Reklama

Niedziela plus

Poznań

Goliński skarb

Skala owej sensacji wykracza swym znaczeniem daleko poza granice parafii, gdzie ujrzała światło dzienne.

2025-01-21 14:55

Niedziela Plus 4/2025, str. II

[ TEMATY ]

w diecezjach

Golina

Łukasz Piotrowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak się okazuje, historia wciąż potrafi nas zaskakiwać. Niedawno doszło do historycznego odkrycia, które szerokim echem odbiło się nie tylko w katolickich, ale i komercyjnych mediach.

Historyczna sensacja

W połowie listopada 2024 r. w niewielkiej miejscowości Golina pod Jarocinem podczas prac remontowych miejscowego kościoła św. Andrzeja Apostoła odkryto, że jest on najstarszą zachowaną w całości drewnianą świątynią na ziemiach polskich (!). Goliński kościół – jak podaje w depeszy m.in. Katolicka Agencja Informacyjna – powstał w latach 1334-35 i jest to datowanie ściśle udokumentowane. Równie sensacyjnie brzmi informacja, że drewno do budowy kościoła św. Andrzeja Apostoła w Golinie pozyskano z okazałych bloków dębowych z tzw. pierwotnego lasu i w chwili budowy świątyni miało ono nie mniej niż 250-300 lat. Fakt ten zaskakuje tym bardziej że Wielkopolska już w XIV wieku była regionem znacznie wylesionym. Do ustalenia pozostaje wciąż jednak kwestia autorstwa konstrukcji kościoła w Golinie i, jak wskazuje dendrolog prof. Tomasz Ważny, sprawa ta wymaga dalszych badań.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Liczne przeobrażenia

Reklama

Informacje o datowaniu golińskiej świątyni zaskakują nie tylko ze względu na fakt, że jest to najstarsza zachowana budowla sakralna w Polsce, ale również z powodu pierwszych wzmianek w źródłach historycznych. Pochodzą one bowiem z 1410 r., a kilkadziesiąt lat później, w 1462 r., pojawia się też wzmianka w księdze biskupiej. Następnym świadectwem o kościele w Golinie okazuje się dokumentacja wizytacji kościelnej Happa z 1610 r., która mówi o tym, że drewniana świątynia już wówczas jest bardzo stara oraz że nosi wezwanie św. Andrzeja Apostoła. Obecny kościół powstał w drugiej połowie XVII wieku, w 1739 r. natomiast przeszedł renowację, na co wskazuje data umieszczona na stropowej belce. Restauracja budynku musiała być przeprowadzona w fachowy sposób, gdyż według opisu z 1854 r., w momencie patronowania nad dobrami golińskimi Wojciecha Okulicza stan kościoła oceniono jako dobry. Również parafia w tym okresie musiała sprawnie funkcjonować, skoro na podstawie ww. źródła dowiadujemy się, że świątynia w Golinie była wówczas ubezpieczona na 1000 talarów. Wracając do momentu renowacji z 1739 r.: istotną pracą, którą wtedy przeprowadzono, było wzmocnienie ścian konstrukcją szkieletową. Generalnie budynek ma sklepienie kolebkowe w prezbiterium (z polichromią autorstwa Wiktora Gosienieckiego z 1935 r.), z kolei nawę przykrywa płaski strop belkowy. Ściany zostały dodatkowo wzmocnione przez otynkowanie i oszalowanie. Po XVIII-wiecznej restauracji kościół w Golinie odnawiano jeszcze co najmniej trzy razy: w 1866 i 1935 r., a także w latach 60. XX wieku.

Najcenniejsze zabytki

Do momentu odkrycia prawdziwego wieku konstrukcji golińskiej świątyni, co miało miejsce w ostatnim czasie, o unikalności kościoła stanowiły znajdujące się w nim zabytki, przede wszystkim ołtarz główny z początku XVIII wieku z rzeźbami świętych apostołów Piotra i Pawła. W ołtarzu umieszczono cudowny obraz Matki Bożej Pocieszenia autorstwa nieznanego artysty z drugiej połowy XVII wieku. Wykonano go metodą malowania na płótnie naklejonym na deskę. Co ciekawe, wizerunek Maryi był pierwotnie mniejszy, ale po dodaniu kilkucentymetrowego obrzeża zyskał ostatecznie wymiary 133 x 93 cm. Obraz wielokrotnie przemalowywano, lecz po ostatniej z konserwacji udało się przywrócić mu pierwotne kolory. Wizerunek Matki Bożej Pocieszenia na początku XVIII wieku zdobiły pozłacane korony ze srebra, które jednak w późniejszych latach zaginęły. Dziś nie jest on już także pokryty posrebrzaną sukienką z blachy miedzianej, którą wykonano w 1826 r. Zasuwa do codziennego przysłaniania obrazu przedstawia natomiast zabytkowy, XVIII-wieczny wizerunek Maryi rozdającej przynależności do Bractwa Pocieszenia. Dodatkowo na bramkach ołtarza znajdują się ilustracje obrazujące św. Rocha, św. Sebastiana, św. Michała Archanioła i św. Tobiasza. Całość konstrukcji ołtarza wieńczy wizerunek patrona świątyni – św. Andrzeja Apostoła.

Reklama

Obok ołtarza głównego zabytkowe są też dwa ołtarze boczne z połowy XVII wieku: jeden zawiera obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i św. Antonim, drugi natomiast – wyobrażenie św. Benona z Miśni, będącego patronem zwierząt domowych i rolnictwa, w stroju biskupim i z głową wołu u stóp.

W kościele golińskim znajdują się jeszcze barokowa ambona z rzeźbą Jonasza oraz poźnogotycka, pochodząca jeszcze z XVI wieku, statua Chrystusa Frasobliwego. Z kolei w najbliższym otoczeniu świątyni możemy podziwiać drewnianą dzwonnicę konstrukcji słupowej z 1750 r., czworoboczną, oszalowaną i przykrytą dachem gontowym.

Kult maryjny

We wspólnocie golińskiej od wieków rozwijał się kult Matki Bożej Pocieszenia. I choć do dzisiaj nie znamy jego wyraźnych początków, wiadomo, że potwierdza go wizytacja biskupia z 1726 r. Jeszcze wcześniej, bo w 1660 r., kanonik regularny z Kalisza – ks. Stanisław Gajecius (Gajek) zawiózł kopię cudownego obrazu Matki Bożej do Liszowa w Czechach, gdzie znajduje się do dnia dzisiejszego. Fakt ten zmienia wyobrażenie badaczy na temat długości kultu Matki Bożej Pocieszenia w Golinie, ale tym, co zawsze najdobitniej poświadcza istnienie czci świętej postaci, są wota dziękczynne. Spis golińskiego kościoła z 1826 r. ujawnia liczbę dwudziestu siedmiu sztuk srebrnych wotów, inwentaryzacja z 1872 r. pokazuje natomiast ilostan jedenastu srebrnych wotów o wadze 11 funtów i 221 gramów.

Święto Matki Bożej Pocieszenia jest jednym z dwóch odpustów celebrowanych w golińskiej parafii. Drugim pozostaje uroczystość ku czci patrona kościoła – św. Andrzeja Apostoła, której przeżywanie jest możliwe m.in. za sprawą starań ks. Nowackiego z 1858 r. Oba odpusty, mimo kapryśnej aury podczas drugiego z nich, są licznie przeżywane przez miejscowych parafian. Niedawne odkrycie dotyczące wieku kościoła w Golinie ma szansę sprawić, że uroczystości patronalne (Matki Bożej Pocieszenia i św. Andrzeja) zaszczycą goście z całej Wielkopolski, a nawet z całego kraju. Dla gminy Jarocin natomiast stanowi okazję do zyskania nowej atrakcji turystycznej.

***

Proces renowacji każdego kościoła to często proces żmudny i długotrwały. Wiąże się on zwykle z fizycznymi ograniczeniami w sprawowaniu kultu przez kapłanów pracujących w parafii, przede wszystkim jednak niesie ze sobą koszty ekonomiczne, co w dobie postępującej inflacji i podwyżek cen czyni z akcji ratowania sakralnych zabytków misję niemal niewykonalną. Podobnie jest w przypadku remontu trwającego we wnętrzu golińskiego sanktuarium. Dlatego jest możliwość wsparcia prac przy odnawianiu tego najstarszego zachowanego w całości kościoła drewnianego w Polsce. Aby wesprzeć renowację kościoła w Golinie, wystarczy skorzystać z numeru konta podanego w linku: www.golinasanktuarium.wiara.org.pl/kontakt.html . W tytule wpłaty należy wpisać: „Dar na cele kultu religijnego”. Za wszelkie ofiary składamy serdeczne Bóg zapłać!

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Budujemy dla świętego

2025-01-14 14:07

Niedziela Plus 3/2025, str. VI

[ TEMATY ]

diecezja tarnowska

w diecezjach

Stowarzyszenie Krzewienia Kultu św. o. Stanisława Papczyńskiego

W budowę są zaangażowani członkowie stowarzyszenia

W budowę są zaangażowani członkowie stowarzyszenia

Przez wiele lat św. Stanisław Papczyński był zapomniany. Nie można do tego znowu dopuścić – mówi Ireneusz Kapusta.

Święty Stanisław Papczyński założył zgromadzenie Księży Marianów – pierwszy zakon męski powstały na ziemiach polskich. Urodził się w 1631 r. w niewielkiej wsi Podegrodzie (pow. nowosądecki). Jego współcześni rodacy starają się, aby pamięć o nim nie zanikła.
CZYTAJ DALEJ

„Zanosić innym żywego Boga”. Jak wygląda posługa księży i szafarzy wobec chorych?

2025-02-08 20:00

[ TEMATY ]

Lourdes

chorzy

Adobe.Stock

Kapłani i Nadzwyczajni Szafarze Komunii Świętej regularnie odwiedzają osoby chore w domach, przynosząc im Chrystusa w sakramencie Eucharystii. O to, jak wyglądają takie wizyty i jakie mają znaczenie, zapytaliśmy ich uczestników: chorego, księdza i szafarza.

Księża w wielu parafiach odwiedzają chorych w pierwsze piątki lub soboty miesiąca. Tak dzieje się również w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie-Kurdwanowie i parafii Matki Bożej Różańcowej w Krakowie-Piaskach Nowych. – Czasem są to doraźne wezwania do chorych, których stan się nagle pogorszył. Część chorych sama zgłasza się telefonicznie. Czasem proszą o to ich bliscy. Niektórych potrzebujących udaje się „odnaleźć” przy okazji kolędy. Gdy, jako księża, widzimy potrzebę, to proponujemy regularne wizyty — wyjaśnia ks. Mateusz Kozik, wikariusz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie-Kurdwanowie, odwiedzający chorych, należących do tej właśnie wspólnoty. – Oprócz wizyt księży, co niedzielę świeccy szafarze zanoszą do domów chorych parafin Komunię św. — dodaje ks. Bartosz Zaborowski, wikariusz parafii Matki Bożej Różańcowej w Krakowie- Piaskach Nowych. Piotr Jamróz posługę Nadzwyczajnego Szafarza Komunii Świętej w parafii św. Kazimierza Królewicza na krakowskich Grzegórzkach pełni już 16 lat. – Moja posługa i współbraci szafarzy polega na zanoszeniu Chrystusa do chorych parafian. W czasie Mszy św. udzielamy Komunii tylko w przypadku, gdy brakuje księży. W każdą niedzielę i święta uczestniczymy w Eucharystii, pełniąc posługę przy ołtarzu. Po Eucharystii udajemy się do „swoich” chorych, zanosząc im Komunię św. — podkreśla pan Piotr.
CZYTAJ DALEJ

Pożegnano tragicznie zmarłego ks. Jarosława Wypchło

2025-02-08 16:04

[ TEMATY ]

diecezja radomska

pogrzeb kapłana

Foto: ks. S. Piekielnik / www.diecezja.radom.pl

Ks. Jarosław Wypchło

Ks. Jarosław Wypchło

W Domasznie odbył się dziś pogrzeb proboszcza tamtejszej parafii, 48-letniego ks. Jarosława Wypychło, który 3 lutego zginął w wypadku samochodowym. Uroczystościom w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej przewodniczył biskup radomski Marek Solarczyk. Pogrzeb odbył się z ceremoniałem strażackim Ochotniczych Straży Pożarnych RP, bowiem zmarły był ich kapelanem. W koncelebrze uczestniczyło ok. 70 kapłanów.

- Dzisiaj zawierzamy życie ks. Jarosława, jego posługę kapłańską, całą wspólnotę parafialną w Domasznie i tych wszystkich, których ksiądz proboszcz jednoczył i którzy go wspominają - mówił bp Solarczyk.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję