Jakże mocną siłę wyrazu ma ten widok doliny umarłych, w którym bieleją porzucone, opuszczone, zapomniane ludzkie kości. Także ten, wprzęgnięty w służbę wiary chrześcijańskiej, obraz Bożej mocy, która w krajobraz śmierci tchnie moc ducha. Ożywia to, co wydawało się na zawsze umarłe. Podnosi z zapomnienia. Prowadzi do rodzinnego kraju.
Z Ezechielowym proroctwem stajemy wobec tych dwóch trumien. Złożono w nich doczesne szczątki naszej siostry, śp. Danuty Siedzikówny „Inki” i brata naszego, śp. Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”. Żołnierzy Wyklętych – Żołnierzy Niezłomnych. Za wierność Bogu i Polsce na śmierć skazanych i straconych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Niegdyś zostały złożone w grobowej jamie bez szacunku przynależnego ludzkiemu ciału. Bez modlitwy ostatniego pożegnania. Po latach niewiedzy, gdzie je ukryto – zostały odnalezione. Podniesione z niej, z czcią i pietyzmem. Zidentyfikowane.
„Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów”
W intencji tych dwojga zanurzonych – o czym przypomina w drugim czytaniu Święty Paweł Apostoł – przez sakrament chrztu świętego w śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, sprawować będziemy Eucharystię, przez którą Bóg w Chrystusie uświęca świat.
Reklama
Ofiarujemy im modlitwę naszej nadziei. Wyrażoną niezmąconą wiarą przez Apostoła Pawła, że skoro umarli z Chrystusem, razem z Nim żyć będą. Wierzymy, że ich dusze uczestniczą już w paschalnej pełni Uczty w Królestwie Niebieskim.
Długo czekałaś „Inko” na ten dzień! Długo czekałeś nań Panie podpułkowniku „Zagończyku”! Długo czekałaś, Polsko! Stanowczo za długo! Panie Prezydencie dziękujemy za awanse: za stopień oficerski „Inki” i „Zagończyka”.
„Gdzie są ich groby, Polsko! Gdzie ich nie ma! Ty wiesz najlepiej – i Bóg wie na niebie!” Podczas pamiętnej Pierwszej Pielgrzymki do Ojczyzny, pytał tymi słowami Artura Oppmana, poety i ochotnika wojny 1920 roku, św. Jan Paweł II. Pytał, patrząc na ten szczególny grób Ojczyzny. Grób Nieznanego Żołnierza, lwowskiego orlęcia. Symbol polskich żołnierskich mogił. Na polskiej ziemi. I wielu miejscach Europy i świata. Także żołnierskich pochówków nieoznaczonych mogiłą. Niewyróżnionych Chrystusowym krzyżem. Ukrytych. Utajnionych. Bezimiennych. Wyrugowanych z ludzkiej pamięci. Obdartych z czci należnej złożonemu do grobu ludzkiemu ciało – świątyni Ducha Świętego. Takimi stały się wasze groby sanitariuszko „Inko”, podpułkowniku „Zagończyku”.
A jednak nadszedł dzień, kiedy je odnaleziono. Podniesiono z bezimiennego miejsca niepamięci w 14 kwaterze gdańskiego Cmentarza Garnizonowego. Miejscu ukrytych pochówków ofiar komunistycznego terroru zabijanych w więzieniu przy Kurkowej!