Podczas Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w radosnej atmosferze 23 czerwca ulicami Kielc, maszerowały całe rodziny, seniorzy, osoby konsekrowane, księża, przedstawiciele różnych grup i wspólnot parafialnych. Marsz przebiegał pod hasłem: „Ojcostwo, Rodzina, Odpowiedzialność”, zwracając uwagę na fundamentalną rolę ojca w rodzinie. Roli ojca – jako przewodnika, przyjaciela, wychowawcy, dotyczyły dialogi, które mogli usłyszeć uczestnicy w czasie przemarszu ulicami Kielc. Wydarzenie rozpoczęła Msza św. w bazylice katedralnej pod przewodnictwem bp. Jana Piotrowskiego, który modlił się za rodziny i ochronę każdego życia poczętego.
Wydarzenie połączono z charytatywną akcją – wolontariusze kwestowali na rzecz powstałego stacjonarnego Hospicjum dla Dzieci w Kielcach. Jest to pierwsza tego typu placówka w regionie, otwarta przez Caritas kielecką, niosąca wsparcie małym pacjentom i ich rodzicom. Jego siedziba mieści się przy oddziałach dla dorosłych Hospicjum św. Matki Teresy z Kalkuty przy ul. Mieszka I. Aktualnie dla małych pacjentów przeznaczonych jest pięć miejsc.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Prawda o ojcostwie
Reklama
W marszu uczestniczyło wielu mężczyzn, ojców i dziadków. – To wielkie święto, bo ten Marsz odbywa się pod hasłem związanym z ojcostwem, a dziś przypada Dzień Ojca. Jako mąż i ojciec czwórki dzieci jestem dumny i szczęśliwy, że mogę połączyć te wydarzenia. To hasło odwołuje się do odpowiedzialności, zaufania i rodziny. Myślę, że rola ojca jest bardzo ważna we współczesnych czasach pełnych niepewności i zawirowań. Chociaż obecnie, prawda o ojcostwie jest zacierna i przekłamywana, to ojciec jest fundamentem rodziny, na nim się opiera cała miłość w rodzinie. Ogromnie ważna jest odpowiedzialność ojca za swoją małżonkę, dzieci, za dziadków. Ta rola jest czasem niedoceniana. A to ojciec jest osobą, od której dzieci się uczą, naśladują go w różnych sytuacjach, on przekazuje wiarę przede wszystkim swoim przykładem – powiedział „Niedzieli” Grzegorz Molenda, mąż Wioletty i ojciec czwórki dzieci.
Dać świadectwo wiary dzieciom
W wydarzeniu wzięło udział wielu Rycerzy św. Jana Pawła II ze wszystkich działających wspólnot w diecezji. – Obecność na Marszu Życia z rodziną jest dla mnie czymś pięknym. Poprzez udział w tym wydarzeniu dajemy świadectwo i na pewno umacnia nas to w wierze. W dzisiejszych czasach, kiedy rodzina i rodzicielstwo są w kryzysie, potrzebujemy zamanifestować przywiązanie do wartości życia i rodziny. Jest pewien kryzys męskości, dlatego tutaj widzimy pewną mobilizację nas mężczyzn, których jest wielu. Pokazujemy misję mężczyzny, jego rolę jako ojca w rodzinie. Jesteśmy Rycerzami św. Jana Pawła II i chcemy stać na straży wartości, jakie on głosił w kwestii małżeństwa i rodziny, a dziś one są bardzo atakowane. Dla mnie działanie we wspólnocie Rycerzy św. Jana Pawła II, która powstała przy parafii w Bukowej, jest jednym ze sposobów na przyjmowanie odpowiedzialności za rodzinę i Kościół. Mamy największą w diecezji chorągiew, która zrzesza 21 mężczyzn. Pomagamy księdzu proboszczowi w czasie różnych uroczystości. Chcemy dać świadectwo wiary naszym dzieciom i dobry przykład innym mężczyznom, zachęcamy ich do przystąpienia w szeregi Rycerzy św. Jana Pawła II. Działamy oczywiście przy wsparciu naszych małżonek, które nazywanymi bratowymi – powiedział w rozmowie z „Niedzielą” Łukasz Spurek, z parafii Bukowa, który razem z żoną Patrycją i córką Faustyną uczestniczył w marszu.
Rodzinny piknik i szczytny cel
Marsz dotarł na plac przed kościół Podwyższenia Krzyża Świętego, gdzie odbył się piknik rodzinny. Były koncerty, zaprezentował się zespołu Los Campanieros z Peru, były występy przedszkolaków, stoiska dla rodzin, wiele atrakcji dla maluchów i poczęstunek z grilla. Angelika Steciak, koordynatorka Hospicjum dla Dzieci przybliżyła wszystkim idee i cele placówki dla najmniejszych pacjentów, dziękując za wsparcie nowego dzieła.