Paulini z Jasnej Góry ostrzegają
Paulini z Jasnej Góry ostrzegają przed oszustami, którzy wykorzystują ludzkie zaufanie w sprzedaży rzekomego leku na cukrzycę. Zakonnicy stanowczo oświadczają, że zarówno klasztor jasnogórski, jak i żaden z paulinów nigdy nie byli i nie są zaangażowani w produkcję i dystrybucję jakichkolwiek leków. W reklamie rzekomego leku na cukrzycę bezprawnie wykorzystano wizerunki zakonników z Jasnej Góry.
Naciągacze działający w internecie, ale też, jak się okazuje, dzwoniący do potencjalnych ofiar z ofertą „leku”, próbując uwiarygodnić swoje działania i zdobyć zaufanie klientów, wykorzystali autorytet zakonników z Jasnej Góry. Przekonują m.in., że recepturę opracował jeden z ojców paulinów, a rzekomy „cudowny środek” leczy cukrzycę w krótkim czasie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Kochani pielgrzymi, zwracamy się do was z apelem, abyście byli czujni wobec różnego rodzaju informacji na temat rzekomych leków, które są produkowane przez paulinów i rozprowadzane tutaj, na Jasnej Górze. To wielkie nadużycie, wielkie oszustwo! Ludzie chciwi chcą na ludzkiej biedzie, na ludzkiej chorobie po prostu dorobić się pieniędzy. Wszystkie informacje o tajemniczej recepturze, o rzekomym przeorze Jasnej Góry, który tę recepturę ujawnił światu, są po prostu kłamstwem, a mają na celu jedynie wyłudzanie pieniędzy – apeluje i ostrzega o. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry.
Reklama
Zakonnik dalej przestrzega: – Firma ta, całkowicie nam nieznana, w ostatnim czasie wyprodukowała kolejny lek, „cudowną maść” na wszelkie boleści, która jest kolejnym oszustwem.
Paulini proszą więc o czujność i roztropność w trosce o zdrowie. – Jeżeli chcecie dbać o swoje zdrowie, kiedy macie jakiekolwiek z nim problemy, zawsze idźcie do lekarza. To jego dopytujcie o wszystkie suplementy, które pojawiają się na rynku, dlatego że bardzo łatwo jest człowieka oszukać, zwłaszcza jeżeli gdzieś tam w tle pojawia się właśnie wizerunek Matki Bożej, wizerunek Jasnej Góry czy nawet mój osobisty wizerunek – zwraca uwagę dalej o. Pastusiak. Wyjaśnia, że krążąca w internecie „reklama” wykorzystuje też jego skradziony wizerunek. Jest to pamiątkowe zdjęcie z lekarzami, zrobione w czasie wyjazdu do Lwowa z pomocą humanitarną dla ofiar wojny na Ukrainie. Wówczas to o. Waldemar był także w szpitalu, gdzie przekazano dary osobom chorym. Tam właśnie zostało zrobione zdjęcie wykorzystane przez naciągaczy. Oszustwem są także rzekome certyfikaty Ministerstwa Zdrowia.
Podejmowane są kroki prawne mające na celu wykrycie i ujawnienie osób zajmujących się procederem sprzedaży fałszywych „leków”, które wciąż czują się bezkarne i żerują na bezbronnych, chorych osobach.
Ubodzy i bezdomni u Matki
Reklama
W ramach IX Światowego Dnia Ubogich przybyli na Jasną Górę uczestnicy XX Pielgrzymki Osób w Kryzysie Bezdomności: przedstawiciele Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego, członkowie Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, bezdomni, wolontariusze i kapłani z oddziałów diecezjalnych Caritas oraz innych organizacji pozarządowych pomagającym osobom bezdomnym. Centralnym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego.
– Pielgrzymka bezdomnych i osób wykluczonych jest okazją do pokazania, że są to osoby, które potrzebują także wsparcia duchowego, a nie tylko materialnego czy psychologicznego – powiedział dyrektor częstochowskiej Caritas ks. Marek Bator.
– Jesteśmy obecni w całej Polsce, mamy sześćdziesiąt kół, ponad 150 placówek, 2 tys. członków zaangażowanych w naszą działalność, pracowników i wolontariuszy – podkreśliła prezes Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta Małgorzata Sieńczyk. – Od lat przyjeżdżamy tutaj na spotkania jasnogórskie, bo potrzebujemy podbudowy w wierze i sił na dalszą działalność na rzecz najuboższych – wyjaśniła. W modlitwie towarzyszył im bp Jacek Kiciński, asystent kościelny Towarzystwa.
Z tej okazji na jasnogórskim parkingu przygotowano, pod kierunkiem opiekuna Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego o. Zygmunta Boli, poczęstunek dla bezdomnych, a także loterię i możliwość skorzystania z usług fryzjera. Było to możliwe dzięki zaangażowaniu sponsorów, pracowników i wolontariuszy Jasnogórskiego Punktu Charytatywnego, Fundacji św. Barnaby, Fundacji Chrześcijańskiej Adullam, Stowarzyszenia Wzajemnej Pomocy Agape, Caritas Archidiecezji Częstochowskiej, Banku Żywności w Częstochowie. Z pomocą przyszła również młodzież z wychowawcami z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. Stefana Żeromskiego oraz Bursy Miejskiej w Częstochowie.
