Reklama

Kościół

Wolność, sumienie, rozsądek

Racjonalność poznania duchowego czasem jest nawet większa niż wrażenia ze świata fizycznego, który bez duchowości nie jest możliwy do pełnego poznania i zrozumienia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szukamy punktów oparcia. Czasy sprawiają, że świat wymyka się spod kontroli, tracimy poczucie stałości i bezpieczeństwa. Dominująca ideologia przekonuje, że wszystko zamyka się w stosunkach ekonomicznych i relacjach cielesnych. Trudno zatem się dziwić, że – hołdując takim przekonaniom – wielu ludzi traci poczucie własnej wyjątkowości i sensu życia.

Dzieje się tak wtedy, gdy ideologia materialistycznego wyłączenia wszelkiego innego istnienia usiłuje wytłumaczyć niesamowitą złożoność świata. W tej rzeczywistości mikroistnienia ludzi nie mają większego znaczenia, wszystko kończy się cielesną anihilacją. Tak naprawdę żaden nasz wysiłek nie ma większego znaczenia...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podobne wrażenia przynosi ultraliberalna próba wyjaśniania świata. Człowiek – homo oeconomicus sprowadza swój sens istnienia do relacji ekonomicznych i materialnego powodzenia w tych działaniach. Ktoś, kto nie osiąga ekonomicznego powodzenia, nie ma w zasadzie większego znaczenia. Nie pomogą żadne zaklęcia Ludwiga von Misesa, Friedricha Augusta von Hayeka; to kolejne upraszczające, redukujące sens istnienia człowieka podejście, które nie jest w stanie opowiedzieć o pełni ludzkiego istnienia.

Reklama

Kiedy jednak dopuszczamy do istnienia w naszej świadomości zupełnie inny paradygmat, świat przybiera całkiem inne barwy. Jego sens zaczyna się objawiać w sposób oszałamiający. Oto przyjmujemy, że obok widzialnego świata materialnego istnieje zupełnie inna rzeczywistość, która ma ogromny wpływ na to, co dzieje się wokół nas. Duchowość istnieje i generuje formy, które potem przybiera otaczająca nas rzeczywistość. To duchowość kształtuje formy, które potem napełniane są materią. Kiedy jednak pojawia się pytanie: jak oceniać, kształtować i opanowywać tę niewidzialną sferę? – tu metoda jest zupełnie oczywista. Musimy posługiwać się wolą, sumieniem i rozsądkiem.

Wola jest konieczna do wyboru drogi poznania i działania. Jedynie wolna wola – podstawa wolności ludzkiej wiedzie na ścieżkę poznania. Tę wolę przyćmiewają, oczywiście, codzienność i nawała pseudodylematów i problemów. Jeśli jednak potrafimy ją co pewien czas odświeżać i wzmacniać, otwieramy przed sobą szansę na fascynującą podróż w głąb poznania, zrozumienia prawdziwych zasad, na których funkcjonuje świat. Wolna wola jest podstawą godności i wartości człowieka jako świadomej i rozumnej persony otwierającej się na doznania. To przekonanie, które stoi u podstaw współczesnej postawy konserwatywnej. To, co wybieram, sprowadza na mnie rodzaj poznania, który może być niekończącą się przygodą – napisałem kiedyś w jednym ze swoich wierszy.

Sumienie zawsze jest spotkaniem człowieka z Nieskończonością... nieskończoną naiwnością? – napisałem w innym swoim utworze. Sumienie jest koniecznym filtrem poznawania wszystkiego. Bez sumienia bylibyśmy pozbawieni najbardziej istotnego instrumentu poznawania świata duchowego. Sumienie chroni przed wchłanianiem złych treści, zaburzeń harmonii ukrytych także w rozmaitych fenomenach tej rzeczywistości. Sumienie bezbłędnie rozeznaje kierunek i chroni przed manowcami życia duchowego.

Reklama

I rozsądek. Nasz umysł został ukształtowany do prawdziwego poznawania. Ma w sobie wbudowane mechanizmy wartościowego ustalania. Właśnie na podstawie rozsądku możemy porządkować nasze doświadczenia. Racjonalność poznania duchowego czasem jest nawet większa niż wrażenia ze świata fizycznego, który bez duchowości nie jest możliwy do pełnego poznania i zrozumienia.

Dziś niewiele jest takich rozważań, uwięzienie ludzi w granicach materializmu i ekonomicznych procesów pozwala bowiem na ich formatowanie i sterowanie ich popędami, które wymykają się spod kontroli naturalnego zmysłu wolności, sumienia i rozsądku.

Tyrania marksizmu, który steruje poczuciem „uświadomionej konieczności”, skończy się jedynie wtedy, gdy nastąpi silna kontra ze strony ludzi poznających – w swojej wolności – świat i jego piękne prawa.

2025-05-06 14:43

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zbudzeni... w jawę

Oby dla żyjących w wirtualnym świecie najbardziej bolesnym przebudzeniem nie była sytuacja, w której jakiś żołdak naprawdę będzie do nich strzelał, a im będzie się wydawało, że mają jeszcze kilka żyć w zapasie.

Niedawno przeprowadziłem pewien eksperyment. Zaprosiłem znajomego dwudziestokilkulatka na bokserską salkę treningową i zaproponowałem, aby włożył rękawice i chwilę ze mną posparował w ringu. Nie uczyniłem tego z potrzeby rywalizacji ani też z chęci popisywania się czy wyżywania na młodszym. Po prostu znam dżentelmena już długo i widuję go zwykle z nosem zanurzonym w smartfonie albo tablecie. Zauważyłem też, że grywa w elektroniczne gry obfitujące w sceny bójek i strzelania. Postanowiłem zatem jakimś sposobem sprowadzić go do realnego świata. Nie przyszło mi nic lepszego do głowy, więc obaj znaleźliśmy się w warunkach bokserskich. Włożyliśmy rękawice i mój sparingpartner stwierdził, że on wie, jak zadawać bokserskie ciosy, bo wielokrotnie symulował to w swoich grach. Chwilę później delikatny prawy prosty wylądował na jego szczęce.
CZYTAJ DALEJ

Z wysokości krzyża Jezus zwrócił się do każdego i każdej z nas

2025-09-11 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: w utrapieniu słuchajmy orędzia nadziei, płynącego ze Stworzenia

2025-09-11 17:29

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

orędzie nadziei

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

W przesłaniu do uczestników XII Latynoamerykańskiego Kongresu Nauki i Religii „Języki stworzenia. Hermeneutyka naukowa, filozoficzna i teologiczna Księgi Natury jako droga nadziei”, Ojciec Święty, cytując św. Augustyna, zachęca do „szukania dróg, które pozwolą człowiekowi przekroczyć wszystko to, co da się zmierzyć, aby kontemplować Miarę bez miary; przekroczyć to, co można policzyć, aby kontemplować Liczbę bez liczby; przekroczyć to, co może być grzechem, aby kontemplować Ciężar bez ciężaru”.

Św. Augustyn jest inspiracją wskazań, jakie Leon XIV kieruje do uczestników obrad XII Latynoamerykańskiego Kongresu Nauki i Religii, w przesłaniu podpisanym przez watykańskiego sekretarza stanu kard. Pietro Parolina. Naukowe spotkanie odbywa się w Rzymie, w Ateneum Regina Apostolorum.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję