Aby pamięć o męczennikach nie została zapomniana przez Europę
Od Pomnika Kościuszkowców do katedry
Tradycyjnie już powitanie relikwii św. Andrzeja Boboli nastąpiło 14 maja wieczorem przy Pomniku Kościuszkowców na warszawskiej Pradze. Relikwie przywiózł bp Stanisław Kędziora w towarzystwie ojców Jezuitów,
kustoszów sanktuarium przy ul. Rakowieckiej. Wierni przywitali je śpiewem pieśni Święty Andrzeju, patronie nasz, módl się za nami. Przy pomniku licznie zgromadziły się poczty sztandarowe, duchowieństwo,
siostry zakonne, ministranci.
- Po raz kolejny wprowadzamy uroczyście do katedry warszawsko-praskiej doczesne szczątki św. Andrzeja Boboli, patrona naszej metropolii. Towarzyszą im w tym roku relikwie św. Floriana, patrona
straży pożarnych. Procesjonalny pochód ulicami Pragi, a potem Najświętsza Ofiara i czuwanie przy relikwiach obydwu Świętych mają być wyrazem naszej wdzięczności względem Boga Najwyższego za danie nam
tak niezwykłych świadków wiary - mówił na powitanie Relikwii bp Romaniuk. Jako intencję modlitewną uroczystości, wskazał: „Prosić będziemy Stwórcę za przyczyną patronującej nam Matki Bożej
Zwycięskiej o łaskę niezachwianego trwania przy Chrystusie u początków nowego rozdziału w naszych narodowych dziejach”.
Po odśpiewaniu radosnego Gaude Mater Polonia przy pięknej pogodzie ulicami Pragi wyruszyła procesja do katedry św. Floriana. Prowadził ją bp Marian Duś. Obecni byli kardynałowie Józef Glemp, Prymas
Polski i Adam Maida, arcybiskupa Detroit oraz biskupi metropolii warszawskiej. Strażacy nieśli relikwie św. Floriana, a członkowie Kapituły Katedralnej relikwie św. Andrzeja Boboli.
W katedrze św. Floriana wszystkich zgromadzonych powitał bp Romaniuk. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył kard. Józef Glemp. Homilię poświęconą modlitwie Chrystusa - „Aby wszyscy stanowili
jedno” wygłosił bp Tadeusz Pikus. Wiele miejsca poświęcił działalności i męczeńskiej śmierci św. Andrzeja Boboli.
Po Mszy św. rozpoczęło się czuwanie modlitewne przy Relikwiach. Rozpoczęła je młodzież. W sobotę czuwali legioniści Maryi, katecheci, siostry zakonne, przedstawiciele ruchów rodzinnych oraz osoby
chore i niepełnosprawne. Na zakończenie pobytu Relikwii w diecezji warszawsko-praskiej odprawiona została Msza św. z błogosławieństwem Relikwiami.
Bez tradycyjnej procesji
W sobotę 15 maja - po raz pierwszy - z powodu padającego deszczu nie odbyła się tradycyjna procesja z relikwiami św. Andrzeja Boboli i innych polskich świętych, która tradycyjnie przechodzi
od krzyża Traugutta na Rynek Nowego Miasta. Wierni z trudem pomieścili się w pobliskim kościele Franciszkanów przy ul. Zakroczymskiej. Relikwie przywiezione z katedry św. Floriana przejął w drzwiach świątyni
bp Marian Duś. On też powitał zgromadzonych i zapewnił o duchowej łączności z uczestnikami uroczystości kard. Józefa Glempa, który z powodu wyjazdu poza granice Polski nie mógł uczestniczyć w obchodach.
Wśród obecnych byli: bp Kazimierz Romaniuk, ordynariusz warszawsko-praski, bp Alojzy Orszulik, biskup senior w Łowiczu, bp Pacyfik Dydycz, ordynariusz drohiczyński, bp Zbigniew Kiernikowski, ordynariusz
siedlecki, bp Roman Marcinkowski z Płocka i bp Stanisław Kędziora z Warszawy-Pragi, członkowie kapituł istniejących w stolicy, klerycy, przedstawiciele władz Warszawy.
Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył bp Kazimierz Romaniuk, a homilię wygłosił bp Alojzy Orszulik. Podkreślił że św. Andrzej Bobola zaświadczył o wierności swojemu Mistrzowi własnym życiem. Kiedy
badano akta dotyczące męczeństwa św. Andrzeja stwierdzono, że do tej pory nie spotkano opisu tak okrutnie zadanej śmierci.
Kościół nieustannie czyni wysiłki, aby pamięć o krwi męczenników nie została wymazana z ziemi europejskiej. Bez odniesienia do wartości chrześcijańskich, bez Boga, Europa nie będzie miała trwałego
fundamentu jedności ducha i kultury - podkreślił bp Orszulik. Dodał, że jedność oparta jedynie o ekonomię i dobra materialne, rychło się rozpadnie. Droga bez Boga prowadzi do śmierci, do beznadziei,
rozpadu. Materialistyczni ateiści zwłaszcza Europy Zachodniej chcą narzucić całej Europie własną wizję jedności opartą o kult ziemi. Są oni dziedzicami bezbożnych idei rewolucji francuskiej, z której
wyrosły ideologie komunizmu i faszyzmu. Zaprzeczając chrześcijańskiej idei jedności i wzajemnego wspomagania głoszonej przez założycieli Wspólnoty Europejskiej Schumana, Adenauera i Gasperiego polecają
zapomnieć o chrześcijańskich korzeniach Europy. Taką wizję Europy jako chrześcijanie musimy odrzucić i to stanowczo - mówił w homilii bp Orszulik.
W modlitwie wiernych polecano Bogu naszą Ojczyznę, aby pozostała wierna Ewangelii i swej wielowiekowej kulturze. Modlono się też za wierzących w Chrystusa za naszą wschodnią granicą, aby św. Andrzej
Bobola uprosił im moc ducha i wzajemną miłość i pomagał przezwyciężać wszelkie trudności.
W procesji z darami przekazano dla Kościoła na Wschodzie m.in. kielich mszalny (dar rzemieślników zrzeszonych w Mazowieckiej Izbie Rzemiosła i Przedsiębiorczości), ornat (dar Legionu Maryi z Warszawy),
puszkę na komunikanty (Federacja Sodalicji Mariańskiej) i ofiary pieniężne (Klub Inteligencji Katolickiej, Wspólnota Życia Chrześcijańskiego, Świecki Zakon Karmelitów Bosych Prowincji Warszawskiej, szafarze
nadzwyczajni Komunii Świętej archidiecezji warszawskiej).
Pomóż w rozwoju naszego portalu