Reklama

Głos z Torunia

W drodze do niniwy

Rozpoznaję Jezusa

Syn Boży zaskakuje człowieka lokalizacją swego historycznego narodzenia.

2025-01-14 14:07

Niedziela toruńska 3/2025, str. VI

[ TEMATY ]

felieton

Archiwum ks. Rajmunda Ponczka

Ks. Rajmund Ponczek,

Ks. Rajmund Ponczek,

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jonasz wszedł do wnętrza kościoła bł. Jerzego Popiełuszki w Łubiance. Kościół niedawno został zbudowany i konsekrowany. Zatrzymuje się w nawie po lewej stronie, z tyłu, obok dużego witraża. Sam witraż zaskakuje. Przedstawia samochód Fiat 125. Patrzy na pojazd, który ukazany jest od tyłu. Odczytuje tablicę rejestracyjną: SB 19 10 84. Domyśla się, że ukryto tu datę męczeńskiej śmierci patrona świątyni. Klapa samochodu jest otwarta. Można wejrzeć do środka. Wewnątrz bagażnika na sianku złożona jest figurka Dzieciątka Jezus.

Jest to historyczne nawiązanie. W roku śmierci ks. Popiełuszki w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, gdzie posługiwał, nie zbudowano żłóbka. W miejsce żłóbka postawiono samochód, który przypominał narzędzie porwania księdza, dokonanego przez pracowników Służby Bezpieczeństwa. W tle zrobiono dekorację lasu, który był niemym świadkiem zbrodni. Na nagiej blasze bagażnika położono figurkę Jezusa. Obraz był wstrząsający. Jonasz go wówczas widział. Siła wyrazu była tak wielka, że pozostała przez lata niezatarta. Minęło 40 lat od przelania krwi bł. Jerzego. Witraż w Łubiance przypomina tamten czas i woła o pamięć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mijające lata wydobywają siłę i głębię przesłania owego żłóbka. Przedstawienie nie zestarzało się. Miejsce, gdzie umiera ks. Jerzy, staje się miejscem narodzenia Boga – Jezusa Chrystusa!

Reklama

Syn Boży zaskakuje człowieka lokalizacją swego historycznego narodzenia. Betlejem było maleńką miejscowością, położoną na tyłach wielkiego świata.

Jezus rodzi się dziś na łożu boleści chorego kapłana, który jest sparaliżowany. Leżący, zdany na pomoc bliskich. W zaciszu pokoju codziennie odprawia Mszę św. Do łóżka przysuwa się stół z wysuniętym ramieniem, które pełni funkcję ołtarza. Przykryty białym obrusem. Obok dwie zapalone świece i pośrodku krzyżyk. Jonasz uczestniczył w takiej Mszy św. Pośród piętrzących się pudełek z lekami odczuwał majestat Boga, który przychodzi. „Oto przybytek Boga z ludźmi, i zamieszka wraz z nimi. I będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi” (Ap 21,3). Jezus zaskakuje miejscem swego narodzenia po raz kolejny. Przychodzi do słabych, poranionych, bezradnych. On się tu rodzi. Wydarzenie narodzin Jezusa ponawia się w Eucharystii, sprawowanej czułymi rękami kruchego, schorowanego sługi, w tak różnych miejscach i czasach.

Niedawno Jonasz zbierał na prośbę przyjaciół rodziców chorej Dorotki środki na operację na otwartym sercu konieczną dla ratowania życia dziewczynki. Odpowiedź ludzi, którzy w swoim życiu chcą kierować się wiarą, była nadzwyczajna. Przy łóżeczku dziewczynki, obok zatroskanych i walczących o jej życie rodziców, narodził się Jezus. Tam wydarzyło się Boże Narodzenie. Gdzie jeszcze się rodzi?

Reklama

W 2024 r., jako wotum wdzięczności Bogu za wybudowanie świątyni, organizowana była zbiórka na studnię do wody dla Afryki dla mieszkańców jednej z wiosek w Beninie. W czerwcu studnia została wydrążona. Trysnęła woda, wsiąkając w spragniony piasek i potem skwapliwie zbierana do cynkowych wiader. Z radością podnoszona w kubkach do ust. Przyniosła ulgę i poczucie bezpieczeństwa. Jezus prosił: „Wy dajcie im pić”. Jezus przy studni usiadł i rozpoczął rozmowę. Przy tej afrykańskiej studni mogą toczyć się owocne dialogi wiary jak ten prowadzony z Samarytanką.

Podajemy sobie otwartą dłoń, cofamy wyciągnięty w geście rozkazu palec, rozluźniamy pięść. Z czułością podejmujemy rączkę dziecka. Patrząc na twarze bliskich, dostrzegamy twarz Dziecka. Im bardziej rozpoznamy tę twarz, im bliższa się ona nam staje, tym mocniej wzrasta pragnienie budowania wspólnoty, aby razem spożywać posiłki, prowadzić rozmowy, modlić się, aby wspólnie uczestniczyć w Najświętszej Ofierze i przyjąć Jezusa w Eucharystii. „Pozostań z nami, Panie, bo ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił”.

Jonasz uczy się rozpoznawać i widzieć miejsca, gdzie przychodzi Jezus. Pielęgnuje w sobie „pragnienie coraz głębszego poznania Boga, który objawia się w swoim Słowie jako nieskończona miłość” (Benedykt XVI).

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławiona Rodzina

Niedziela szczecińsko-kamieńska 39/2023, str. VI

[ TEMATY ]

felieton

Leszek Wątróbski

Przemysław Fenrych

Przemysław Fenrych

O błogosławionej rodzinie z Markowej warto myśleć w różnych kontekstach.

Próbuję zrozumieć heroizm rodziny, dla której ewangeliczne wezwanie do samarytańskiej miłości było wezwaniem absolutnie jednoznacznym, silniejszym niż strach o siebie i własne dzieci. Przy okazji z wielkim szacunkiem myślę o tych rodzinach z Markowej, którzy po tragedii z 24 marca 1944 r. nadal przechowywali Żydów i ostatecznie uratowali ok. dwudziestu osób. Przecież oni bardzo namacalnie odczuli czym grozi taka oczywista pomoc bliźniemu, oni słyszeli słowa żandarma mordującego dzieci: „Patrzcie, jak giną polskie świnie, które przechowują Żydów”. Wytrwanie w samarytańskiej postawie wobec prześladowanych było przejawem heroizmu najwyższej klasy. I w tamtych koszmarnych czasach wcale nie oczywistym. Czyta się przecież o postawach i decyzjach najróżniejszych, od heroizmu Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, poprzez zwykłych ludzi próbujących w skrajnie niebezpiecznych czasach zadbać o bezpieczeństwo własnej rodziny zachowując przyzwoitość wobec sąsiadów, aż po szmalcowników wydających okupantom Żydów dla zysku.
CZYTAJ DALEJ

Dziś uderza i ujmuje gorliwość Maryi i Józefa

2025-01-30 06:57

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

2 lutego Kościół obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego. Chce w ten sposób przeżyć na nowo wszystko to, co miało miejsce w świątyni jerozolimskiej, kiedy Maryja z Józefem ofiarowali Jezusa Bogu Ojcu.

„Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: «Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela»”. A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu». Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim”.
CZYTAJ DALEJ

Otwarcie procesu beatyfikacyjnego

2025-02-01 21:36

Biuro Prasowe AK

    W kaplicy Arcybiskupów Krakowskich odbyła się pierwsza sesja trybunału w procesie beatyfikacyjnym o. Józefa Andrasza SJ, który tym samym został oficjalnie rozpoczęty.

Na początku sesji trybunału postulator o. Mariusz Balcerak SJ zwrócił się do metropolity krakowskiego i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu beatyfikacyjnego, a także przypomniał postać o. Józefa Andrasza SJ.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję