Reklama

Niedziela Legnicka

Biskup legnicki do górników: trzeba iść w głąb!

[ TEMATY ]

barbórka

Ks. Piotr Nowowsielski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dzień św. Barbary, patronalne święto górników, w kościele św. Maksymiliana Kolbe w Lubinie, została odprawiona Msza św. w intencji górników i pracowników Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi (KGHM). Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski abp Józef Kupny.

Msza św. odprawiona była z udziałem biskupa legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego który wygłosił homilię, biskupa nominata Tadeusza Lityńskiego z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, legnickiego biskupa pomocniczego Marka Mendyka i biskupa seniora Stefana Cichego. W koncelebrze uczestniczyli księża z diecezji legnickiej i zielonogórsko-gorzowskiej, na terenie których mieszkają pracownicy, oraz rozciąga się obszar Kombinatu.

- Nie można patrzeć tylko na gotowy produkt, trzeba iść w głąb i wydobywać to, co nie wydaje się bezpośrednio tym, czym jest produkt końcowy - mówił w homilii biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski - Trzeba docierać głęboko tam, gdzie są złoża i to wydobywać. Trzeba przetwarzać w procesie produkcji, by mieć na końcu szlachetny skarb.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzisiaj, gdy świętujemy św. Barbarę i uznaniem patrzymy na pracę i wysiłek górników, wysiłek fizyczny i intelektualny, prosimy Boga o to, by błogosławieństwo Boże, pozwoliło wydobywać jak najwięcej skarbu nie tylko tego materialnego, ale i tego, który złożony jest w głębinach ludzkiego życia. Nie zawsze jest to skarb gotowy. Trzeba go wydobywać, przerabiać, poddawać różnym procesom, dzięki którym człowiek może się ostatecznie nawracać i stawać się podobnym do Tego, który go stworzył.

- Życie chrześcijańskie, to życie, które odbywa się pośród trudu wydobywania obrazu Boga z człowieka, w którym ten obraz został zniekształcony. Dlatego tak ważnym jest, byśmy zastanawiali się co najbardziej jest istotne w nas, i co winniśmy z siebie wydobyć, aby całe nasze życie stawało się skarbem - dodał kaznodzieja.

Zachęcał, aby zgodnie z usłyszanym słowem Bożym - jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam? - odważnie i wytrwale, podejmować swoją formację chrześcijańską.

- Nie chodzi jednak o to, aby Pan Bóg był w naszym życiu tak z nami, żeby nam się w życiu powodziło, według naszej koncepcji, bo potrzebujemy tego procesu „przetworzenia”. To co jest naszym ludzkim sukcesem, potrzebuje odniesienia do Bożej Prawdy - przestrzegał.

Reklama

Złożył też swoje życzenia. - Życzę, doświadczenia daru Bożego, doświadczenia obecności Boga w tym procesie przemiany człowieka. Niech to doprowadzi do tego, byśmy byli ludźmi, którzy cieszą się z obecności i doświadczenia miłości Boga i są w stanie też kochać. Niosąc pokój, przeżywając sprawiedliwość i niesprawiedliwość ludzką, poznają sprawiedliwość Bożą, która jest ostatecznie zawsze przebaczeniem i przygarnięciem grzesznika. Życzę „szczęść Boże’. Niech ten stan górniczy żyje mocą Boga i wydobywa to, co może być w nas przemieniane, żebyśmy mogli być na Jego obraz i podobieństwo.

- Już od kilkudziesięciu lat (bo parafia powstała w 1981 r.), w tej świątyni gromadzi się brać górnicza, szczególnie 4 grudnia, w święto swej patronki, św. Barbary, aby dziękować Bożej opatrzności, przez swoją patronkę za wszelkie dary, które otrzymują, w ciągu całego roku trudnej, niebezpiecznej pracy. - mówił o tym wydarzeniu proboszcz parafii ks. prał. Wiesław Migdał.

W uroczystości wzięli udział górnicy i pracownicy kombinatu ze swymi rodzinami, a także przedstawiciele władz, liczne poczty sztandarowe, a liturgię znów ubogacili: górnicza orkiestra dęta, chór męski, oraz służba liturgiczna w strojach górniczych.

KGHM to najbardziej znany zakład w Polsce obejmujący cały proces wydobywania i przetwarzania rud miedzi. Ale warto przypomnieć, że na terenie diecezji legnickiej znajduje się również kopalnia węgla brunatnego w Turowie, oraz kamieniołomy, żwirownie, i inne zakłady przetwórcze kamieni i minerałów, dla których pracowników - jako skalników - św. Barbara jest również patronką

2015-12-04 15:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stolica muzyki i węgla - abp Skworc o Śląsku

[ TEMATY ]

abp Wiktor Skworc

barbórka

Monika Jaworska

Śląsk ma szansę zostać stolicą muzyki, a nadal będzie stolicą węgla - powiedział w rozmowie z KAI abp Wiktor Skworc. W przeddzień Barbórki, święta górników, metropolita górnośląski ocenia, że przed regionem stoi perspektywa dynamicznego rozwoju. Zachowanie tradycyjnych wartości - takich jak etos pracy, rodzina i Kościół, są kapitałem, który gwarantuje sukces przemian. Ale z całą świadomością trzeba zatroszczyć się o złoża węgla, które są podstawą bezpieczeństwa energetycznego Polski. A do tego konieczne są reformy.

KAI: W ostatnich wypowiedziach ks. Arcybiskup przestrzegał przed traktowaniem śląskiej tradycji jako masy upadłościowej. Ma ona być siłą napędową, która w okresie wielkich zmian gospodarczych inspiruje do przestawienia się na nowe tory.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

W niedzielę pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców do Piekar Śląskich

2024-05-21 08:01

[ TEMATY ]

Piekary Śląskie

Joanna Adamik Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

W najbliższą niedzielę odbędzie się doroczna stanowa pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców do sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich. Mszy św. będzie przewodniczył i homilię wygłosi prymas Polski abp Wojciech Nowak.

Jak poinformował w poniedziałek rzecznik archidiecezji katowickiej ks. Rafał Bogacki, metropolita katowicki abp Adrian Galbas w zaproszeniu do męskiej części diecezjan nawiązał do hasła tegorocznej pielgrzymki „Jestem w Kościele”. Hierarcha zaapelował przy tym o przyjrzenie się w Piekarach wspólnej obecności wiernych w Kościele i próbę odpowiedzi na pytanie, co zrobić, aby była ona jeszcze intensywniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję