Reklama

Polska

Człowiek miłosierdzia i sługa wszystkich

Jubileusz Kapłanów w Rzymie

„Na wzór Dobrego Pasterza, kapłan jest człowiekiem miłosierdzia i współczucia, blisko swego ludu i sługą wszystkich”. Te słowa papieża Franciszka stały się zdaniem przewodnim Jubileusz Kapłanów i Seminarzystów, który z racji Roku Miłosierdzia odbył się w Rzymie w dniach 1-3 czerwca 2016 r. Organizatorzy, czyli Papieska Rada ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, zaproponowali bardzo bogaty program połączony z rekolekcjami prowadzonymi przez Ojca Świętego Franciszka. Szacuje się, że w Jubileuszu wzięło udział 6000 kapłanów z całego świata, w tym delegacja diecezji legnickiej.

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

jubileusz

kapłan

Ks. Waldemar Wesołowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Drzwi Świętych

W pierwszy dzień Jubileuszu kapłani zostali zaproszeni do trzech wybranych kościołów jubileuszowych, gdzie trwali na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem, a także mieli możliwość skorzystania ze spowiedzi świętej. Liczni duchowni w skupieniu i zadumie wpatrywali się w oblicze Pana – Dobrego Pasterza. Ta chwila medytacji pozwalała zachwycić się Jezusem, by móc stać się człowiekiem miłosierdzia i współczucia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ważnym wydarzeniem pierwszego dnia była kapłańska pielgrzymka do Drzwi Świętych w bazylice św. Piotra na Watykanie. Od wczesnych godzin popołudniowych księża zaczęli gromadzić się przy Zamku Anioła, skąd wyruszają codziennie liczni pielgrzymi specjalnym szlakiem do watykańskiej Bramy Miłosierdzia. Polska grupa kapłanów rozpoczęła swoją pielgrzymkę o godzinie 14. Zatrzymując się przy czterech stacjach, krok po kroku, w milczeniu przeplatanym modlitwą, zmierzaliśmy do bazyliki, by uzyskać odpust zupełny i wyznać wiarę przy grobie św. Piotra. Pierwsza stacja nosiła tytuł „Matka Miłosierdzia” i miała miejsce przy kościele Santa Maria in Traspontina. Po wyśpiewaniu „Magnificat”, wyruszyliśmy na Plac św. Piotra w rytm odmawianej Koronki do Bożego Miłosierdzia. Na Placu podczas drugiej stacji wpatrywaliśmy się w piękne oblicza świętych na kolumnadzie Berniniego i odmawialiśmy modlitwę jubileuszową. Kolejna stacja to Drzwi Święte. Stając przy nich wyśpiewaliśmy słowa Psalmu 103 i 24 i trwaliśmy w zachwycie nad tajemnicą miłosierdzia. Po przekroczeniu Bramy Miłosierdzia, krocząc środkiem bazyliki św. Piotra, w obecności tłumu pielgrzymów, doszliśmy do grobu św. Piotra, by tam wyznać wiarę i wraz ze św. Piotrem wypowiedzieć słowa skierowane do Jezusa: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”. Ostatnim punktem pierwszego dnia była Eucharystia i wieczorna katecheza wygłoszona dla grupy polskiej przez biskupa Grzegorza Rysia z Krakowa.

Reklama

Dawać miłosierdzie

Tym określeniem można scharakteryzować wspaniałe wydarzenie drugiego dnia Jubileuszu Kapłanów, jakim były rekolekcje wygłoszone przez papieża Franciszka. Duchowni zostali podzieleni na trzy grupy i przydzieleni do jednej z trzech bazylik: św. Jana na Lateranie, Matki Bożej Większej i św. Pawła za Murami. Grupa polska znalazła się w ostatniej z wymienionych świątyń. Zaproponowano trzy medytacje rekolekcyjne. O godz. 10 Ojciec Święty wygłosił konferencję na Lateranie, a pozostałe grupy uczestniczyły w niej przez transmisję telewizyjną. O godz. 12 papież gościł w grupie zebranej w bazylice Matki Bożej Większej, a o godz. 16 u św. Pawła za Murami. Każda konferencja była poprzedzona modlitwą psalmami.

W czasie papieskich rozważań byliśmy karmieni bogactwem treści i głębokimi przemyśleniami Namiestnika Chrystusowego. Franciszek nosi w sobie piękny obraz miłosiernego Boga i w bardzo prosty sposób potrafi tym podzielić się, dać świadectwo temu, czym żyje. Z tego bogactwa wybiorę trzy myśli z poszczególnych nauk, które można zatytułować określeniami: dawać miłosierdzie, tkani miłosierdziem, unikać przeszkód. W pierwszej katechezie Ojciec Święty prosił kapłanów, by zaszczepiali w sobie użycie słowa miłosierdzie w formie czasownikowej misericordiar, co możemy przetłumaczyć: dawać miłosierdzie. To ważne w posłudze: dawać miłosierdzie, by miłosierdzie otrzymać. Miłosierdzie łączy ludzką niedolę z sercem Boga, a to sprawia, że natychmiast rodzi się działanie. Papież podkreślał, że to dawanie jest niesamowicie ważne, bo człowiek, który żyje długo bez miłosierdzia, gdy już go doświadczy, bardzo żałuje, a nawet płacze, że tak długo czekał. Nie musi czekać, bo ono może być mu dane. Ważne są nawet małe czyny miłosierdzia, bo one pomagają obdarowanemu, ale także pozwalają natychmiast doświadczyć wielkości miłosierdzia Bożego darującemu.

Reklama

W czasie drugiej katechezy sporo miejsca Ojciec Święty poświęcił Matce Bożej, ukazując jako wzór dla kapłanów Jej sposób patrzenia na człowieka. Podczas tej refleksji Franciszek wyjaśnił, że miłosierdzie Boga tka nowego człowieka. Każdy, kto oddaje swoje życie Jezusowi, jest na nowo tkany przez Jezusa. Jezus nie zamalowuje farbą naszych poranionych, nadszarpniętych, grzesznych sumień. Nie dokonuje kosmetyki życia ludzkiego. On z naszych ludzkich nici, z których jesteśmy od początku utworzeni, tka nowego człowieka, w którym widoczny staje się obraz Boga. To nie jest coś zewnętrznego, prowizorycznego, ale tka kogoś całkowicie nowego, nowego człowieka, z nową mentalnością. Z tego obrazu wypłynęło wezwanie do kapłanów: „bądźcie zatem kapłanami zdolnymi do naśladowania tej wolności Boga, wybierając to, co pokorne, aby uczynić widzialnym majestat Jego oblicza i aby naśladować tę boską cierpliwość w tkaniu delikatną nicią człowieczeństwa, którą spotkacie, tego nowego człowieka, na którego czeka wasz kraj. Nie dajcie się pochłonąć daremnymi próbami zmiany ludu, jak gdyby miłość Boża nie miała wystarczającej mocy, aby go zmienić”.

W trzeciej katechezie szczególnie ważne było zrozumienie, by kapłan nie stawał się przeszkodą dla wiernych w nawiązywaniu relacji z miłosiernym Bogiem. Chodzi o dyspozycyjność i nie sprawiania wrażenia braku czasu, zaganiania. Gdy kapłan ciągle jest zajęty, wtedy wierni nie przychodzą do niego, bo mają wyrzut sumienia, że mu przeszkadzają. Franciszek posłużył się mądrym przykładem jednego z argentyńskich spowiedników – ks. Cullen. Gdy siadał w konfesjonale, zazwyczaj robił dwie rzeczy: naprawiał skórzane piłki dla chłopców grających w piłkę nożną, a druga – czytał wielki słownik chiński. Był tak długo w Chinach, że chciał zachować język chiński. Mówił, że kiedy ludzie widzieli, iż robił rzeczy tak niepotrzebne, jak naprawianie starych piłek i tak odległe, jak czytanie słownika chińskiego, myśleli: „Mogę podejść i porozmawiać trochę z tym księdzem, bo widać, że nie ma nic do roboty”. Był dostępny dla tego, co najistotniejsze. Miał wyznaczone godziny w konfesjonale i w nim był. Unikał przeszkód, by nie sprawiać wrażenia osoby bardzo zajętej. I na tym polega problem. Ludzie nie przychodzą, gdy widzą, że duszpasterz jest bardzo zajęty, zawsze zapracowany.

Reklama

Ostatnim wydarzeniem drugiego dnia była Eucharystia w grupach językowych. Polscy kapłani zostali zaproszeni do kaplicy pod kryptą w kościele Najświętszej Maryi Panny Królowej Apostołów. Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił kard. Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich.

Skarby Jezusa

Trzeci dzień Jubileuszu Kapłanów wypadał w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Na zakończenie tych wspaniałych obchodów Ojciec Święty zaprosił wszystkich na Plac św. Piotra, gdzie o godz. 9.30 rozpoczęła się Eucharystia. Wraz z Franciszkiem Mszę Świętą koncelebrowało kilka tysięcy księży. Było to ukoronowanie przeżytej dzień wcześniej uczty słowa. Zostaliśmy rozesłani przez papieża do swoich krajów z przesłaniem nadziei.

Usłyszeliśmy w homilii, że Miłosierny Jezus ma dwa skarby: Ojca i człowieka. Jego dni spędzane były na modlitwie do Ojca i na spotkaniach z ludźmi. Spotkanie z ludźmi, a nie dystans. Także Chrystusowe Serce Pasterza zna tylko dwa kierunki: Pan i ludzie. Serce kapłana jest sercem przeszytym miłością Pana; dlatego nie patrzy już na siebie, nie powinien patrzeć na siebie samego, ale jest skierowane na Boga i na innych.

Osobiście nie potrzebuję radośniejszego przesłania po zakończonym Jubileuszu. Z ust Namiestnika Chrystusowego dowiedziałem się na podsumowanie, że jestem skarbem Jezusa. To wielka motywacja do niesienia tego przesłania dla każdego wiernego.

2016-06-08 08:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lubelskie: Proboszcz oszukany metodą na policjanta

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

Adobe Stock

Proboszcz jednej z parafii w pow. bialskim (Lubelskie) stracił ponad 11 tysięcy złotych. Oszust podający się za policjanta twierdził, że pieniądze na prywatnym rachunku duchownego są zagrożone. By zapobiec przestępstwu, ksiądz przekazał mu dane do logowania na konto bankowe.

Jak przekazała kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej, proboszcz jednej z parafii w pow. bialskim zgłosił we wtorek funkcjonariuszom, że padł ofiarą oszustwa. Z jego relacji wynikało, że zadzwonił do niego mężczyzna podający się za policjanta.

CZYTAJ DALEJ

SYLWETKA - Św. Szymon Stock (Szkot)

To kluczowa postać dla pobożności Szkaplerza. Św. Szymon urodził się w 1165 r. w hrabstwie Kent w Anglii. Rodziców miał bogobojnych. Hagiografowie podkreślają, że matka Szymona zanim go pierwszy raz nakarmiła po urodzeniu, ofiarowała go Matce Bożej, odmawiając na kolanach Zdrowaś Maryjo.
Uczył się w Oksfordzie i - jak przekazują kroniki - uczniem był wybitnym. Później wiódł przez jakiś czas życie pustelnicze, by po przybyciu Karmelitów na Wyspy wstąpić do zgromadzenia. Szybko poznano się na jego talentach oraz gorliwości i mianowano go w 1226 r. wikariuszem generalnym. W 1245 r. został wybrany szóstym przeorem generalnym Karmelitów. Wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. Maryja odwzajemniła to synowskie oddanie, objawiając się Szymonowi 16 lipca 1251 r. Święty tak relacjonował to widzenie: „Nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: «Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego»”. Św. Szymon dożył 100 lat. Zmarł w opinii świętości16 maja 1265 r.

CZYTAJ DALEJ

III Festiwal dla Życia i XII Marsz dla Życia i Rodziny – Gdańsk jest gotowy na wyjątkowe wydarzenie

2024-05-16 11:03

[ TEMATY ]

Gdańsk

Festiwal dla Życia

Mat. prasowy

16 czerwca Gdańsk stanie się przestrzenią dla dwóch wyjątkowych wydarzeń, które zjednoczą dziesiątki tysięcy ludzi pragnących świadczyć o wartości życia i rodziny. III Festiwal dla Życia oraz XII Marsz dla Życia i Rodziny to inicjatywy, które od lat gromadzą pomorzan wokół piękna życia i wsparcia dla rodziny.

Festiwal, organizowany po raz trzeci, to wydarzenie pełne radości, ale przede wszystkim okazja do bycia razem w jedności wspólnoty Kościoła Katolickiego. Spotykając się całymi rodzinami i budując relacje międzypokoleniowe, każdy bez względu na wiek znajdzie coś dla siebie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję