Reklama

Niedziela w Warszawie

Mała droga do świętości

Żyją i pracują wśród zwykłych ludzi, naśladując Jezusa, swojego Brata i Pana. Nie noszą habitów. Swoją konsekrację zakonną przeżywają przez kontemplację, adorację Chrystusa i ewangeliczne ubóstwo. Przez swój charyzmat stale są przy Sercu Jezusa.

Niedziela warszawska 51‑52/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Mali Bracia Jezusa

Archiwum Małych Braci Jezusa

Mali Bracia Jezusa: od lewej: br. Andrzej, br. Mirek z ekipy Wspólnoty Generalnej, br. Kazek, br. Zbyszek, który od 10 lat mieszka na Asekremie w Algierii

Mali Bracia Jezusa: od lewej: br. Andrzej, br. Mirek z ekipy Wspólnoty Generalnej, br. Kazek, br. Zbyszek, który od 10 lat mieszka na Asekremie w Algierii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mali Bracia Jezusa są zgromadzeniem zakonnym mającym za swojego duchowego ojca św. Karola de Foucauld. Ten urodzony w 1858 r. we Francji arystokrata jako młody i bogaty człowiek szukał szczęścia w licznych przyjemnościach, odchodząc coraz bardziej od Boga. Uważał się za niewierzącego. Mając 28 lat, przeżył swoje nawrócenie. Odkrył, że Bóg objawił się w Jezusie z Nazaretu, który zanim zaczął głosić królestwo Boże, żył wraz z Maryją i Józefem jako Syn cieśli, prosty człowiek. Do końca swego życia Jezus pozostał wierny tej drodze Nazaretu – ubogi, posłuszny Ojcu, człowiek z ludu, odrzucony i ukrzyżowany. Do końca pozostał „Jezusem z Nazaretu”. Właśnie ta duchowa intuicja, kontemplująca życie Jezusa w Nazarecie, stała się dla Karola drogą poszukiwań swojego powołania i założenia nowej rodziny zakonnej: Małych Braci i Małych Sióstr Jezusa.

„O czym marzę w sekrecie, to coś bardzo prostego, małego liczebnie, przypominającego pierwsze wspólnoty pierwotnego Kościoła. Mała rodzina, małe ognisko monastyczne, maleńkie i bardzo proste” – pisał św. Karol.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie doczekał się braci. Zginał samotnie na Saharze, zamordowany 1 grudnia 1916 r. 17 lat po jego śmierci, w 1933 r., ks. René Voillaume razem z kilkoma towarzyszami podjął zadanie założenia zgromadzenia kontemplacyjnego w świecie. Przez kilkanaście lat grupka żyła na południu Sahary, modląc się i pracując wśród arabskich mieszkańców oazy. Po zakończeniu II wojny światowej założyli niewielkie fundacje wspólnot robotniczych w społecznościach szczególnie naznaczonych ludzką nędzą lub oddalonych od Kościoła.

Dzisiaj bracia są obecni w ponad 40 krajach świata. Do Polski bracia przybyli w 1977 r. i zamieszkali w krakowskich Przegorzałach. Zgromadzenie „erygował” w Polsce ustnie kard. Karol Wojtyła, ponieważ miał obawy, że komunistyczne władze mogą dotrzeć do dokumentów i uniemożliwić powstanie wspólnoty. Własnymi siłami i pracą na początku lat 80. ubiegłego wieku braci wybudowali dom we wsi Truskaw k. Warszawy. Był wśród nich br. Andrzej Kazimierowski.

– Kupiliśmy drewniany dom w Józefowie i tam żeśmy go rozebrali, przewieźli i postawili w Truskawiu, przystosowali do naszych potrzeb. I mieszkamy tak już od 1983 r. – mówi w rozmowie z „Niedzielą” br. Andrzej, mały brat Jezusa.

Ma za sobą formację i studia m.in. we Włoszech i Francji. W Polsce podjął się pracy jako stolarz w szpitalu, specjalista od aparatury medycznej, elektromonter na budowach, a także jako spec od spraw technicznych w jednym z łódzkich supermarketów. Praca fizyczna wśród zwykłych ludzi jest mocno wpisana w charyzmat Małych Braci.

Reklama

– Pan Jezus w Nazarecie pracował na siebie, żył wśród ludzi, poznawał rzeczywistość taką jaką jest. Uświęcał nasze codzienne, normalne, zwykłe, szare życie, jakie ma ogromna większość ludzi na ziemi. Nie było w tym nic nadzwyczajnego, to było życie zwykłego człowieka, które Bóg przez to, że żył w Nazarecie w ten sposób uświęcił – zaznacza br. Andrzej i dodaje: – Dzisiaj szukamy nieraz cudownych rzeczy w różnych duchowościach, a nie dostrzegamy, że duchowość wyraża się również w naszym codziennym życiu – takim jakie prowadził Pan Jezus, Matka Boża, św. Józef i wszyscy, którzy tam byli. Zapominamy często, że czas życia Jezusa w Nazarecie to był czas jego formacji. To nie było tak, że Jezus 30 lat nic nie robił, a potem 3 lata nauczał. On przez całe życie w Nazarecie był blisko ludzi.

Właśnie bliskość ludźmi cechuje Małych Braci. Żyją przeważnie w niewielkich wspólnotach, mieszkając po trzech lub czterech i nie odróżniając się zbytnio od otoczenia: podobne mieszkanie, ten sam poziom życia. Wierzą, że żyjąc właśnie takim życiem, bez niczego, co stwarza dystans, można pogłębiać wartości ewangeliczne – prostotę, przyjaźń, dzielenie się. I widzą, że właśnie ludzie ubodzy pomagają im odkryć prawdziwe wymagania i aktualność Ewangelii. Szczególnie ważne jest dla nich przesłanie Jezusa: „Miłujcie się wzajemnie tak jak Ja was umiłowałem… Po tym poznają, że jesteście Moimi uczniami”.

Miłość, jaką mają do siebie nawzajem, oraz odwaga, aby pokonać trudności życia braterskiego, są dowodem prawdziwości ich miłości do każdego człowieka. Nie byłoby to jednak możliwe bez głębokiej, osobistej relacji z Jezusem Eucharystycznym. Bracia starają się poświecić każdego dnia przynajmniej godzinę na adorację Najświętszego Sakramentu. To czas szczególnej bliskości z Sercem Pana Jezusa.

– Wpatrywanie się w konsekrowaną Hostię, która jest Ciałem Chrystusa, to zbliżanie naszych serc do Najświętszego Serca naszego Pana. Stąd czerpiemy siłę do kochania drugiego człowieka, którego Bóg stawia na naszej drodze – wskazuje br. Andrzej.

Reklama

Miłość bliźniego bracia realizują przez świadectwo swojego życia. Nie wyróżniają się noszonym habitem. – Istotą jest to, w jaki sposób człowiek się odnosi do drugiego człowieka. Po tym ludzie poznają, że się jest kimś związanym z Panem Jezusem, a nie po habicie – podkreśla br. Andrzej.

Wspólnota Małych Braci w archidiecezji warszawskiej nie jest duża – liczy obecnie trzech braci. Dwóch braci mieszka w Truskawiu, a trzeci – w mieszkaniu na jednym z praskich osiedli.

Szczególnym czasem dla braci są święta Bożego Narodzenia, które spędzają jako jedna wspólnota.

– Umawiamy się na Boże Narodzenie i jedziemy do Warszawy do br. Wojciecha. U niego mamy Wigilię. Modlimy się wspólnie, odmawiamy razem Nieszpory. Spędzamy czas rodzinnie, zwyczajnie, jak w tradycyjnych polskich domach. Potem na ogół wracamy do Izabelina i idziemy na Pasterkę do naszej parafii św. Franciszka. Jesteśmy z ludźmi również w czasie liturgii. Naszym powołaniem jest bycie solidarnymi ze świeckimi – dodaje br. Andrzej.

Mali Bracia otwarci są na wszystkich, którzy chcą się z nimi pomodlić i spędzić czas. W każdy wtorek w Truskawiu, ul. Sory 6 o godz. 17.00 zapraszają na adorację Najświętszego Sakramentu w ciszy, a później na Mszę św. i kolację. Można się z nimi skontaktować telefonicznie 22 722 69 91 lub e-mailowo: malibracia@wp.pl.

2024-12-17 12:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Nycz zaapelował o hojność podczas kolekty na Grób Boży w Ziemi Świętej

Wielki przeor Polskiego Zwierzchnictwa Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie kard. Kazimierz Nycz zaapelował do wiernych o hojność w Wielki Piątek podczas zbiórki dla chrześcijan w Ziemi Świętej. Dodał, że potrzebna jest też modlitwa o pokój dla wszystkich stron konfliktu.

W Wielki Piątek w Kościele katolickim odbywa się zbiórka na Grób Boży w Ziemi Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Lublin. Wystawa firmowych kart świątecznych

2025-04-16 04:35

materiały prasowe

W biurowcu „Orion” przy ul. Spokojnej 2 w Lublinie i w klasztorze ojców Dominikanów przy ul. Złotej można zobaczyć wielkanocne karty świąteczne.

Wystawa inspirowana unikatowymi firmowymi kartami świątecznymi Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej jest zatytułowana „Zmartwychwstanie”. Od 2009 r. LPEC aktywnie włącza się w propagowanie siedmiowiekowego dziedzictwa kulturowego Lublina, wydając z okazji świąt własne karty z życzeniami. Na ponad 30 kartach nawiązujących do przeżywanego okresu liturgicznego (Boże Narodzenie i Wielkanoc) prezentowane są mało znane lub zapomniane dzieła sztuki. Reprodukcjom towarzyszą bogate noty historyczne, a życzenia inspirowane są wypowiedziami św. Jana Pawła II i bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. Dwa razy do roku kilkaset takich kart trafia do przyjaciół i kontrahentów LPEC w całej Polsce, przyczyniając się do promocji świata wartości i zabytków Lublina. Autorem wydawnictwa i wystawy jest Piotr Krzysztof Kuty, zaś fotografie i reprodukcje wykonał Piotr Maciuk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję