Przez ponad 20 lat sosnowieckie seminarium znajdowało się w Krakowie, u stóp Wawelu. Od 12 lat znajduje się blisko innego miejsca drogiego sercom Polaków, czyli Jasnej Góry. Kiedyś przyjmowało co roku kilkudziesięciu czy kilkunastu młodych ludzi, zwykle maturzystów. Dziś zgłasza się jeden bądź kilku, nierzadko po studiach lub przynajmniej po kilku latach zdobywania innego wykształcenia.
Niełatwa droga
Nie jest łatwo rozeznać swoje powołanie. Jako katolicy nie mamy wątpliwości, że Bóg mówi do naszego serca, jednak trudno czasami usłyszeć ten głos w światowej wrzawie. Dlatego tak ważna jest cisza i mądre rozmowy z doświadczonymi kapłanami. A także otwartość na wolę Pana Boga. Te metody potwierdzają wszyscy, którzy przeszli tę drogę – zarówno kapłani, jak i ci, którzy zrezygnowali z formacji na różnych jej etapach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bo pójście do seminarium, choć jest poważną decyzją, to tylko jeden z etapów, który ma pomóc w rozeznawaniu, czy kapłańska droga jest przeznaczona dla mnie. Ma być środowiskiem wzrostu wiary i rozwijania się w zawierzeniu Bogu. To rodzaj narzeczeństwa przed ostatecznym powiedzeniem Chrystusowi „tak” w sakramencie święceń, najpierw diakonatu, a potem prezbiteratu.
Reklama
Kapłaństwo nie ma dziś dobrej prasy i staje się jeszcze bardziej niż zwykle znakiem sprzeciwu wobec mód i trendów. Tym bardziej ważne jest tworzenie w rodzinach i parafiach środowisk, w których młodzi ludzie mogą bez przeszkód mierzyć się z tym, co proponuje im Bóg, umożliwienie zadawania pytań i poszukiwania, które jest właściwe młodym ludziom.
Pamiętajmy także o modlitwie w intencji powołań do służby kapłańskiej. Ewangeliczne wezwanie „Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” jest szczególnie aktualne dziś, gdy stajemy w Kościele wobec poważnych „braków kadrowych”. Tylko jeden Chrystus wie, ile powołań zostało wzbudzonych i doprowadzonych do szczęśliwego spełnienia przez ufną modlitwę różańcową parafialnych wspólnot!
Kto zdecydował
Mężczyźni, którzy podjęli decyzję wstąpienia do seminarium, muszą dostarczyć zestaw wymaganych dokumentów. Część z nich to rzeczy wymagane przy wszystkich rekrutacjach na wyższe uczelnie: świadectwo ukończenia szkoły ponadpodstawowej oraz zdania matury, zaświadczenie o stanie zdrowia, dwie fotografie legitymacyjne. Do tego wymagany jest własnoręcznie napisany życiorys oraz prośba do rektora o przyjęcie z podaniem motywów swojej decyzji, świadectwo chrztu i bierzmowania, pełny odpis aktu urodzenia, opinia proboszcza i katechety oraz zaświadczenie o niekaralności.
Reklama
Teczkę z dokumentami należy osobiście przywieźć do seminarium w Częstochowie (ul. św. Barbary 41), umawiając się uprzednio na indywidualną rozmowę (najlepiej dzwoniąc na numer telefonu księdza wicerektora 519 512 821 lub seminarium: 34 365 12 15 bądź pisząc maila na adres e-mail seminarium@diecezja.sosnowiec.pl lub wmsd.czestochowa@gmail.com). Podczas wspomnianej rozmowy ksiądz wychowawca sprawdza zgodność dokumentów z formalnymi wymogami (część z nich można dostarczyć w późniejszym terminie), przeprowadza rozmowę o powołaniu i życiu kandydata oraz zaprasza na egzamin wstępny.
To ostatni z etapów rekrutacji. Najpierw kandydaci piszą krótkie wypracowanie na jeden z zadanych tematów, następnie test z wiedzy religijnej, do którego materiał stanowi Katechizm dla młodych, czyli popularny „YouCat”. Ostatnią częścią egzaminu jest rozmowa z księdzem rektorem, w czasie której kandydat zostaje poinformowany o decyzji w sprawie przyjęcia do seminarium.
Tegoroczne egzaminy odbędą się 12 lipca oraz 13 września.