Reklama

Polityka

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy ustawy o TK są częściowo niekonstytucyjne

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy ustawy o TK są częściowo niekonstytucyjne, uznając, że wybór sędziów, których kadencja kończyła się w grudniu, jest niekonstytucyjny.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przepis ustawy o TK, który umożliwił w październiku wybór dwóch sędziów, których kadencja upływa dopiero w grudniu, jest niekonstytucyjny - wskazał przed TK zastępca PG Robert Hernand. Prokurator generalny przyznał wnioskodawcom rację w odniesieniu do jednego zarzutu dotyczącego artykułu 137 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. (…) Jeśli dopuścimy do wyprzedzającego wybierania sędziów w sytuacji, gdy nie jest to konieczne dla zapewnienia ciągłości funkcjonowania Trybunału w składzie określonym w konstytucji, to zrodzi się pytanie o granice owego wyprzedzenia. Oznaczałoby to zaprzeczenie zasad funkcjonowania demokracji parlamentarnej — mówił Hernand.

Hernand podtrzymał stanowisko PG złożone do TK na piśmie, wskazujące, że art. 137 ustawy o TK - jako przepis o charakterze przejściowym, wprowadzający 30-dniowy termin od dnia wejścia w życie ustawy na złożenie wniosku w sprawie zgłoszenia kandydatów na sędziów TK w miejsca wszystkich sędziów, których kadencja upływa w 2015 r. - łamie zasadę indywidualnego wyboru. Według Hernanda ustawodawca mógł uniknąć takiej sytuacji, gdyby inaczej określił termin na złożenie wniosku w sprawie zgłoszenia kandydata na sędziego, umożliwiając wybór Sejmowi kolejnej kadencji następców dwóch sędziów, których kadencja upływa w grudniu 2015 r. Sejm nie zdążył przygotować pisemnego stanowiska w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, dlatego trudno będzie mi się odnieść do poszczególnych zarzutów badanej skargi - powiedział przedstawiciel Izby Marek Ast (PiS). Uzasadniał to szybkim terminem rozprawy wyznaczonym przez TK. Nie mając stanowiska Sejmu, mogę wyrazić jedynie pogląd logiczny, że Sejm w obecnym kształcie nie ma innego wyjścia niż skargę poprzeć — oświadczył Ast.

Dodał zarazem, że doszło do „absolutnie szczególnej” sytuacji, iż twórcy ustawy postawili się w roli wnioskodawców. Ten wniosek jest złożony dla pozoru, bo im chodzi nie o zakwestionowanie przepisów ustawy, ale o stwierdzenie ich konstytucyjności — dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ast podkreślił, że TK nie można traktować jako „instrumentu do rozwiewania wątpliwości”. Według posła takiej sprawy do tej pory nie było. To psucie procedury —dodał. TK nie uwzględnił wniosku marszałka Sejmu o odroczenie rozprawy. Jak mówił Ast, konstytucyjność ustawy o Trybunale TK powinien badać w pełnym, a nie pięcioosobowym składzie, jaki wyznaczono do tej sprawy. Nie powstały nowe okoliczności, by uznać, że zaistniała przesłanka, by nie orzekać w składzie pięcioosobowym — powiedziała przewodnicząca składu sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, odnosząc się do wniosku. Brak podstaw do stwierdzenia, by uznać, że konieczny jest skład inny niż pięcioosobowy” - dodała. Taka sama jest moc wyroku składu pięcioosobowego, jak i pełnego - dodała.

Reklama

Przedstawiciel rządu Robert Brochocki powiedział, że Rada Ministrów nie zdążyła przygotować pisemnego stanowiska w tej tak skomplikowanej sprawie, z uwagi na zbyt krótki termin wyznaczony na to 19 listopada przez TK (do 27 listopada). TK oddalił wniosek rządu o przedłużenie tego terminu — dodał.

Prezentująca stanowisko prezydenta Anna Surówka-Pasek powiedziała, że parlament ma możliwość samodzielnego kształtowania procedury, dotyczącej sposobu procedowania i obsadzania stanowisk niektórych organów. Jak powiedziała, dotyczy to także sposobu obsadzania tych organów, których obsadzenie zostało powierzone parlamentowi.

Doszło do takiej sytuacji, że mamy w systemie dwa różne rodzaje aktów normatywnych - ustawę o TK oraz regulamin Sejmu, które regulują to w różny sposób — powiedziała.Dodała, że według prezydenta Sejm miał pełne prawo - w ramach swojej autonomii zagwarantowanej art. 112 konstytucji w drodze regulaminu - by samodzielnie to określać. Natomiast przepisy ustawy winny być zharmonizowane z regulacjami wynikającymi z regulaminu Sejmu. Jest to tym bardziej uzasadniony zarzut, że Sejm VII kadencji nie dokonał stosownej zmiany w regulaminie, która pozwoliłaby na uniknięcie tego typu kwestii, jeżeli Sejm doszedł do wniosku, że jednak należałoby zmienić zapisy dot. sposobu zgłaszania kandydatów na sędziów TK” — powiedziała Surówka-Pasek.

2015-12-03 15:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słuszne uniewinnienie, ale...

Niedziela Ogólnopolska 51/2014, str. 49

[ TEMATY ]

polityka

sąd

wyrok

BOŻENA SZTAJNER

Jeśli policja lub inne władze porządkowe jasno zażądają usunięcia się dziennikarzy z miejsca jakiegoś wydarzenia, to ci będą musieli to zrobić.

Uniewinnienie słuszne, uzasadnienie groźne, relacje medialne nierzetelne. To najkrótsze podsumowanie tego, co stało się niedawno w polskim wymiarze sprawiedliwości. Ale po kolei.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Wniebowstąpienie wyraźnie pokazuje, że nasza Ojczyzna jest w Niebie

2024-05-10 20:51

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

12 maja 2024, Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok B

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję