W związku z trwającą powodzią archidiecezja krakowska bardzo szybko dołączyła do niosących pomoc potrzebującym. Decyzją abp. Marka Jędraszewskiego w niedzielę 22 września we wszystkich parafiach AK została przeprowadzona zbiórka pieniężna na rzecz powodzian. Metropolita zaapelował także o modlitwę w ich intencji.
Pomoc ruszyła już tydzień wcześniej. – Po sugestii abp. Marka Jędraszewskiego, w rozmowie z ks. Łukaszem Michalczewskim, ekonomem krakowskiej kurii, zdecydowaliśmy o przekazaniu pół miliona zł za pośrednictwem Caritas i krakowskiego Arcybractwa Miłosierdzia dla diecezji najbardziej poszkodowanych powodzią – informuje ks. Mariusz Słonina. I zaznacza: – Motywuje nas miłosierdzie. Tu, w Krakowie jest Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Wypływające stąd na cały świat promienie miłosierdzia mówią nie tylko o przebaczającej miłości Boga do człowieka, ale też o miłości człowieka niosącego pomoc potrzebującym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Caritas działa nie tylko doraźnie. Pomoc, którą powodzianie już otrzymali (szczegóły na: krakowcaritas.pl), będzie kontynuowana. – Odbieramy z terenów powodziowych prośby o przekazanie bardzo potrzebnych rzeczy, które pomogą ludziom odnaleźć się w rzeczywistości popowodziowej – informuje ks. dyr. Mariusz Słonina. Przyznaje, że to już nie są miotły i łopaty, ale np. konkretny sprzęt gospodarstwa domowego. I zapewnia: – Będziemy im pomagać w zagospodarowaniu się po powodzi. Stąd zbiórka we wszystkich parafiach archidiecezji. Za pozyskane fundusze zakupimy powodzianom m.in. potrzebny sprzęt AGD.
Dyrektor zwraca uwagę na dobrze zorganizowaną przez Caritas pomoc, na jej transparentność. – Mamy sprawdzoną sieć; diecezjalne Caritas są w porozumieniu z dekanatami, a dekanaty – z parafiami – przypomina ks. Mariusz Słonina i podkreśla: – W pomaganie włączają się wolontariusze, którzy z radością poświęcają swój czas, realizując w ten sposób ideę miłosierdzia. Nasza pomoc trafia do najbardziej potrzebujących.
Do niedzielnej akcji dołączyli także mieszkańcy Sieprawia. – Nasza rodaczka, bł. Aniela Salawa mówiła, że służyć, to znaczy królować – przypomina Alicja Kowalczyk z parafii św. Michała Archanioła w Sieprawiu. I zauważa: – To, że możemy komuś pomóc, ubogaca nie tylko nas. Sprawia, że wzrastają w nas owoce duchowe, stajemy się lepszymi ludźmi. Jest nam bliżej do nieba, do świętości.
Pani Alicja zapewnia, że ludzi pragnących pomagać jest na świecie bardzo dużo. Zachęca: – Wystarczy poprosić o tę pomoc, otworzyć się na drugiego człowieka, zaufać mu. A zwracając uwagę na niedzielne czytania, przekonuje: – Dzisiaj słyszeliśmy w psalmie, że naszą ostoją jest Pan Bóg. Trzeba wierzyć, że będzie lepiej. Trzeba Jemu powierzyć swe troski.