Reklama

Niedziela w Warszawie

Pięć wieków chroni Warszawę

– W Warszawie nie ma tak omodlonego krzyża jak ten – powiedział w homilii o Krzyżu Baryczków w czasie Mszy św. w archikatedrze warszawskiej abp Stanisław Gądecki.

2025-09-16 16:26

Niedziela warszawska 38/2025, str. III

[ TEMATY ]

Warszawa

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Po Mszy św. odmówiono modlitwę przed cudownym Krucyfiksem Baryczków

Po Mszy św. odmówiono modlitwę przed cudownym Krucyfiksem Baryczków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jubileuszową Eucharystię z okazji 500-lecia obecności Krucyfiksu Baryczków w Warszawie z metropolitą seniorem archidiecezji poznańskiej koncelebrowali również abp Adrian Galbas SAC i bp Michał Janocha oraz liczne grono kapłanów.

Metropolita warszawski na wstępie do liturgii podkreślił związki Warszawy z Poznaniem. Abp Galbas przypomniał, że w czasie, gdy Krzyż Baryczków pięćset lat temu przybył do Warszawy, należała ona do biskupstwa poznańskiego. Podkreślił, że wspólna modlitwa jest również okazją do podziękowania abp. Gądeckiemu za wieloletnią posługę jako metropolity poznańskiego oraz przewodniczącego KEP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii abp Gądecki zarysował dzieje odnalezienia Krzyża Chrystusa, mówił też o losach warszawskiego Krzyża Baryczków oraz krzyżu jako znaku niosącym nadzieję.

Hierarcha zaznaczył, że Krucyfiks Baryczkowski jest arcydziełem sztuki późnogotyckiej datowanym na przełom XV i XVI w. – W sztuce prezentuje on kierunek naturalistyczny, a z drugiej strony głęboko mistyczny. Postać Pana Jezusa pokazuje doskonałą znajomość ludzkiej anatomii, ale także głęboką wiedzę o ludzkiej duszy Chrystusa – mówił.

Abp Gądecki zwrócił uwagę na fakt, że początkowo krucyfiks znajdował się w bocznej nawie warszawskiej archikatedry, a rodzina Baryczków ufundowała dla niego specjalny ołtarz.

Reklama

– Modlący się tam wierni leczeni byli z rozmaitych chorób, o czym świadczą liczne wota dziękczynne – podkreślił metropolita senior i dodał, iż krucyfiks przetrwał w stolicy tak wiele historycznych zawirowań, że, „po ludzku sądząc, nie powinien istnieć, a jednak ocalał”.

Tymi dramatycznymi wydarzeniami były m.in. potop szwedzki, pożar katedry w 1598 r. i huragan, który zniszczył świątynię 4 lata później. Ze wszystkich tych niebezpieczeństw krucyfiks ocalał nienaruszony. Najtragiczniejsze losy przeszedł jednak w czasie Powstania Warszawskiego, kiedy Niemcy ostrzeliwali katedrę, będącą fortecą walczących powstańców.

– 16 sierpnia 1944 r. katedra stanęła w płomieniach. Gdy dowiedział się o tym ks. Wacław Karłowicz, kapelan powstania, zdecydował się w ostatniej chwili przenieść ten krucyfiks – powiedział hierarcha.

Abp Gądecki przypomniał o zasługach w ocaleniu krzyża dwóch sanitariuszek: Barbary Gancarczyk i Teresy Potulickiej-Łatyńskiej, które pomogły zdjąć figurę Chrystusa z krzyża i przenieść ją do podziemi kościoła Matki Bożej Łaskawej przy ul. Świętojańskiej, a następnie do kaplicy kościoła Sióstr Sakramentek. Mówił też o procesji w Niedzielę Palmową 1948 r., kiedy przeniesiono krucyfiks do zrujnowanej archikatedry. – Tę właśnie procesję uznano za symboliczny początek zmartwychwstania zniszczonej stolicy – podkreślił.

Kaznodzieja odniósł się również do teologii krzyża, zaznaczając, że jest on najbardziej przekonującym symbolem nadziei, jaki świat kiedykolwiek widział.

– Przemawia do wszystkich, którzy cierpią. Daje nadzieję, że Bóg może przemienić cierpienie w radość, śmierć w życie – zaznaczył.

Przed liturgią zaprezentowano obraz autorstwa Ignacego Czwartosa „Krzyż Baryczkowski”, a po Mszy św. ks. prof. Waldemar Chrostowski wygłosił konferencję o krzyżu w perspektywie Nowego Testamentu.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łuk triumfalny 1920

Premier Mateusz Morawiecki chce, by w Warszawie stanął łuk triumfalny upamiętniający Bitwę Warszawską z 1920 r.

W historii Europy i świata były chwile decydujące. Bitwa Warszawska 1920 była jedną z nich. Polacy ocalili ojczyznę i cały kontynent. Wszyscy mamy wobec nich wielki dług wdzięczności. Bez nich nie byłoby nas, a także Europy, jaką dzisiaj znamy. Zasługują na wielkie upamiętnienie – podkreślił premier Matusz Morawiecki. – Pomnik Bitwy Warszawskiej powinien być już 20 lat temu, 30 lat temu, 10 lat temu, powinien być w przyszłym roku.
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczęła się peregrynacja relikwii świętego Carlo Acutisa

2025-10-01 11:41

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

peregrynacja relikwii

ks. Emil Dudek

św. Carlo Acutis

ks. Aksel Mizera

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Relikwie świętego Carlo Acutisa podczas spotkania młodych Lite for Life w Wambierzycach

Relikwie świętego Carlo Acutisa podczas spotkania młodych Lite for Life w Wambierzycach

Święty Carlo Acutis to młody człowiek, który swoim krótkim życiem pokazał, że świętość jest możliwa także w XXI wieku. Wyróżniała go niezwykła dojrzałość wiary i konsekwencja w codziennych wyborach. Nie uciekał od świata młodych, ale potrafił odnaleźć w nim głębię – grał w gry komputerowe, korzystał z internetu, miał przyjaciół. A jednocześnie żył tak, jakby codziennie chciał zostawić po sobie ślad miłości Boga. To właśnie jego świadectwo stało się punktem odniesienia dla rozpoczętej w diecezji świdnickiej peregrynacji relikwii.

28 września w kolegiacie Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu zainaugurowano czas nawiedzenia relikwii świętego nastolatka. W związku z tym wydarzeniem przez całą niedzielę kazania głosił ks. Aksel Mizera, wikariusz parafialny. Jego słowa, pełne odniesień do życia Carlo, wybrzmiały szczególnie mocno.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowieka dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą. Bierze się to, co popularne, a pomija się fakt, że chrześcijaństwo od wieków ma swoją medytację, która nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję