Reklama

Wielki Czwartek

Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? (J 13,12)

Niedziela kielecka 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Błogosławiony jesteś, ostatni wieczorze, bo w tobie otrzymał dopełnienie ów wieczór w Egipcie [...].
Baranek paschalny spotkał się z barankiem prawdziwym [...]
(Św. Efrem)

Dzisiaj wieczorem wchodzimy w trzy największe dni roku. Dzisiaj wydarzenia z przeszłości, o których czytamy, bardziej niż kiedy indziej stają się nam bliskie albo inaczej mówiąc - my sami stajemy się współcześni tamtym wydarzeniom.
W pierwszym czytaniu słuchamy opowieści o nocy poprzedzającej wyjście Izraelitów z niewoli egipskiej. Jej pamiątką była obchodzona co roku Pascha: „Po wszystkie pokolenia - na zawsze w tym dniu świętować będziecie” (Wj 12,14). Wieczerzę paschalną rozpoczynało rytualne pytanie, które stawiał najmłodszy syn: „Czymże ten wieczór różni się od wszystkich innych wieczorów? Czy może tym, że spożywamy chleb przaśny i jemy gorzkie zioła? Czy może tym, że spożywając posiłek, zamiast siedzieć stoimy?” Te kolejne, jakby niewinne pytania, prowadziły do odpowiedzi, której udzielał ojciec rodziny: „Byliśmy niewolnikami faraona w Egipcie i stamtąd wyprowadził nas Pan, Bóg nasz, potężną mocą i wyciągniętym ramieniem”. Ojciec nie mówił „nasi przodkowie byli niewolnikami”, ale mówił: „my byliśmy”, ponieważ przez wszystkie pokolenia każdy powinien czuć się tak, jakby sam wychodził z Egiptu.
Drugie czytanie to najstarszy opis wieczerzy. Apostoł Paweł w liście do gminy korynckiej przekazuje to, co - jak pisze - otrzymał od Pana. Mówi o tym, co się wydarzyło w noc, kiedy Jezus został wydany. Mówi, jak łamanie chleba i picie z jednego kielicha - gesty wzięte z obrzędu żydowskiej wieczerzy - Jezus uczynił znakiem swojej męki i śmierci poniesionej za nas. Tego wieczoru Jezus dał swoim uczniom nową Paschę, czyli Eucharystię. Św. Leon w IV w. powie: „Wypełniał Stary Testament i nową Paschę rozpoczynał”. I tak jak pamiątkę Paschy pobożni Izraelici mieli świętować po wszystkie pokolenia na zawsze, tak pamiątkę Paschy Jezusa Jego uczniowie mają obchodzić „aż przyjdzie” (1 Kor 11,26) - pisze św. Paweł. Słowa „aż przyjdzie” nie tyle wyrażają oczywistą prawdę, że gdy przyjdzie Pan, skończy się obchodzenie Jego wieczerzy. Wskazują raczej, że On żyje i przychodzi, gdy my spożywamy chleb i pijemy z Jego kielicha. Można powiedzieć, że Chrystus nie skończył jeszcze spożywania Paschy. Stale nas zaprasza na nią, mówiąc: „Czyńcie to na moją pamiątkę” (1 Kor 11, 24). Każe nam dzielić pomiędzy siebie swoje Ciało i Krew. To Ciało za nas wydane i Krew za nas przelana to Jego życie oddane za nas z miłości. Dzieląc je między siebie, mamy się uczyć od Niego, jak żyć dla innych.
Na ten właśnie aspekt obchodzonej dzisiaj tajemnicy zwraca naszą uwagę Ewangelista Jan. Nie opisuje samej wieczerzy, gestów i słów Jezusa, które powtarzamy w Eucharystii. Przekazuje za to opowieść o innym - może o wiele bardziej zdumiewającym - Jezusowym geście, o umyciu nóg uczniom. Bardziej zdumiewającym - gdyż łamanie chleba i picie z kielicha należało to obrzędu wieczerzy paschalnej, a umycie nóg było czynnością niezwykłą, w starożytności zarezerwowaną dla niewolnika. Umycie nóg jest więc aktem miłości Jezusa do uczniów, aktem mówiącym, że dla nich gotów jest On spełnić nawet najbardziej proste czy upokarzające wręcz obowiązki.
Co więc znaczy umywać nogi? To nie tylko dobrze życzyć drugiemu, mówić o miłości i organizować lepszy świat. To starać się odkrywać takie zwyczajne okoliczności, kiedy trzeba zniżyć się do bardzo małych spraw bliźniego. Szokujący obraz umycia nóg mówi, że Bóg pozwala nam się naśladować i jakby doganiać w miłości, którą daje jako przywilej i jako zobowiązanie. Testamentem wielkoczwartkowego wieczoru jest dla nas nie jest tylko sprawowanie Eucharystii, ale są także słowa: „Dałem wam przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem” (J 13, 15).
Wieczór Wielkiego Czwartku i dni, które nadchodzą, przytłaczają nas trochę swoim ciężarem, choć obchodziliśmy je już tyle razy. Dlatego stale musimy się pytać: czy rozumiemy, co On nam uczynił? I musimy starać się tak te dni przeżyć, aby udział w liturgii wprowadził nas prawdziwie - życiem całym i na całe życie - w miłość Chrystusa i aby ta miłość owoc w nas przyniosła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śp. Jan Ptaszyn Wróblewski. Prawdziwy multitalent

2024-05-07 22:05

[ TEMATY ]

wspomnienie

PAP/Piotr Polak

Jeden z najważniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonista Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł we wtorek w wieku 88 lat. Wiadomość przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Z przykrością i głębokim bólem informujemy, że Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł dziś w Warszawie" - poinformowała we wtorek rodzina muzyka.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Rada Stała KEP przypomina stanowisko Kościoła nt. godności każdej istoty ludzkiej

2024-05-08 16:49

[ TEMATY ]

KEP

godność

Adobe.Stock

W związku z narastającą w przestrzeni publicznej i działaniach rządu presją dotyczącą zmiany prawnej ochrony życia ludzkiego w kierunku legalizacji zabijania dzieci w łonie matek, pragniemy przypomnieć jednoznaczne i niezmienne stanowisko Kościoła w tej kwestii - napisali członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski w Stanowisku w sprawie prawnej ochrony ludzkiego życia.

Członkowie Rady Stałej KEP przypominają punkt 47. Deklaracji Dykasterii Nauki Wiary Dignitas infinita o godności człowieka. „Kościół nie przestaje przypominać, że «godność każdej istoty ludzkiej ma charakter istotowy i obowiązuje od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Uznanie tej godności jest niezbywalnym warunkiem wstępnym ochrony egzystencji osobistej i społecznej, a także niezbędnym warunkiem tego, by braterstwo i przyjaźń społeczna mogły się urzeczywistniać między wszystkimi narodami na ziemi». Opierając się na tej nienaruszalnej wartości ludzkiego życia, magisterium Kościoła zawsze wypowiadało się przeciwko aborcji” - czytamy w Deklaracji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję