Reklama

Dbajcie o swoją wyobraźnię wiary...

Niedziela płocka 17/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niektórzy wyruszali w sobotę 3 kwietnia nawet o godzinie 4.00 czy 5.00 rano, inni przybyli dzień wcześniej. Wszystkich łączyło jednak pragnienie powierzenia swoich istotnych spraw Bogu przez ręce Jasnogórskiej Królowej Polski. Tak rozpoczynała się dla 8124 maturzystów naszej diecezji pielgrzymka na Jasną Górę. Jak co roku przybyła tu ogromna większość, bo ok. 82% tych, którzy w maju tego roku przystąpią do egzaminu dojrzałości na terenie całej diecezji płockiej. Jeśli dodamy 76 księży, 2 siostry zakonne, 462 nauczycieli (w tym także dyrektorów szkół), 49 rodziców i 5 kleryków, to uzyskamy liczbę 8 718 uczestników pielgrzymki. Jak dotąd była to najliczniejsza z pielgrzymek dla maturzystów organizowanych już od wielu lat przez Wydział Katechetyczny Kurii Diecezjalnej Płockiej. Szczególnym uczestnikiem pielgrzymki był bp Roman Marcinkowski.
Na naszej duchowej mapie Polski nie ma ważniejszego miejsca niż Jasna Góra. Dla tylu zaś młodych ludzi nie ma istotniejszej sprawy niż czekający ich w maju egzamin dojrzałości. Dlatego przybyli do tronu Jasnogórskiej Pani, by - jak mówili - prosić o pomoc w zdaniu matury i nabrać nowego ducha na czas czekających ich wyzwań. Temu służył bogaty program tegorocznej pielgrzymki. Pierwsze grupy już od godz. 9.00 zapisywały się w recepcji pielgrzymki, a następnie udawały do Bazyliki Jasnogórskiej. Tam w atmosferę dnia wprowadzał ich śpiew zespołu z parafii św. Marcina w Gostyninie prowadzonego przez ks. Szczepana Bugaja. O godz. 10.30 rozpoczęło się zawiązanie wspólnoty i powitanie wszystkich przybyłych pielgrzymów. Po nim o godz. 11.00 wyruszyła Droga Krzyżowa po wałach jasnogórskich. Rozważania przygotowała młodzież z parafii Miłosierdzia Bożego w Gostyninie pod kierunkiem ks. Grzegorza Ostrowskiego, zaś śpiew poprowadził zespół kierowany przez Adama Matyszewskiego z parafii św. Jadwigi w Płocku. Wędrówkę połączoną z rozważaniami Drogi Krzyżowej dopełniały dwie konferencje, z których jedną wygłosił dla młodzieży w Bazylice ks. Aleksander Radecki - ojciec duchowny Metropolitarnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu oraz o. Wojciech Ziółek - jezuita, wieloletni duszpasterz akademicki z Krakowa. Każdy z zaproszonych gości na swój sposób dzielił się z młodzieżą własnym spojrzeniem na radość i trud dojrzewania na płaszczyźnie wiary.
Po przerwie przeznaczonej na posiłek młodzież powróciła ponownie do Bazyliki, by uczestniczyć o godz. 14.30 we Mszy św., której przewodniczył Biskup Roman. To był ostatni i jednocześnie kulminacyjny punkt całej pielgrzymki. W swoim słowie Ksiądz Biskup podkreślał, że od jakości wyobraźni człowieka zależy, kim on będzie. Ksiądz Biskup zachęcał, by z odwagą zatroszczyć się o jakość własnej, duchowej wyobraźni. W zakończeniu kazania przywołał też wypowiedź Jamesa Caviezela, odtwórcy roli Jezusa w filmie Pasja. On to prosił na początku kręcenia filmu Mela Gibsona, żeby mógł codziennie uczestniczyć we Mszy św. Bez tego nie wyobrażał sobie, aby był w stanie właściwie zagrać tę rolę. Chciał nosić w sobie w trakcie kręcenia filmu żywego Chrystusa przyjętego w Komunii św. Ksiądz Biskup zachęcał młodzież do podobnego myślenia o potrzebie obecności Boga w ich życiu. Ksiądz Biskup przywołał też przykład drogi nawrócenia reżysera Pasji, Mela Gibsona, mówiąc m.in.: „Wielu z was oglądało zapewne film Mela Gibsona Pasja. Gdy reżyser był u szczytu kariery, oddalił się od wiary, mając 35 lat życia. Tak wspomina tamten czas: »Wpadłem do bardzo koszmarnego miejsca. Tak koszmarnego, że tylko wyskoczyć przez okno. Ale kiedy doszedłem do tego momentu, w którym nie chce się żyć i nie chce się umierać - po prostu padłem na kolana. Musiałem użyć Męki Chrystusa i Jego ran, by uleczyć moje rany«. Po tym doświadczeniu Gibson wrócił do praktykowania katolickiej wiary z zapałem neofity”.
Biskup Roman zachęcał też młodzież do wybrania Bożej drogi: „Słyszeliśmy dziś w I czytaniu słowa Mojżesza skierowane do ludu: »Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście« (Pwt 30, 15). Oto Bóg pozostawia człowiekowi wolność co do wyboru drogi. Człowiek nie jest w ręku Boga marionetką, może wybierać, ma wolność. Może się opowiedzieć za lub przeciw Bogu. Nie oznacza to oczywiście, że Bogu jest obojętne, co wybierze człowiek i na co się zdecyduje. Zaproszenie ze strony Boga jest tutaj jednoznaczne. Wybierajcie więc życie, abyście żyli (…). Każdy z nas kształtuje siebie na miarę i wielkość swoich wyobrażeń. I tak z ograniczonej wyobraźni powstaje ograniczony człowiek, z banalnej wyobraźni - banalny człowiek, z twórczej wyobraźni - twórczy człowiek, z Boskiej wyobraźni - Boży człowiek. Zajmij się wyobrażeniem swego życia (…). Każda epoka wymaga męstwa przy opowiadaniu się za Jezusem. Świadome wybranie Ewangelii i kierowanie się nią w życiu jest z całą pewnością wymagające i trudne. Trzeba czasem nawet heroizmu, a przynajmniej konfrontacji ze światem, nierozumiejącym kategorii Bożego działania. Chrystus nie ukrywa, że bycie przy Nim pociągnie za sobą ofiarę, a nawet odrzucenie, znienawidzenie. Nie wolno nam się z tej drogi wycofać, nie wolno zamienić Boga na rzeczy tego świata. Nie może nam nikt i nic przesłonić Chrystusa” - mówił Biskup Roman.
Uroczysta Msza św. kończąca pielgrzymkę miała swoją bogatą oprawę, w którą zaangażowała się młodzież wielu parafii z naszej diecezji. Na podkreślenie zasługuje zaangażowanie młodzieży oraz katechetów z następujących parafii: św. Mateusza w Pułtusku wraz z ks. Januszem Ziarko oraz Agnieszką Kaszubą, św. Tekli w Ciechanowie z ks. Andrzejem Zychem, św. Wojciecha w Przasnyszu z ks. Krzysztofem Kujawą, farnej w Sierpcu z Ewą Jancewicz i ks. Sławomirem Szumskim. Swój wkład mieli także: ks. Roman Murawski z zespołem z parafii Świętej Trójcy w Rypinie, ks. Michał Gaszczyński, ks. Waldemar Marciniak oraz ks. Artur Janicki. Bez włączenia wszystkich tych osób nie sposób byłoby tak dobrze przygotować i zrealizować pielgrzymowanie maturzystów naszej diecezji na Jasną Górę.
Młodzież pytana po zakończeniu pielgrzymki o owoce tego dnia podkreślała piękno i dostojność sprawowania Mszy św. Czymś poruszającym był widok kilkudziesięciu księży otaczających ołtarz i sprawujących wspólnie z Księdzem Biskupem Eucharystię. Mocno przemawiały do młodych słowa Księdza Biskupa, prelegentów, którzy mówili o konieczności konsekwentnego wybierania wiary. „Jeśli ktoś lekko traktuje swoją obecność w Kościele, stawianie sobie wymagań moralnych, to tak naprawdę powinien zdjąć z piersi krzyżyk i wyraźnie sobie powiedzieć, że nie jest prawdziwym uczniem Chrystusa” - mówił jeden z prelegentów. Były też chwile głębokich zamyśleń, modlitw.
Przed tymi młodymi teraz długie i żmudne godziny wytężonej nauki oraz przygotowań. Przed nimi gorące majowe dni zmagań i nadzieja na pomyślne realizowanie swoich życiowych wyborów. Swoją obecnością na Jasnej Górze pokazali, że w tym poszukiwaniu swojego miejsca w świecie dorosłych ważne miejsce zostawiają Bogu. Oby taka otwartość i wrażliwość, z jaką przeżyli ten piękny, kwietniowy dzień spotkania z Bogiem w znaku Jasnogórskiej Pani, pozostały im jak najdłużej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Mirosław Wachowski otrzyma sakrę biskupią z rąk Papieża

2025-10-25 10:13

ks. Marek Weresa / Vatican Media

Ks. Mirosław Wachowski

Ks. Mirosław Wachowski

Powierzam się łasce Pana Boga i proszę wszystkich o modlitwę - powiedział redakcji Vatican News nowo mianowany nuncjusz apostolski w Iraku ks. prałat Mirosław Wachowski. W niedzielę w Bazylice Św. Piotra w Watykanie Papież Leon XIV udzieli mu sakry biskupiej. Transmisja z wydarzenia na Vatican News.

Ks. prał. Mirosław Wachowski, dotychczasowy Podsekretarz ds. Relacji z Państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, został 18 września mianowany przez Leona XIV nuncjuszem apostolskim w Iraku. Ojciec Święty ż wyniósł go jednocześnie do godności arcybiskupa, przydzielając stolicę tytularną Villamanga di Proconsolare.
CZYTAJ DALEJ

Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!

2025-10-21 14:10

Niedziela Ogólnopolska 43/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Artur Stelmasiak

Ks. prof. Waldemar Chrostowski

Ks. prof. Waldemar Chrostowski

Przypowieść o faryzeuszu i celniku, którzy przybyli do świątyni, żeby się modlić, odnosi się nie tylko do jednej konkretnej sytuacji, lecz do tego, co powtarza się w każdym pokoleniu wyznawców Boga.

Przypowieść o faryzeuszu i celniku, którzy przybyli do świątyni, żeby się modlić, odnosi się nie tylko do jednej konkretnej sytuacji, lecz do tego, co powtarza się w każdym pokoleniu wyznawców Boga. Jako pierwszą Jezus ukazuje pobożność faryzeusza, zapewne dlatego, że jest częstsza. Faryzeusz staje przed Bogiem z satysfakcją, że wypełnił wszystko, co nakazane, a nawet więcej, ponieważ uczynił to w dwójnasób. Gdyby na takim wyznaniu poprzestał, należałyby mu się uznanie i pochwała, bo nie wszyscy prowadzą życie, które wymaga tak wielkiego wysiłku. Stało się jednak inaczej. Słowa: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie”, świadczą, że najważniejszym celem tego wysiłku było nie tyle uczczenie Boga, ile wywyższenie się nad innych, postrzeganych jako zdziercy, niesprawiedliwi i cudzołożnicy. Ta postawa aroganckiej wyższości znalazła również wyraz w jego nastawieniu do celnika, do którego odniósł się z nieskrywaną pogardą. Zamiast patrzeć przed siebie, w stronę Boga, do którego zwracał się w modlitwie, faryzeusz oglądał się za siebie, w przekonaniu, że jest od celnika, tak samo jak od wszystkich innych ludzi, lepszy. Dziękując Bogu nie za to, kim jest, lecz za to, kim nie jest, modlił się w gruncie rzeczy do siebie, a nie do Boga. Wybrał samousprawiedliwienie, a więc tak naprawdę Boga nie potrzebował.
CZYTAJ DALEJ

Rosja przeprowadziła test pocisku manewrującego dalekiego zasięgu

2025-10-26 10:10

[ TEMATY ]

Rosja

test

nowy pocisk manewrujący

dalekiego zasięgu

Adobe Stock

Rosjanie testują nowy pocisk manewrujący o nazwie Burewiestnik. Zdjęcie poglądowe

Rosjanie testują nowy pocisk manewrujący o nazwie Burewiestnik. Zdjęcie poglądowe

Rosja przeprowadziła 21 października test nowego pocisku manewrującego o nazwie Burewiestnik, zdolnego do przenoszenia głowic nuklearnych - poinformował Władimira Putina szef sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych, gen. Walerij Gierasimow.

Według oświadczenia przekazanego w niedzielę przez Kreml, pocisk przeleciał 14 tys. km i pozostawał w powietrzu przez około 15 godzin. Rosyjski przywódca wyraził przekonanie, że 9M730 Burewiestnik – określony w kodzie NATO jako SSC-X-9 Skyfall – jest „niepokonany” dla obecnych i przyszłych systemów obrony przeciwrakietowej, ma niemal nieograniczony zasięg i nieprzewidywalną trajektorię lotu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję