Reklama

Wizytacja parafii Baby-Kiełczówka

Parafia na kolejowym szlaku

W ramach przypadającej co 5 lat wizytacji kanonicznej parafii, w dniu 28 września br. bp Adam Lepa uroczyście zakończył czynności wizytacyjne tej położonej przy kolejowym szlaku parafii. Wizytacja obejmowała sprawy gospodarcze, duszpasterskie i katechetyczne. Na spotkanie z Księdzem Biskupem licznie przybyli wierni. Proboszcz parafii ks. kan. Jerzy Jankowski, złożył wobec zgromadzonych wiernych sprawozdanie obejmujące stan gospodarczy i religijny parafii. Podczas Mszy św. celebrowanej dla młodzieży bp Adam Lepa udzielił sakramentu bierzmowania grupie 50 dziewcząt i chłopców. W homilii Ksiądz Biskup wezwał młodzież do refleksji nad obowiązkiem dawania chrześcijańskiego świadectwa o Jezusie Chrystusie oraz nad jakością tego świadectwa.
W czasie kolejnej Mszy św. sprawozdania złożyli przedstawiciele Liturgicznej Służby Ołtarza, Żywego Różańca, Asysty oraz Odnowy w Duchu Świętym. Okazało się, że grupy te aktywnie uczestniczą w życiu religijnym parafii. Wizytator wyraził uznanie dla dokonanych przez wspólnotę parafialną prac, a także zachęcił do dalszej troski i odpowiedzialności za sprawy rodziny parafialnej. W uroczystości zakończenia wizytacji pasterskiej uczestniczyli: ks. prał. Andrzej Świątczak oraz kapłani dekanatu wolborskiego z dziekanem ks. kan. Zdzisławem Kowalewskim na czele.

Niedziela łódzka 45/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z okazji zakończonej wizytacji pasterskiej, z ks. kan. Jerzym Jankowskim, proboszczem parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego, rozmawia ks. Waldemar Kulbat.

Ks. Waldemar Kulbat: - Księże Kanoniku, już prawie 12 lat posługuje Ksiądz wiernym tej dość specyficznej parafii, usytuowanej na ważnym szlaku kolejowym. Chociaż jest to parafia stosunkowo młoda, proszę przedstawić naszym Czytelnikom historię jej powstania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. kan. Jerzy Jankowski: - Wsie i osiedla tworzące obecnie parafię Baby-Kiełczkówka należały głównie do parafii wolborskiej i częściowo do srockiej. Znaczne odległości od kościołów parafialnych utrudniały mieszkańcom tych wiosek udział w niedzielnej Mszy św. i innych posługach religijnych. 3 maja 1931 r. mieszkańcy Bab i Kiełczówki skierowali do biskupa łódzkiego pisemną prośbę o zezwolenie na wybudowanie kaplicy, o pomoc przy jej wznoszeniu i skierowanie kapłana do sprawowania choć świątecznych nabożeństw.
Starania o utworzenie ośrodka duszpasterskiego przerwała w 1939 r. wojna i panująca po niej sytuacja polityczna w kraju. Bardziej sprzyjający staraniom okres nastąpił po październiku 1956 r., gdy nastały pewne swobody religijne. W 1957 r. uzyskano zezwolenie na budowę kaplicy i rozpoczęto akcję gromadzenia materiałów budowlanych oraz środków finansowych. Na placu, na którym stał poświęcony krzyż, przy sprzyjającej pogodzie odprawiono niedzielną Mszę św., pomimo, że w 1960 r. władze cofnęły zezwolenie i lokalizację szczegółową na budowę kaplicy.
W zaistniałej sytuacji do akcji aktywnie włączyły się miejscowe kobiety, występujące licznie i stanowczo wobec władz, a nawet interpelując u jednego z posłów. Starania te przez kilka lat nie przynosiły rezultatu.
Późną wiosną 1970 r., za półoficjalną zgodą władz, rozpoczęto regularne sprawowanie niedzielnej Mszy św., połączone z nauką religii dla dzieci. Szopka zbudowana bez pozwolenia, zaczęła pełnić funkcję kaplicy. 25 sierpnia 1971 r. bp Józef Rozwadowski - ordynariusz łódzki, mianował ks. Wacława Molendę wikariuszem w Wolborzu i opiekunem placówki w Babach-Kiełczówce.
26 listopada 1971 r. 10-osobowa delegacja udała się do sejmu, gdzie u posła ziemi piotrkowskiej złożyła w tej sprawie petycję. Ale już 29 listopada tegoż roku delegacja złożyła swą prośbę na ręce ówczesnego I Sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka. Mimo tego 21 kwietnia 1972 r. w sprawie budowy kościoła przyszła od władz decyzja odmowna. Dopiero 10 listopada 1972 r. wydano zezwolenie.
7 stycznia 1974 r. otrzymano decyzję o pozwoleniu na budowę kościoła, którego projekt, wykonany przez inż. Feliksa Paszkowskiego i inż. Jana Mączkę, został zatwierdzony przez Wydział Gospodarki Przestrzennej PWRN w Łodzi. Do budowy kościoła zabrano się bardzo solidnie. Już 30 września 1974 r. zakończono fundamenty pod całym kościołem i strop nad częścią podpiwniczną. 10 maja 1975 r. odbyła się uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego, której dokonał bp Józef Rozwadowski.
Rok później, 4 kwietnia 1976 r. Ksiądz Biskup erygował Parafię w Babach i Kiełczówce, a jej proboszczem mianował ks. Wacława Molendę. Od tego dnia rozpoczęła się budowa nowego kościoła parafialnego: świątyni i wspólnoty ducha.

- Budowa świątyni i plebanii to dzieło ks. Wacława Molendy. Od 9 lutego 1991 r., na mocy decyzji abp. Władysława Ziółka, funkcję proboszcza w tej parafii pełni Ksiądz Kanonik. W tym czasie z pewnością zostało dokonane wiele w zakresie troski o kościół i budynek parafialny. Jak wygląda z perspektywy tych 12 lat duszpasterskiej posługi Księdza życie religijne parafii? Mam na myśli udział we Mszy św. i innych nabożeństwach roku kościelnego, katechezę dla dzieci i młodzieży. Czy w parafii istnieją także grupy modlitewne?

Reklama

- Życie religijne w parafii toczy się tak samo, jak w innych społecznościach parafialnych, zwłaszcza o charakterze wiejskim. Msze św. odprawiane są w niedziele, święta i dni powszednie. Uczestnictwo w Mszach św. niedzielnych jest różne, w zależności od pory roku. Stwierdzam dość liczny udział wiernych w rekolekcjach adwentowych i wielkopostnych. Raduje też duże uczestnictwo w Komunii św. w ciągu roku. Wierni są pilnymi słuchaczami Słowa Bożego, które wielu realizuje w swoim życiu. Warto pokreślić, że katechizacja parafialna obejmuje 100% dzieci naszej Szkoły Podstawowej; podobna sytuacja jest w Gimnazjum, które mieści się w Moszczenicy. Nasza parafia jest jednolita pod względem wyznaniowym.
Istnieje tu dość duża grupa ministrantów, wiele grup Żywego Różańca, grupa charyzmatyczna Odnowy w Duchu Świętym, Szkolne Kółko Misyjne, Asysta, która zawsze występuje w pięknych strojach ludowych charakterystycznych dla naszego regionu.
W dni powszednie przed pierwszą Mszą św. zgromadzeni wierni odmawiają Koronkę do Miłosierdzia Bożego, a w każdą niedzielę rano śpiewane są Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.

- Jak przedstawia się troska wiernych o sprawy gospodarcze parafii? Trzeba przecież nieustannie przeprowadzać konieczne remonty, od czasu do czasu dokonywać różnych inwestycji. Czym w tej dziedzinie mogłaby się pochwalić parafia?

- Wierni, świadomi tego, że kościół został wywalczony w takich trudach, starają się zaradzić potrzebom materialnym, by parafia mogła funkcjonować i spełniać ich oczekiwania. To wszystko jest uzależnione od możliwości finansowych ludzi, a one są skromne. Jednak w ostatnich latach parafia ufundowała trzy piękne dzwony (800 kg, 500 kg, i 250 kg), zainstalowano ogrzewanie promiennikowe, umeblowano zakrystię, wymieniono okna na plebani. Z planami jest tak, jak z marzeniami, ale chcielibyśmy otynkować kościół oraz plebanię, ufundować pomnik Patrona Parafii, który stanie u wejścia do świątyni. Ale to przyszłość.

- Na koniec pytanie o sprawy dla mnie, jako dziennikarza prasy katolickiej bardzo bliskie: Jak przedstawia się stan czytelnictwa prasy katolickiej oraz zainteresowanie audycjami katolickiego radia i telewizji? Myślę, że w parafii noszącej imię św. Maksymiliana - wielkiego Apostoła prasy katolickiej, istnieje dla wiernych szczególne zobowiązanie?

- W naszej parafii rozprowadzane są: Tygodnik Katolicki Niedziela, Rycerz Niepokalanej, Nasza Arka. Wierni dość licznie słuchają audycji Radia Maryja, Radia Plus. Myślę, jednak że w tej dziedzinie jest jeszcze wiele do zrobienia.

- Dziękuję serdecznie za rozmowę. Życzę Księdzu Kanonikowi oraz całej wspólnocie parafialnej realizacji wszelkich dobrych zamierzeń.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pogodny święty

Niedziela Ogólnopolska 2/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

święci

św Hilary z Poitiers

wikipedia.org

Św Hilary z Poitiers, biskup i doktor Kościoła

Św Hilary z Poitiers, biskup i doktor Kościoła

Taką osobą był francuski biskup – św. Hilary z Poitiers, który żył w IV wieku. Z poganina stał się chrześcijaninem, kontemplując starotestamentowe imię Boga – „Jestem, który jestem”. Jego wspomnienie przypada 13 stycznia.

Przyszły doktor Kościoła (ten zaszczytny tytuł przyznał mu w 1851 r. bł. Pius IX) pogodę ducha zawdzięczał chyba swojemu imieniu, które zarówno w języku greckim, jak i łacińskim oznacza: pogodny, radosny, uśmiechnięty. W każdym razie na pewno lektura Starego Testamentu, a konkretnie Księgi Wyjścia, oraz nowotestamentowych Ewangelii według św. Mateusza i św. Jana kompletnie zmieniły jego podejście do życia. Święty Hilary wprost zachwycił się treścią zawartą w Bożym imieniu (JHWH), a także osobą Bożego Syna – Jezusa z Nazaretu, którego bóstwa bronił potem przed herezją ariańską. Doprowadziło to do tego, że jako wszechstronnie wykształcony retor ochrzcił się w 345 r. Mało tego, po kilku latach został biskupem rodzinnego Pictavium (Poitiers). Chociaż był żonaty – córka Abra też została świętą – objął ten urząd, ponieważ w tamtych czasach praktyka celibatu duchownych nie była jeszcze kanonicznie usankcjonowana. Z powodu tego, że bronił prawdy wiary o bóstwie Chrystusa (przeciwko herezji arian), został zesłany przez władze rzymskie do Frygii (obecna Turcja).
CZYTAJ DALEJ

Autobiografia Papieża z Polskim wątkiem

2025-01-12 17:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.

„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
CZYTAJ DALEJ

Komisja Wychowania Katolickiego KEP pracuje nad nową podstawą programową nauczania religii

2025-01-13 16:15

[ TEMATY ]

katecheza

KEP

Karol Porwich/Niedziela

Obecny stan lekcji religii w szkole i katechezy parafialnej oraz przygotowywane dokumenty programowe dla lekcji religii i katechezy w Polsce - były głównymi tematami posiedzenia Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, które odbyło się 10 stycznia 2025 roku.

Komunikat z posiedzenia Komisji Wychowania Katolickiego KEP
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję