Reklama

Adwent - czas czuwania i oczekiwania

Fiolet szat liturgicznych zwiastuje przeżywanie kolejnego w naszym życiu Adwentu. Dla katolika nowy rok kościelny rozpoczął się już od 1 niedzieli Adwentu, chociaż początek tego kalendarzowego, nastąpi dopiero 1 stycznia. Łacińskie słowo „adwent” oznacza „przyjście” i określa czas poprzedzający święta Bożego Narodzenia, na które przygotowuje nas - przez zapowiedzi mesjańskie - liturgia czterech niedziel. W tym czasie na ołtarzu stoi świeca roratnia - symbolizująca Maryję Pannę.

Niedziela łowicka 49/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest to czas przebudzenia duchowego, w którym - tak jak biblijne panny mądre z lampkami oliwnymi - oczekujemy z lampionami na Oblubieńca. Życie, pomiędzy pierwszym a drugim Adwentem, jest ciągłym czuwaniem, a zarazem doświadczeniem początku. Przed dwoma tysiącami lat przyszedł na świat Mesjasz: po latach działalności publicznej umarł na krzyżu, a potem Zmartwychwstał i wstąpił do Nieba. Zanim przybędzie u końca czasów, aby osądzić świat z miłości, jest obecny w Eucharystii, pod postaciami Chleba i Wina.
Nasze oczekiwanie adwentowe różni się więc od tego sprzed dwu tysiącleci, bo nie możemy udawać, że nic się jeszcze nie wydarzyło. Trzeba czynów, do których wzywa św. Jan Chrzciciel: „Przygotujcie drogę Panu, Jemu prostujcie ścieżki”. Ale i sam Odkupiciel chce, abyśmy byli „światłem świata”, dając świadectwo żywej wiary. Pamiętamy tych pierwszych chrześcijan, którzy - przejęci oczekiwaniem na powtórne przyjście Zbawiciela - zaniechali pracy. Św. Paweł upominał ich, aby darmo chleba nie jedli, dając i nam lekcję: czuwanie ma być nie tylko biernym trwaniem, lecz aktywnością. Adwent to czas rekolekcji, spowiedzi, postanowień...
Stąd w tym okresie liturgicznym katecheci często przypominają dzieciom o postanowieniach adwentowych. Ale ta kwestia dotyczy również nas, dorosłych. Każdy z nas powinien zapytać samego siebie: Jakie zadania ja, osoba dorosła, mógłbym postawić sobie na czas Adwentu?
Jest to swoiste zmaganie się z czasem. I tutaj proponowałbym dostrzec takie zadanie, które odnosiłyby się do czasu. Byłoby dobrze w tym okresie dokonać oceny wykorzystania czasu kończącego się roku kalendarzowego. Jaki to był czas? Co dokonało się w mijającym roku? Warto zaplanować sobie czas na rok najbliższy, jeśli będzie nam dany. W planowaniu czasu każdy powinien uwzględnić swoją sytuację życiową, aby to planowanie odpowiednio rozłożyć, z różnymi akcentami. Chodzi bowiem o takie zaplanowanie czasu, aby w nim uwzględnić nie tylko okresy pracy i odpoczynku, ale również czas modlitwy w ciągu dnia, czy dni bardziej intensywnej modlitwy w ciągu tygodnia, miesiąca. I warto wyznaczyć sobie w ciągu dnia czas na np. kilka czy kilkanaście minut osobistej, cichej modlitwy, albo refleksji czy też lekturę odpowiedniej książki. Przede wszystkim trzeba w tym świętym czasie Adwentu trzeba sobie tak zaplanować czas, aby uczestniczyć w rekolekcjach parafialnych a w trakcie ich trwania... pojednać się z Bogiem w sakramencie pokuty.
Można powiedzieć, iż Pan Bóg także przeżywa swój Adwent. Oto Pan Bóg - jak napisał kiedyś bp Kazimierz Romaniuk - oczekuje na przyjście człowieka. Czasami to oczekiwanie trwa od jednej spowiedzi wielkanocnej do drugiej, ale niekiedy przeciąga się na wiele, wiele lat. Bywa czasami tak, że w ogóle do niego nie dochodzi za ziemskiego życia człowieka. Trwa Boże oczekiwanie. Skończy się w dniu Sądu Ostatecznego. I jak my w adwentowych modłach prosimy niebiosa, by nam zesłały Sprawiedliwego, tak też On, ów Sprawiedliwy, przeżywając swój Adwent, zwraca się do nas z apelem: „Przyjdziecie do Mnie wszyscy” (Mt 12, 28).
Od kilku lat w nowym katechizmie nie ma już przykazania kościelnego: „W czasach zakazanych zabaw hucznych nie urządzać!”. W kontekście tych słów coraz częściej słyszę pytania - szczególnie ze strony młodzieży - czy to znaczy, że np. udział w imprezach tanecznych podczas Adwentu jest już dozwolony, nie stanowi już żadnego problemu?
Jeżeli został usunięty ten zapis, to przecież nie oznacza, że Kościół nakazuje coś innego. Zapytajmy: jaką drogę na czas Adwentu kreśli Kościół przed człowiekiem? Nie chodzi o udział w zabawie tanecznej, lecz o to, czy człowiek chce zdecydowanie opowiedzieć się za Jezusem, czy woli trwać w sytuacji „pomiędzy” pokusą. Warto i o tym pamiętać, chcąc godnie przeżyć czas Adwentu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Czy mam w sobie radość Jezusa?

2024-04-15 13:37

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 15, 9-17.

Niedziela, 5 maja. VI niedziela wielkanocna

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję