Reklama

Felietony

Pajacyki

Nie dajcie się zwieść. Chodzi o to, by „nie chodzić” na żadnym sznurku, by diabeł miał się do nas nijak.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mój nieco złośliwy krewniak podarował mi... pajacyka. Takiego, co to jak go pociągniesz za sznurek, wykazuje zdrowie i optymizm. Zresztą już wymalowany na jego okrągłej twarzy uśmiech świadczy o tym, że jest mu dobrze. Jakby zachęcał: „Mogę nawet potańczyć – tylko chwyć za mój sznureczek!”.

Podejrzewam, że w tym upominku mój krewny zakodował dla mnie wiadomość, więc zaczynam wertować książki. Pajacyki. To docelowo każde społeczeństwo, w którym władza zamyśla domknąć system. Punkt A: grupa ludzi ciągnie za sznurki. Nie muszą nic umieć. Wystarczy chwycić linkę i na dane hasło szarpnąć w dół. Punkt B: wszystkie pajacyki zaczynają przebierać nogami, klaskają rączkami, z twarzy nie schodzi im uśmiech. Demokratycznie pokazują, że chcą właśnie tego, co wybrali „sznurkacze”. Szarpani przez „mądrych” biegną kupować to, co się im każe kupić, lubić to, co im się każe, wielbić tych, których się im każe, bić tych, których się im każe, głosować na tych, na których się im każe. Punkt C: w wyborach górą są, oczywiście, faceci od sznurka. Zgarniają całe zyski z tej gry i wracają do punktu A. Dalej ciągną za sznurki. Co na to pajacyki? Patrz punkt B.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Całkiem interesująca bajka – myślę. Ale czegoś mi w niej brakuje, więc dumam sobie: gdyby pajacyki się w tej bajce zbuntowały... Gdyby „sznurkarskie elity” zrobiły o jeden krok za dużo, przekonane, że lalkowy tłum wierzy w każde ich słowo jak w wyrocznię z Delf. Gdyby... zrobiły błąd pychy szatana. Nie znają wizji, w której Maryja objawiła św. Katarzynie Labouré Cudowny Medalik, więc niczego się z niej nie nauczą. Tymczasem w tym widzeniu pojawia się wąż noszący na sobie barwy ochronne, które pozwalają mu pozostawać niezauważonym i atakować z ukrycia. Ale on już się nie kryje. Kamuflaż (zielony w żółte plamki) jest mu już zbędny. Pewny swego wyszedł na otwarty teren. Co się z nim za chwilę stanie – wiemy.

Nie tylko w bajce łatwo rządzić głupcami. Nic dziwnego, że ilekroć pytano Johna Steinbecka, jak pomóc ludziom żyjącym pod butem Rosji, powtarzał: „Wyślijcie im książki. Niech czytają...”.

To nie rok 1984 – jest 40 lat później. A zatem może coś się jeszcze wydarzy w naszej bajce? Może jakaś „Frakcja Wyzwolenia Pajacyków” odwiąże od drewnianych lalek ten fatalny sznurek i przywiąże go choćby do wypełnionej wodą konewki? „Sznurkacze” znowu pociągną za sznurki, ale pajacyki ani drgną. Poruszy się za to nasza podlewaczka. Pięknie się przechyli i zleje im głowy zimnym prysznicem.

Nie dajcie się zwieść. W tej bajce nie chodzi o zmianę władzy na bardziej ludzką. Chodzi o to, by „nie chodzić” na żadnym sznurku, by diabeł miał się do nas nijak.

Skoro Steinbeck nawoływał do tego, by wysyłać nam książki, to może w 2025 r. należałoby się zachęcić do czytelnictwa. Sięgnijmy albo po poradnik dla pajacyków „Jak nauczyć się samodzielnie myśleć” (nie zdziwiłbym się, gdyby istniał tylko w drugim obiegu), albo przeczytajmy jakiś prosty podręcznik logiki (uwaga jak przed chwilą). Wówczas dostrzeżemy, że ktoś zrobił z nas, wolnych dzieci Bożych, zmanipulowane pajacyki.

Drewniany upominek powiesiłem na gałce zdobiącej drzwi bibliotecznej szafy. Sznurek owinąłem pajacykowi wokół dłoni. Niech się facet usamodzielnia. A sam? Czekam na trzask wężowych kości miażdżonych pod stopą Niepokalanej.

2025-01-07 11:21

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stare buty

Polska nie zginie, dopóki będą tacy, co chodzić będą w „starych butach”. Choćby wszyscy wokół wybrali buty „nowe”...

Coś mi się wydaje, panie Zenonie, że tym razem jest pan w błędzie. Wcale nie jest ani dobrze, ani nawet nijak. Wielka tradycja narodowa, z której byliśmy przez pokolenia dumni, znika na naszych oczach. (Nie bójcie się: zaczynam pesymistycznie, ale na koniec będzie trochę lepiej). Ona nas niosła, pozwalała nam przetrwać, nadawała tożsamość, czyniła nas wielkimi. Była tak istotna, że pisaliśmy ją z wielkiej litery. Teraz zaczyna być zapomnianym słowem.
CZYTAJ DALEJ

Ile osób zgłosiło się do seminariów? Mamy najnowsze statystyki powołaniowe

2025-10-03 14:23

[ TEMATY ]

klerycy

seminarium duchowne

alumni

statystyki powołaniowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Formację do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych, zakonnych i misyjnych w Polsce rozpoczęło w tym roku akademickim 289 mężczyzn. To mniej niż w roku ubiegłym lecz nieco więcej niż przed dwoma laty. - Sytuacja od trzech lat jest ustabilizowana. Po okresie, w którym liczba nowych powołań mocno malała, obecnie jest ona mniej więcej stała - komentuje najnowsze statystyki powołaniowe ks. dr Jan Frąckowiak, przewodniczący Konferencji Rektorów Seminariów. Większość kandydatów wywodzi się z szeregów służby liturgicznej. - Młodzi wykazują dobre motywacje i są gotowi do intensywnej pracy nad sobą - mówi ks. dr Frąckowiak

Najnowsze dane statystyczne dotyczące powołań (stan na 1 października 2025 r.) uwzględniają stan liczbowy kleryków z 69 ośrodków formacyjnych: 32 seminariów diecezjalnych/międzydiecezjalnych dla alumnów z 41 diecezji rzymskokatolickich, 33 seminariów zakonnych, 2 seminariów misyjnych Redemptoris Mater, 1 seminarium greckokatolickiego oraz seminarium dla starszych kandydatów "35+".
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski podczas ingresu: śląski lud wciąż potrzebuje Jezusa

2025-10-04 12:33

[ TEMATY ]

archidiecezja katowicka

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Arcybiskup Andrzej Przybylski podczas swojego ingresu do katowickiej katedry wyraził nadzieję, że sobotnia uroczystość będzie nie tylko wprowadzeniem nowego biskupa, ale wejściem wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego.

Podziel się cytatem Zobacz zdjęcia: Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach - Chciałbym was dzisiaj poprosić, aby ten ingres nie był tylko moim ingresem, nowego biskupa do katowickiej katedry, ale żeby był naszym wspólnym ingresem, odnowionym wejściem nas wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego. Bo nie wystarczy, żeby sam pasterz wszedł do świątyni. On tam wchodzi po to, żeby ze sobą wprowadzić całą owczarnię – zdrowe i pobożne owieczki i te zagubione, poranione i zbuntowane, te odnalezione na peryferiach i błądzące jeszcze pośród zawirowań tego świata – powiedział nowy metropolita.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję