Duszpasterskie Wykłady Akademickie dla duchowieństwa archidiecezji lubelskiej mają już 90-letnią tradycję. Zawsze są przestrzenią żywej dyskusji nad aktualnymi problemami, które nurtują społeczeństwo i Kościół w Polsce. Tym razem poświęcone zostały nawróceniu duszpasterskiemu wspólnoty parafialnej. Temat podjęli ks. prof. Wiesław Przygoda, dyrektor Instytutu Teologii Pastoralnej KUL i ks. Wiesław Kamiński, proboszcz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi.
Nieustannie w drodze
Podczas spotkania z kapłanami ks. prof. Wiesław Przygoda podkreślił, że Kościół musi się nieustannie nawracać. To proces, a właściwie droga, jaka rozpoczęła się przed dwoma tysiącami lat i potrwa aż do końca czasów. – Bardzo potrzeba nam świadomych i konsekwentnych świeckich katolików, którzy podejmą odpowiedzialność za ewangelizację świata. Sami księża tego nie dokonają – podkreślił w rozmowie z Niedzielą. Kapłan zachęcił do budowania w parafiach atmosfery katechumenatu, w której wierni na nowo usłyszą o otrzymanej na chrzcie świętym łasce dziecięctwa Bożego i związanych z nią darach i zobowiązaniach. – W dobie cyfryzacji i natłoku informacji musimy najpierw odkłamywać rzeczywistość, a następnie wprowadzać ludzi w tajemnicę Boga, który się stał człowiekiem i dokonał wielkiego dzieła odkupienia. W Kościele mamy ku temu wszystkie niezbędne środki – powiedział ksiądz profesor. Jak wyjaśnił, najpierw trzeba usłyszeć słowo Boże, następnie odpowiedzieć na nie wejściem w życie sakramentalne, a dopiero kolejnym krokiem jest „pójście w świat” i ewangelizacja, czyli głoszenie Chrystusa świadectwem życia. – Nie tylko proboszcz ma być świadkiem Chrystusa dla wiernych, ale przede wszystkim rodzice dla dzieci i małżonkowie dla siebie nawzajem. Szczególnym zadaniem Kościoła jest wspieranie chrześcijańskich małżeństw i rodzin, które promieniują na inne rodziny – podkreślił. Odnosząc się do tematu, ks. Przygoda zwrócił uwagę, że parafia jest na dobrej drodze duszpasterskiego nawrócenia; gdy jej członkowie rozpoznają Chrystusa w słowie Bożym, żyją sakramentami oraz świadczą życiem o ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Chrystusie. – Dla świata ważne jest świadectwo czynów, dlatego ludzie oczekują od kapłanów i świeckich katolików, że będą po prostu żyli po chrześcijańsku, 7 dni w tygodniu i 24 godziny na dobę – powiedział ks. prof. Przygoda.
Przestrzenie ewangelizacji
Mówiąc o nawróceniu parafii z perspektywy proboszcza, ks. Wiesław Kamiński wskazał na liczne przykłady ewangelizacyjnej działalności w swojej wspólnocie. – W czasie synodu, jaki odbył się w archidiecezji łódzkiej, stwierdziliśmy, że bardzo osłabł lub wręcz zanikł przekaz wiary w rodzinach. Dlatego wspólnie zastanawialiśmy się, co zrobić, aby dzieci, w większości ochrzczone, mogły być wychowywane w wierze. Dostrzegliśmy również pilną potrzebę wychodzenia z Ewangelią na zewnątrz, bo przecież Kościół nie jest sam dla siebie, ale dla wszystkich; z dobrą nowiną o zbawieniu mamy docierać do każdego, także do tych, którzy są daleko, a nawet poza strukturami Kościoła – dzielił się kapłan. Jak wyjaśnił, w podjęcie takiej misji muszą zaangażować się wszyscy, nie tylko duszpasterze. Kapłan w swojej parafii wykorzystuje liczne przestrzenie preewangelizacyjne. – Parafia powinna być miejscem spotkania, otwartym i gościnnym domem, do którego każdy może przyjść, nie tylko zadeklarowani i uformowani parafianie, ale też ci poszukujący i zagubieni – podkreślił. Tworząc przestrzeń spotkania dla wszystkich ludzi, łódzka parafia organizuje m.in. spotkania pszczelarskie i festyny dla dzieci, a także prowadzi „lodówkę społeczną”, z której każdy może skorzystać, a w zaopatrzenie której angażują się parafianie, ale też pobliskie sklepy i restauracje. – Takich przestrzeni preewangelizacyjnych jest dużo; ważne, by ich organizacja była motywowana wiarą, by prowadziły do ewangelizacji, czyli do tego, by osoby uczestniczące w różnych spotkaniach ostatecznie spotkały Chrystusa – podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu