Niemal codziennie docierają do nas wieści o atakach terrorystycznych, masakrach i zamachach bombowych. Ukraina, Gaza, Sudan, Syria, Jemen... – to nazwy zaledwie niektórych stacji tej współczesnej Via Dolorosa, którą papież Franciszek nazwał mocno „trzecią wojną światową w kawałkach”. Ale skoro świat naznaczony jest „wojną w kawałkach”, oznacza to, że te kawałki mogą się połączyć i istnieje ryzyko większej wojny.
Wobec takiego scenariusza stajemy się rozproszonymi widzami i powoli popadamy w rezygnację lub obojętność. Na co liczymy w obliczu wojennych wyborów możnych tego świata? I czy nie jest utopią mówienie o pokoju, gdy mnożą się oznaki wojny? Aby przełamać to poczucie niemocy, należy sięgnąć do energii duchowych obecnych w tradycjach religijnych, podążać drogą obraną przez św. Jana Pawła II w Asyżu w 1986 r. W niepewnej epoce, równie pełnej zagrożeń wynikających z napięć zimnej wojny, papież Wojtyła potrafił podczas spotkania przywódców religijnych wskazać drogę do nowej wizji pokoju.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W tym duchu Wspólnota Sant’Egidio promuje wraz z archidiecezją paryską Międzynarodowe Spotkanie Imaginer la Paix – Wyobraźnia pokoju. Przez 3 dni (22-24 września) w stolicy Francji „ludzie pokoju” różnych pokoleń z Europy i innych kontynentów spotykali się, aby mówić o pokoju i sprawić, by ich głos został usłyszany – głos tych, którzy się nie poddają i nie rezygnują w obliczu zbyt wielu niewinnych ofiar, tysięcy uchodźców i zniszczeń spowodowanych wojną.
Podczas zgromadzenia inauguracyjnego w Palais des Congres oraz przy dwudziestu jeden okrągłych stołach zostały poruszone aktualne problemy naszych czasów, ze szczególnym uwzględnieniem tematów pokoju i rozbrojenia, kryzysu ekologicznego i migracji, demokracji i solidarności, ubóstwa oraz konieczności wprowadzenia etyki do sztucznej inteligencji i do postępu technologicznego. Nie zabrakło refleksji poświęconych regionom Morza Śródziemnego, Afryki i Azji, po niedawnej podróży papieża Franciszka. Sporo mówiono też, zgodnie z tradycją spotkań „w duchu Asyżu”, o sprawach duchowych, takich jak wartość modlitwy w przezwyciężaniu nienawiści i o świadectwach bezbronnych męczenników.
Wśród osobistości, które przemawiały, znaleźli się liczni przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich: arcybiskup Paryża Laurent Ulrich, kard. Matteo Maria Zuppi, przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch, i arcybiskup Kinszasy kard. Fridolin Ambongo Besungu; z patriarchów chaldejskich obecni byli: Louis Raphaël I Sako i Asyryjczyk Mar Awa III Royel. Przybyli też: arcybiskup Canterbury Justin Welby, przedstawiciele judaizmu, z naczelnym rabinem Francji Haimem Korsią, oraz islamu, buddyzmu, hinduizmu i religii azjatyckich. Przywódcy religijni spotkali się również z przedstawicielami instytucji, poczynając od prezydenta Francji Emmanuela Macrona, a także z wieloma przedstawicielami świata ekonomii i kultury, m.in. francuskim naukowcem Aminem Maaloufem, a także założycielem Wspólnoty Sant’Egidio Andreą Riccardim.
Ceremonia zakończenia odbyła się na dziedzińcu katedry Notre Dame, kilka miesięcy przed jej ponownym otwarciem. Po oczekiwanym przesłaniu papieża Franciszka zostały wysłuchane świadectwa osób z krajów będących w stanie wojny i ogłoszony został apel o pokój skierowany do odpowiedzialnych za politykę międzynarodową. Z katedry Notre Dame, symbolu Kościoła, który spłonął, ale odradza się na nowo, wierzący czerpią siłę, by wyobrazić sobie pokój.