Mszę św. poprzedziła modlitwa na cmentarzu parafialnym, skąd wyruszyła procesja różańcowa do kościoła św. Kazimierza. – Tutaj przychodzimy, aby wspólnie wołać do Boga: Święty, Święty, Święty. Gromadzimy się w różnych osobistych intencjach, ale razem – we wspólnym miejscu. Raz prosimy, a raz przepraszamy – modlono się podczas procesji. Rozważania przygotował pochodzący z tej parafii ks. Dariusz Węgrzyn.
Eucharystii przewodniczył bp Andrzej Kaleta, w asyście księży z dekanatu Morawica, rodaków z tej parafii i gości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W postawie miłości i wdzięczności
– W tej świątyni Bóg udziela nam swoich darów, karmi miłosierdziem, Ciałem i Krwią swojego Syna. Pamiętamy dzisiaj szczególnie o śp. bp. Kazimierzu Ryczanie, bp. Mieczysławie Jaworskim, o fundatorach i budowniczych zaplecza parafialnego i kościoła. W 40. roku kapłaństwa dziękuję Panu za dar naszej parafii i 30-letnią posługę wśród was, która rozpoczęła się 24 czerwca 1995 r. – mówił (wzruszony) ks. Marek Mrugała, od początku proboszcz w Bilczy i budowniczy kościoła.
Reklama
Homilię wygłosił bp Andrzej Kaleta. – Gromadzimy się, aby dziękować Bogu za wszystkie dobro, jakie tutaj się dokonało – powiedział Ksiądz Biskup. Nawiązując do historii parafii, zauważył, że „rzeczywistość Kościoła stawia przed nami temat do refleksji i medytacji” – co jest istotą Kościoła, który w języku polskim oznacza zarówno budynek, jak i wspólnotę ludzi, „wszystkich ochrzczonych, uczniów Chrystusa, nas samych”. – Trzeba zabiegać o Kościół żywych ludzi, by nie ustała żywa wiara – mówił.
Apelował także o postawę miłości i wdzięczności, nawiązując do Ewangelii o faryzeuszu i celniku. – Jedyny właściwy sposób zatrzymania się przed Bogiem to postawa człowieka, który staje w postawie miłości i wdzięczności – podkreślał.
Wspominając początki parafii, w której sam jako kapłan często bywał, bp Kaleta przywołał wspomnienie pierwszego mieszkania Proboszcza w bloku; wówczas małe mieszkanko bywało i kancelarią, i magazynem narzędzi budowlanych, gdzie stały kilofy i łopaty, i miejscem spotkań dla parafian.
– Początki nie były łatwe, ale było Boże błogosławieństwo, którego skutki widzimy dziś. Te mury, choć nowe są już omodlone, przepojone cierpieniem także tych, którzy odeszli już do Pana – podkreślił Biskup. Mówił także o patronie kościoła św. Kazimierzu, mającym, pomimo sprawowanej władzy, „czyste ręce i czyste serce”. Odwoływał się do słów bp. Ryczana, który tę parafię powołał. – To na was spoczywa ciężar kontynuowania tego dzieła i odpowiedzialności za Kościół duchowy – zaznaczył bp Kaleta.
Dziedzictwo
Reklama
Pod koniec Mszy św. dekretem bp. Jana Piotrowskiego, przez posługę bp. Kalety nastąpiło poświęcenie płaskorzeźb stacji drogi krzyżowej, utrzymanej w stylistyce monumentalnego ołtarza, przedstawiającego Jezusa i dwóch łotrów. Jak zaznaczył autor prof. Maciej Zychowicz (także współautor znakomitej rzeźbiarskiej aranżacji ołtarza głównego), droga krzyżowa to nie jest ozdoba Kościoła, ale próba wezwania do wspólnoty modlitwy, wejścia w głąb prezentowanych scen, odpowiedzi na pytanie: Czy jestem w sytuacji sprawcy, czy świadka, a może kogoś innego?
24 czerwca 1995 r. bp Ryczan powołał samodzielny ośrodek duszpasterski. Do czasu zbudowania kaplicy Msze św. sprawowano w świetlicy Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Bilczy. 22 października 1995 r. została erygowana parafia św. Kazimierza w Bilczy, a zaraz potem bp Ryczan poświęcił plac pod budowę kościoła i plebani. Najpierw rektorem, a potem proboszczem w Bilczy został ks. Marek Mrugała. W 1996 r. bp Mieczysław Jaworski poświęcił nową kaplicę, a w 1999 r. bp Marian Florczyk poświęcił plac pod cmentarz. To ważny rok w krótkiej historii parafii – rusza budowa kościoła, który dzisiaj, poza drobnymi detalami, jest już wykończony.
Autorem projektu świątyni jest mgr inż. arch. Regina Kosakiewicz-Opałka.
Dzisiaj parafia liczy ponad 4 tys. wiernych i ma charakter podmiejski.
