwila. Tak jak zresztą życie – szybko mija.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak to się stało, że w Rzymie rozmawiał Ksiądz Biskup z Matką Teresą?

Mój kolega z pracy był kapelanem misjonarek Miłości. W 1983 r. powiedział mi, że Matka Teresa po raz drugi wybiera się do Polski i że chce zostawić na stałe w naszym kraju cztery siostry. Byłem tym zdziwiony.

Reklama

Niektórzy komentowali: „Polska to nie Indie. Ludzie u nas nie umierają na ulicach”...

Muszę przyznać, że i ja się myliłem. Gdy pojawiły się w Polsce siostry od Matki Teresy, to innym zakonom pracy nie ubyło. A nikt jakoś specjalnie nie zajmował się tym, co robiły te siostry. One szukały bezdomnych po ulicach, ruderach, kanałach. I tak jak mogły, to im pomagały.

O przyjeździe Matki Teresy do Polski poinformowałem abp. Bronisława Dąbrowskiego. Zadzwoniłem do niego, bo był sekretarzem Konferencji Episkopatu Polski i przewodniczącym Komisji KEP ds. Zakonnych. Był zaskoczony. Użył nawet takiego wyrażenia: „Niech Matka Teresa nie będzie w gorącej wodzie kąpana!”.

Jak wyglądało spotkanie z Matką Teresą?

Dom sióstr zakonnych znajdował się blisko Koloseum. Był bardzo ubogi. Ktoś powiedział, że wcześniej były tam kurnik i inne zabudowania gospodarcze, które władze Rzymu przekazały siostrom, a one przekształciły je na klasztor. W malutkim pokoiku razem z abp. Dąbrowskim spotkaliśmy się z Matką Teresą. Arcybiskup od razu przeszedł do konkretów. „Jutro, 3 listopada, Matka jedzie do Polski i gdzie się zatrzyma?” – zapytał. „Ksiądz prymas zaprasza” – spokojnie odpowiedziała Matka Teresa. Było to nawiązanie do pierwszej wizyty w Polsce Matki Teresy, gdy podczas jakiejś uroczystości prymas Józef Glemp, widząc Matkę Teresę, powiedział: „Zapraszamy, zapraszamy”. Arcybiskup Dąbrowski zaznaczył: „Prymas zaprasza, ale nie sądzę, że zwolni siostry, które u niego pracują, i przyjmie do pracy misjonarki Miłości”. „A, tego to nie chcemy. Takiej pracy byśmy nie przyjęły na stałe” – odpowiedziała przyszła święta. „Nie sądzi Matka, że powinna poinformować prymasa o swoim przyjeździe?” – kontynuował arcybiskup. Wówczas Matka Teresa poprosiła, żebym po polsku napisał krótki telegram: „Jutro przyjeżdżam z czterema siostrami. Matka Teresa z Kalkuty”. Potem poleciła jednej z sióstr, żeby poszła na pocztę i szybko go wysłała. Od mojego kolegi wiedziałem, że Matka Teresa nie jest stworzona do biurokracji, że dla niej podania, pisma, telegramy to był inny świat.

Patrząc na życie Matki Teresy – jakie szczególne przesłanie chciałby Ksiądz Biskup zaakcentować?

Dzięki niej wiele osób zwróciło uwagę na biednych i najbardziej opuszczonych, zapomnianych ludzi. Zgadzam się z opiniami, że to, co najbardziej zachwycało ludzi w Matce Teresie, to świadectwo jej życia. Czyniła dobro, pomagała, poświęciła całe swoje życie dla innych. Pamiętam też, że gdy w 1981 r. miał miejsce zamach na Jana Pawła II, to Matka Teresa była w Europie. Kiedy dowiedziała się o zamachu, natychmiast przyjechała do Rzymu i pojechała do Kliniki Gemelli. Jeden z moich kolegów mówił: „Po co ona tam pojechała, przecież może się modlić za papieża w swoim klasztorze”. A ja myślę, że musiała to zrobić, bo tak czyniła całe życie. Była z ludźmi w najtrudniejszych dla nich sytuacjach...

2024-01-09 11:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mam za co dziękować

Biskup Ryszard Karpiński świętował 35-lecie święceń biskupich.

Koralowy jubileusz biskup pomocniczy senior archidiecezji lubelskiej Ryszard Karpiński świętował 28 września. Jubilat w kameralnym gronie przewodniczył wieczornej Mszy św. w archikatedrze lubelskiej. Sprawował ją w zabytkowym, bogato haftowanym ornacie. Wraz z nim Eucharystię celebrowali m.in. proboszcz ks. Adam Lewandowski i ks. prof. Edward Walewander. Obecna była najbliższa rodzina.

CZYTAJ DALEJ

29 kwietnia – Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego

[ TEMATY ]

Dachau

Kl. Kamil Gregorczyk

Kościół katolicki w Polsce obchodzi Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego. W czasie drugiej wojny światowej z rąk okupantów – niemieckiego i sowieckiego, zginęło blisko trzy tysiące polskich duchownych, co stanowiło 20 proc. przedwojennego duchowieństwa. Ponad połowa z duchownych diecezjalnych i zakonnych poddana została represjom. Spośród 1034 zamęczonych w Dachu duchownych było aż 799 Polaków – kapłanów, kleryków i braci zakonnych.

Polska Golgota w Dachau

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję