Reklama

Temat tygodnia

Żywe pomniki

(...) Ileż bowiem pomników postawiliśmy Papieżowi w ciągu tych 25. lat. Także w naszej diecezji nie brakuje podobnych inicjatyw; są szkoły, które noszą imię Jana Pawła II - przykładów można by wymieniać wiele. Czy jednak możemy być pewni, iż postawiwszy te pomniki i planując jeszcze następne, zrobiliśmy już wszystko? Czy tak naprawdę o to właśnie chodzi?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na ulicach większych miast - ostatnio także i polskich - można niekiedy spotkać ludzi, którzy zamierają w bezruchu. Z mocnym makijażem, albo wręcz pomalowanym obliczem, aby ukryć prawdziwe rysy twarzy, stoją nieruchomo i udają manekiny. Na ogół wszelkie próby rozśmieszenia czy sprowokowania ich do poruszenia się, podejmowane przez niektórych przechodniów, spełzają na niczym. Ów „żywy pomnik” potrafi drgnąć, skinąć głową w geście podziękowania czy na chwilę się uśmiechnąć dopiero wtedy, gdy coś wpadnie do obok położonego kapelusza, kiedy ktoś wynagrodzi ten jego gest.
Przypomniałem sobie o takich „żywych pomnikach” właśnie teraz, kiedy obchodzimy 25. rocznicę wyboru Karola kard. Wojtyły na Następcę św. Piotra. Ileż bowiem pomników postawiliśmy Papieżowi w ciągu tych 25 lat. Także w naszej diecezji nie brakuje podobnych inicjatyw, są szkoły, które noszą imię Jana Pawła II - przykładów można by wymieniać wiele. Czy jednak możemy być pewni, iż postawiwszy te pomniki i planując jeszcze następne, zrobiliśmy już wszystko? Czy tak naprawdę o to właśnie chodzi?
Biskupi polscy, którzy po zebraniu Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski wystosowali do nas list z okazji 25. rocznicy Pontyfikatu Jana Pawła II, zakończyli go życzeniem, abyśmy umieli postawić Papieżowi „żywy pomnik” - ten „utworzony z wdzięcznych i miłujących serc”. Wracam do tego życzenia, w którym kryje się prawda o autentycznym pomniku, jakiego pragnie Papież i jakiego naprawdę nam potrzeba, by mieć prawo do przyznawania się do Papieża-Polaka. Potrzeba nam właśnie takich „żywych pomników”, które tracą marsową minę, sztuczną pozę, nabierają ludzkich cech, bo wokół nich dzieje się dobro, bo ktoś umiał się podzielić, bo nie tylko znaleźli się ciekawi gapie, którzy chwilę postali i dalej poszli obojętni.
Takie pomniki powstaną, jeśli znajdziemy sposób, by podzielić się tym, co mamy - tak materialnie, jak i duchowo. Powstaną, jeśli znajdziemy dla siebie czas i od postawy obojętnego widza, zaciekawionego przez chwilę czymś niezwykłym, przejdziemy do postawy solidarności i zaangażowania dla dobra drugiego. Wówczas coś z tego „żywego pomnika” dla Papieża będziemy nosić także w sobie...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec, który może wszystko – tajemnice bolesne

2025-10-02 20:57

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Karol Porwich/Niedziela

Różaniec jako sposobność do „podglądania Nieba”? Tak, ono daje nam się w nim zobaczyć.

Funkcję okien w murze odgradzającym naszą doczesność od komnat Bożego Królestwa pełnią święte ikony – pisane według specjalnych, surowo przestrzeganych kanonów, korzystające z wielowiekowych doświadczeń sztuki i mistyki. Farby ikon są nakładane pędzlami mnichów, ascetów, ludzi przygotowujących się do tego zadania przez długie posty i modlitwy. Patrzymy na ikonę, i nagle obraz staje się mistycznym okienkiem: „otwiera się” przed nami Niebo. Już nie patrzymy na farby, złocenia i kształty. Spoglądamy w głąb ikony. Patrzymy za nią. W wieczność.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Zmarł ks. kan. Kazimierz Gniot. Miał 72 lata

2025-10-02 21:00

[ TEMATY ]

Pszenno

śmierć kapłana

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Kazimierz Gniot

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

ks. kan. Kazimierz Gniot (1953-2025)

ks. kan. Kazimierz Gniot (1953-2025)

We wtorek 2 października w Świdnicy zmarł ks. kan. Kazimierz Gniot, wieloletni proboszcz parafii św. Mikołaja w Pszennie.

Urodził się 21 kwietnia 1953 r. w Leśnej. Po ukończeniu Technikum Górniczego w Zgorzelcu w 1973 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Po sześciu latach studiów filozoficzno-teologicznych 19 maja 1979 r. z rąk bp. Wincentego Urbana otrzymał święcenia kapłańskie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję