Reklama

Turystyka

Warto zobaczyć

W kolebce soboru

Dlaczego sobór nicejski, którego 1700. rocznicę obchodzimy, odbył się w… Izniku?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw jednak pytanie: dlaczego sobór w Nicei, z początków chrześcijaństwa, jest aż tak ważny, że nawet papież wyraził chęć uczczenia go w miejscu, w którym się odbywał? – właśnie to miejsce wskazał jako możliwy cel swojej pierwszej zagranicznej podróży Leon XIV. Co sobór ten wniósł w postrzeganie Kościoła? Najkrócej: to trwające ok. dwóch miesięcy spotkanie niemal wszystkich ówczesnych biskupów w 325 r. zostało uznane za pierwszy sobór powszechny, a jego postanowienia stanowią jedne z podstaw cywilizacji europejskiej. To właśnie wtedy po raz pierwszy uznano, że Jezus jest równy co do natury Ojcu, sformułowano Wyznanie wiary, które do dziś wypowiadamy w naszych kościołach, i wyznaczono datę Wielkanocy (pierwsza niedziela po pierwszej wiosennej pełni Księżyca). Wtedy też utwierdzono prymat biskupa Rzymu i ustalono zasady wyświęcania hierarchów (obowiązują one do dziś).

Starożytna Nicea

Reklama

Miejscem soboru, zwołanego przez cesarza Konstantyna Wielkiego, była starożytna Nicea w Bitynii. To hellenistyczne miasto, założone przez Antygona I Jednookiego w 316 r. przed Chr. Położona w żyznej dolinie między górami, nad jeziorem Iznik, Nicea otoczona była murem o długości 5 km, szerokości 4 m i wysokości ok. 9 m, a w jego skład wchodziło ponad 100 baszt. Główne ulice miasta prowadziły do bram miejskich. W pobliżu tego drugiego co do wielkości miasta Bitynii przebiegała szeroka droga, która łączyła Bliski Wschód z Europą. Późniejsze trzęsienia ziemi spowodowały, że część miasta została zalana, a jego ruiny znajdują się dziś 2 m pod powierzchnią wody. W tym wówczas mieście mieszkało niewielu chrześcijan, jego mieszkańcy wyznawali bowiem politeizm. Pierwsze wzmianki o katedrze pochodzą dopiero z IV wieku, spotkania soborowe zaś odbywały się w auli pałacu cesarza, która została specjalnie dostosowana do potrzeb obradujących biskupów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzisiejszy Iznik

Po burzliwych dziejach w XIII wieku Nicea – niewielkie miasteczko o charakterze rolniczym, z uprawą winogron i orzechów – została podbita i zajęta przez Osmanów. Wtedy też zmieniono jej nazwę na Iznik. Współczesne miasto jest położone w prowincji Bursa, na terenie północno-zachodniej Turcji, trzy godziny od Stambułu. Na powierzchni ok. 750 km2 mieszka ponad 44 tys. osób. Mieszają się tu wpływy chrześcijańskie i islamskie. Iznik uznawany jest za jedno z nielicznych na świecie miast-muzeów na wolnym powietrzu.

Największą jego atrakcją są mury obronne z czasów rzymskich, jest tu też rzymski teatr.

W centrum miasta znajduje się świątynia Hagia Sophia. Ten dawny kościół z czasów bizantyjskich został zbudowany przez Justyniana I (VI wiek). W 787 r. odbył się w nim II sobór nicejski. Hagia Sophia to dowód na istnienie tu dawnych wspólnot chrześcijańskich – od 2011 r. funkcjonuje jako meczet Ayasofya.

W Izniku jest wiele zabytkowych meczetów. Najważniejszy i najbardziej znany to Zielony Meczet z XIV wieku. Jego nazwa wzięła się od charakterystycznych turkusowych kafli na minarecie. Dziś ten misternie zdobiony budynek jest uważany za symbol miasta.

W kontekście soboru nicejskiego na uwagę zasługuje Muzeum Archeologiczne. Posiada ono w swojej kolekcji m.in. oryginalne kafle iznickie, a w tym roku planowało przygotowanie specjalnej wystawy prezentującej rekonstrukcję sali obrad.

Jako prawdziwą perełkę miasta określa się podwodne pozostałości bazyliki zbudowanej na cześć św. Neofita. Przypuszcza się, że świątynia, najprawdopodobniej z IV wieku, została zniszczona podczas trzęsienia ziemi w VIII wieku. Dziś znajduje się ona 2 m pod powierzchnią jeziora Iznik, 20 m od linii brzegowej, a jej pozostałości odkryto dopiero w 2014 r.

Znakiem charakterystycznym miasta jest ceramika. Rozwijała się tutaj od XV wieku, kiedy to sułtan Mehmed I sprowadził perskich mistrzów i w ten sposób dał początek światowemu centrum produkcji płytek ceramicznych. Rozkwit tej sztuki przypadł na XVI i XVIII wiek. Kafle wykorzystywane były do zdobień pałaców i meczetów w całym imperium. Powstawały tu też ceramiczne dzbany czy misy. Najczęściej stosowane kolory to niebieski, turkus, zieleń i czerwień.

2025-09-02 08:23

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sobór, który zmienił Kościół

Nie chodzi o to, żeby jedynie wyrecytować symbol nicejski, żeby przypomnieć sobie reguły teologiczne dotyczące Jezusa Chrystusa. Pytanie brzmi, czy On jest moim Bogiem? – powiedział kard. Grzegorz Ryś podczas Jubileuszu 1700-lecia Soboru w Nicei.

W Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi i katedrze łódzkiej odbyły się obchody jubileuszowe 1700-lecia Soboru w Nicei. Wydarzenie rozpoczęło się sympozjum naukowym, w czasie którego słowo wstępne powiedział ks. prof. Janusz Lewandowicz. Kolejnym punktem była rozmowa o Nicei, którą podjęli: prof. Sławomir Bralewski, ks. prof. Henryk Pietras oraz ks. dr Przemysław Szewczyk. Podczas dyskusji mówiono m.in. o istocie Soboru w Nicei, ustaleniu daty Wielkanocy, a także powszechnym użyciu Credo nicejskiego w liturgii.
CZYTAJ DALEJ

Największą miłością jest cierpliwe trwanie przy kimś, kto już nie potrafi „oddać” tak jak dawniej

2025-12-26 16:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Adobe Stock

ŚWIĘTO ŚWIĘTEJ RODZINY A.D. 2025

Syr 3, 2-6.12-14
CZYTAJ DALEJ

Bp Z. Wołkowkoicz: Nie da się kochać od jutra. Kochać trzeba od dziś, od zaraz!

2025-12-26 14:31

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bp Zbigniew Wołkowicz w parafii pw. Matki Boskiej Szkaplerznej w Lutomiersku

Bp Zbigniew Wołkowicz w parafii pw. Matki Boskiej Szkaplerznej w Lutomiersku

- Życzę wam bracia, abyście potrafili w taki sposób przeżywać swoją wiarę. By te święta były właśnie takimi świętami. Może dzisiaj jeszcze byłaby okazja, żeby kogoś kogo kochać trudno, chociażby się pomodlić za niego, a może zadzwonić, może zapomnieć ten uraz, który był, żeby ta miłość nieprzyjaciół stała się czymś konkretnym. Bo nie da się kochać od jutra. Kochać można tylko od dziś, od zaraz. Pan Bóg da wam światło, da wam zachętę i da wam też siłę, by ten krok zrobić. Ale potrzebna jest nasza zgoda, nasza chęć, nasza współpraca z Jego łaską - mówił bp Wołkowicz.

W święto Świętego Szczepana, pierwszego męczennika liturgii Eucharystii celebrowanej w parafii pw. Matki Boskiej Szkaplerznej w Lutomiersku przewodniczył i homilię wygłosił bp Zbigniew Wołkowicz, administrator Archidiecezji Łódzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję