Reklama

Niedziela Rzeszowska

Demokracja walcząca pod prądem

Niedziela rzeszowska 44/2024, str. VI

[ TEMATY ]

felieton

Archiwum Mariana Salwika

Marian Salwik

Marian Salwik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz kolejny wypada zapytać zwolenników obecnej władzy w Polsce: jak wam się podoba praworządność w wykonaniu faworyzowanych przez was ministrów, z premierem w roli głównej? Tylko nie tłumaczcie, że wszystko, co się dzieje, to dzieje się w ramach „wyższej konieczności”, bo poprzednicy zostawili po sobie takie „kłody” (w osobach i instytucjach prezydenta RP Andrzeja Dudy, prezesa Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, prezesa Narodowego Banku Polskiego prof. Adama Glapińskiego i jeszcze paru innych), że „praworządnie” rządzić nijak się nie dało i nie da. W związku z tym trzeba było uruchomić tryb „demokracji walczącej”, tak chętnie posługującej się „skutecznymi narzędziami” perswazji, czyli „pałą i uchwałą” (ewentualnie rozporządzeniem), pokazowymi zatrzymaniami „bandytów” poprzedniego „reżimu”, aresztem „wydobywczym” wobec nich, spektakularnymi odwołaniami z prestiżowych stanowisk czy szantażem.

Otóż nie, poprzednia władza żadnych „kłód” nie zostawiła. Kadencje wymienionych osób biegną prawidłowym trybem, tylko „koalicji 13 grudnia” (cóż za ponura w swej symbolice data) brakuje cierpliwości, by doczekać do końca kadencji (a następnie wybrać „właściwe” osoby), ewentualnie odpowiedniej większości parlamentarnej, by móc odwołać tych „hamulcowych” (w mniemaniu koalicji) planowanych zmian.

Swoją drogą, w praktyce sprawowania władzy nic tak nie obrazuje słabości ministerialnych lub partyjnych funkcjonariuszy jak to, że do – podobno uprawianej przez nich – demokracji muszą „dostawiać” epitety. W czasach komunistycznych była to „demokracja ludowa”, teraz mamy do czynienia z „demokracją liberalną”, ostatnio z „demokracją walczącą”. A ponieważ w „epoce słusznie minionej” kreatywność polskiego narodu była olbrzymia, szybko wymyślono dowcip, w którym pytano, czym różni się demokracja od „demokracji ludowej”. Odpowiedź brzmiała: mniej więcej tym, czym krzesło różni się od krzesła elektrycznego. Z „demokracją walczącą” jest tak samo, choć chluby to jej praktykom nie przynosi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-10-29 13:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Więcej rozumu w polityce

Znaczna liczba polityków uważa, że może powiedzieć – prywatnie i publicznie – każde głupstwo, aby zyskać doraźny poklask. Zapomina się, że polityka to „rozumna troska o dobro wspólne”.

Niedawno usłyszeliśmy z ust prominentnego polityka Platformy Obywatelskiej Sławomira Nitrasa, że należy „ukarać” Kościół i „opiłować” wierzących. Właściwie można by przejść obojętnie obok tej wypowiedzi, ponieważ głupstw wypowiedzianych przez tego polityka było już tyle, że jedno więcej czy mniej niczego nie zmieni. Można by tylko zapytać, czy ma już gotową listę tych, których będzie piłował. Zakładam, że tak, bo przecież deklaracje o „polityce miłości”, które słyszymy od lat z ust polityków PO, zwykle mają jakąś konkretność, tzn. odnoszą się do kogoś – miłość jest wszakże skierowana do kogoś. W polityce zakłada się mówienie o faktach.
CZYTAJ DALEJ

Marek M. prawomocnie uniewinniony ws. znieważenia abp. Jędraszewskiego

2025-04-11 22:47

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

BP Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Sąd Okręgowy w Poznaniu utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji uniewinniający Marka M. m.in. od zarzutu znieważenia abp. Jędraszewskiego. Orzeczenie jest prawomocne.

Sprawa dotyczy wydarzeń z sierpnia 2019 r. Podczas wyborów Mr Gay Poland w Poznaniu Marek M. jako drag queen Mariolkaa Rebell wystąpił z dmuchaną lalką, która miała doczepione do głowy zdjęcie abp. Marka Jędraszewskiego. Przy słowach odtwarzanej piosenki "zabiłam go", mężczyzna zasymulował podcięcie nożem gardła duchownego, a dla spotęgowania efektu miał wykorzystać sztuczną krew.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ 34 osoby zginęły w rosyjskim ataku rakietowym na Sumy

2025-04-13 18:54

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

atak rakietowy

Sumy

34 osoby

PAP/EPA

Rosyjski atak rakietowy na Sumy

Rosyjski atak rakietowy na Sumy

Co najmniej 34 osoby zginęły, a 117 zostało rannych w Niedzielę Palmową w rosyjskim ataku rakietowym na Sumy na północnym wschodzie Ukrainy. Wojska rosyjskie zaatakowały centrum miasta dwoma rakietami balistycznymi z głowicami kasetowymi. Uderzenie potępili przywódcy m.in. Polski, Unii Europejskiej, Francji, W. Brytanii, Niemiec i Włoch.

Pociski spadły na centrum miasta około godz. 10.15 (godz. 9.15 w Polsce), gdy ludzie m.in. wracali bądź udawali się do cerkwi z okazji Niedzieli Palmowej lub spacerowali po bulwarze w centralnej części miasta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję