Prato jest pięknym, malowniczym miastem położonym nieopodal Florencji, w regionie Toskania. Słynie nie tylko z zamku Barbarossy, ale przede wszystkim z pięknych zabytków kultury religijnej. Szczególne
znaczenie dla mieszkańców Prato ma katedra św. Stefana (XIII/XIV w.), w której znajduje się niezwykła relikwia „cingulum” - paska Matki Bożej. Dlatego Prato nazywane jest „miastem
świętego cingulum”. Ta niezwykła relikwia miała wpływ na kształtowanie się życia społecznego i religijnego tego historycznego grodu. Jak podaje tradycja, zawarta w dokumencie pochodzącym ze Wschodu
z V/VI w., św. Tomasz Apostoł był świadkiem wniebowzięcia Matki Bożej, od Której otrzymał ów pasek. Następnie przekazał go pewnemu kapłanowi w Jerozolimie. W średniowiecznym dokumencie pochodzącym z Prato
napisano, że pewien mieszkaniec tego miasta o imieniu Michele udał się z pielgrzymką do Jerozolimy. Tam poślubił Marię, córkę kapłana jerozolimskiego. Jako wiano ślubne Maria otrzymała „święte cingulum”.
Ok. 1141 r. Michele powrócił do Prato, w momencie swojej śmierci, 30 lat później, przekazał tę relikwię kapłanowi z kościoła św. Stefana. Warto podkreślić, że pielgrzymowali do Prato, aby uczcić
ową relikwię, m.in. św. Franciszek z Asyżu i Jan Paweł II. W katedrze w Prato pielgrzymi mogą obejrzeć także piękne dzieła, malowidła i freski takich artystów, jak: Antonio Rosselino, Filippo Lippi,
Bernardo Daddi, Giovanni Pisano, Donatello.
25 sierpnia br. na Jasną Górę przybyła grupa pielgrzymów (33 osoby) z Prato wraz ze swoimi opiekunami: ks. Pierluigi Milesi i ks. Luigi Provenzi. Od lat z archidiecezją częstochowską, szczególnie
kapłanami odbywającymi studia w Rzymie, związany jest ks. Luigi Provenzi. Okazuje swoją pomoc i otwartość księżom studentom, przybliżając duszpasterstwo w diecezji Prato.
Jego pragnieniem było nawiedzić Jasną Górę. Jak powiedział Niedzieli, wizyta u Czarnej Madonny i wędrówka śladami Ojca Świętego to dla niego ogromne przeżycie i radość. „Jeszcze nigdy nie widziałem
tak dużej liczby pielgrzymów, zwłaszcza młodych” - podkreślił ks. Luigi Provenzi.
Włoscy pielgrzymi mogli zwiedzić sanktuarium narodowe i odprawić Mszę św. Ksiądz Luigi był także pod ogromnym wrażeniem modlitwy Apelu Jasnogórskiego. „To ogromne szczęście być w takim pięknym
miejscu” - powiedział, wpatrując się w pomnik Prymasa Tysiąclecia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu