Reklama

Kościół jako Komunia

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 43/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. Andrzejem Sapiehą, doktorem teologii pastoralnej na temat duszpasterskiej wizji Kościoła rozmawia Barbara Dziadura

Barbara Dziadura: - Zacznijmy od początku. Co oznacza termin „duszpasterstwo” i na czym polega praca duszpasterska w Kościele?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Andrzej Sapieha: - Jeszcze do niedawna pod tym słowem kryła się jedynie działalność duszpasterzy, osób, które przyjęły święcenia kapłańskie. Obecnie termin ten obejmuje całą działalność Kościoła, wszystkich ochrzczonych, a więc wszystko to, co czyni Kościół, aby wypełnić swoje zadanie głoszenie Ewangelii i prowadzenia ludzi do Boga.
Duszpasterstwo dzielimy na ogólne i specjalistyczne. Duszpasterstwo ogólne to takie, które zasadniczo skierowane jest do wszystkich wiernych, natomiast duszpasterstwo specjalistyczne to takie, które Kościół kieruje do określonych kategorii osób, np. do jakiejś grupy zawodowej, do określonego stanu w Kościele - do osób zakonnych, do osób świeckich, również do księży, bo i oni potrzebują wzrastania w wierze.

- Jaki jest sens tworzenia duszpasterstw, które skierowane są do środowisk zawodowych, czy nie jest to tworzenie getta katolików?

Reklama

- Odpowiedź na to pytanie trzeba poprzedzić pewnym wyjaśnieniem historycznym. Otóż duszpasterstwo w historii Kościoła zmieniało się, przybierało różne formy, zależnie od aktualnej sytuacji w jakiej Kościół się znajdował. Podobnie duszpasterstwo specjalistyczne, to w jakiej formie występuje obecnie w naszej diecezji czy w Polsce, jest owocem pewnej historycznej sytuacji, jaka w kraju miała miejsce jeszcze niedawno. Wydaje mi się, że wiele działań duszpasterskich, które pod tym terminem „duszpasterstwo specjalistyczne” się kryje, była skierowana do ludzi, aby zaspokoić pewne potrzeby, których nie było można w tamtych czasach zaspokoić w inny sposób. Chodzi tu np. o potrzebę wolnego wyrażania własnych przekonań, potrzebę bycia razem i robienia czegoś w wolnej od politycznych nacisków atmosferze itp. Do tego wszystkiego starano się jeszcze dodać jakieś akcenty religijne, chrześcijańskie, katolickie, jakiś program religijnej formacji. Wydaje się, że w wyniku przemian, jakie w naszym kraju miały miejsce, te dawne formy duszpasterstwa specjalistycznego, choć nie w każdym przypadku, mogą jednak być nieco przestarzałe i teraz należałoby wypracować nową formułę istnienia, czy w pewnych sytuacjach w ogóle zadać sobie pytanie czy akurat dany rodzaj duszpasterstwa specjalistycznego powinien jeszcze funkcjonować.

- Czy można wskazać na jakieś trendy, które obecne są w duszpasterstwie Kościoła początku XXI wieku?

- Takim bardzo charakterystycznym elementem w życiu współczesnego Kościoła są nowe rzeczywistości nazywane nowymi ruchami, wspólnotami, stowarzyszeniami. Nawet sam fakt, że tyle jest tych nazw, pokazuje, że jest to rzeczywistość nowa i nie tak bardzo sprecyzowana, na tyle jednak potężna i istotna w życiu Kościoła, że duszpasterze z uwagą się przyglądają temu fenomenowi. Rozkwit nowych ruchów to nie jest wynik jakiegoś zaplanowanego działania duszpasterskiego ze strony hierarchii, raczej te rzeczywistości powstają spontanicznie. Takie jest pragnienie ludzi świeckich. Należy dodać, że nowe ruchu instynktownie wyczuwają potrzeby współczesnego człowieka, potrzeby religijne, i odpowiadają na nie, wynajdując nowe i oryginalne formy duszpasterskiego oddziaływania.

- Czyli można powiedzieć, że podejmowane obecnie w Kościele działania bardziej odpowiadają na rzeczywiste potrzeby ludzi i że dokonuje się to właśnie poprzez rozwój ruchów i stowarzyszeń katolickich?

- Rzeczywiście tak jest, że te współczesne ruchy akcentują życie duchowe i życie wspólnotowe. Kładą duży nacisk właśnie na przebywanie we wspólnocie wiary, to znaczy nie chodzi w nich tylko o bycie razem, ale też o dzielenie się swoją wiarą we wspólnocie. Ruchy kładą również nacisk na różnie pojmowaną - w zależności od ruchu - formację chrześcijańską. Generalnie nie są one skierowane do pewnych kategorii zawodowych czy do określonych stanów w Kościele. Starają się raczej być konkretną formą istnienia Kościoła, który jest rozumiany, zwłaszcza po Soborze Watykańskim II, jako komunia, czyli jako organiczna jedność gromadząca w sobie różne powołania, różne drogi życiowe.

- Dziękuję za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Jak się modlić w konkretnej sprawie?

2025-07-25 09:40

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Opowiadam o wydarzeniach, które nie mieszczą się w logice, a jednak naprawdę się wydarzyły. Osoba, po ciężkim wypadku - została uzdrowiona. Kobieta, która całe życie żyła w ciemności, aż… przeczytała jedno zdanie. Kapłan, który szedł przez piekło wojny, by odprawić Mszę. Kolejny raz przekonajmy się, że modlitwa to nie ostatnia deska ratunku — to pierwsza linia frontu.

– o głodnych muzykach z oblężonego Leningradu,
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XVII niedziela zwykła

2025-07-25 12:09

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

BP KEP

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedzielę w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Bóg rzekł do Abrahama: «Głośno się rozlega skarga na Sodomę i Gomorę, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc zstąpić i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się». Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Podszedłszy do Niego, Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich». Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: «Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu». Abraham znów odezwał się tymi słowami: «A może znalazłoby się tam czterdziestu?» Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu». Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu». Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu». Na to Abraham: «Niech mój Pan się nie gniewa, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu».
CZYTAJ DALEJ

Reformę należy zacząć ją od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję