W parafii pw. Wszystkich Świętych w Zakliczynie zapanowała wielką radość. W XIX Mistrzostwach Polski Liturgicznej Służby Ołtarza w piłce nożnej halowej o Puchar KnC Mistrzem Polski, w kategorii lektor młodszy (rocznik 2008 – 2011), zostali lektorzy z Zakliczyna.
Zwycięzcy
Tytuł mistrzów wywalczyli: Błażej Baran, Gabriel Burkat, Patryk Kapuściński, Igor Matoga, Mateusz Nowak Piotr Płachta, Szymon Pułtorak (zdobył tytuł króla strzelców) Jakub Rybka, Adam Suder, Mateusz Szlachta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
To wielki sukces. Tutejsi ministranci i lektorzy od lat reprezentują archidiecezję krakowską w tych rozgrywkach, a ich dotychczasowym największym sukcesem było wicemistrzostwo Polski zdobyte w 2013 r. – Chłopcy rozwijają swe sportowe umiejętności, każdy z nich, oprócz króla strzelców, gra w jakimś klubie – podkreśla Piotr Kapuściński. Gdy nazywam go trenerem, stwierdza, że nim nie jest i przekonuje, że pierwszym trenerem drużyny jest Pan Bóg. Podkreśla rolę i wkład w sukces mistrzów ich rodziców, a często i dziadków, którzy dowożą chłopców i na treningi, i na Msze św., gdy mają służyć.
Reklama
W mistrzowskiej drużynie gra m.in. Jakub Rybka, który przyznaje: – Dużo trenowałem przed mistrzostwami. Zapewnia, że można pogodzić treningi z innymi zadaniami. – Cieszy mnie granie w piłkę i lubię służyć przy ołtarzu. Z kolei Patryk Kapuściński, który po raz trzeci grał w mistrzostwach, przyznaje, że doświadczenie się przydało. – Trenowałem systematycznie, trzy razy w tygodniu, żeby mieć jak najlepszą formę – opowiada Patryk i zapewnia, że tegoroczne mistrzostwa zapamięta na długo. Także Gabriel Burkat ostro się przygotowywał do mistrzostw. – Trzeba być w formie, jak się chce coś osiągnąć, a poza tym, lubię to robić – wyjaśnia. Uśmiechając się dodaje, że… tym sukcesem „pobił” swych braci, Szymona i Amadeusza, którzy w 2013 r. zdobyli wicemistrzostwo Polski.
Emocje
Mieszkańcy Zakliczyna na długo zapamiętają finałowy mecz z wynikiem 6:0. Przeżywali emocje dzięki transmisji internetowej. Część oglądała walkę na żywo, bo razem z drużyną na finał mistrzostw pojechała grupa kibiców. Towarzyszył im proboszcz parafii ks. Robert Anusiewicz.
– Z naszej strony nie było presji, że chłopcy muszą wygrać – zapewnia Piotr Kapuściński. Zaznacza: – Ksiądz nam towarzyszył i powierzał to, co się działo, Panu Bogu. Zwraca uwagę na zachowanie mistrzów i proboszcza po meczu. – Ustawiliśmy się w kółko na środku boiska i dziękowaliśmy Panu Bogu za wszystko, co nas spotkało, za interwencje, gole, za cały turniej, że nikomu nic się nie stało, modlitwą „Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…” – relacjonuje Gabryś Burkat.
– Dopiero po modlitwie nastąpił rytuał tańca zwycięzców z towarzyszącym okrzykiem: „Tak się bawi parafia Zakliczyn!” – dodaje proboszcz i zaznacza: – Ta radość z sukcesu uświadamia nam, że jesteśmy wspólnotą, a nasi mistrzowie rozsławili naszą parafię.
Nadzieja
Ksiądz podkreśla odpowiedzialność i obowiązkowość młodych ludzi, którzy trenują w różnych klubach, co starają się pogodzić ze służbą przy ołtarzu. – Cieszy to, że mają pasję, że rozwijają zdolności, a równocześnie uczą się i mają czas, aby być ministrantami i lektorami – przyznaje ks. Robert Anusiewicz i zauważa: – Jeśli potrafią to łączyć, to jest nadzieja na przyszłość, że odnosząc sukcesy, będą potrafili zachować wobec nich dystans i pamiętać, co jest najważniejsze.