Reklama

Okruchy optymizmu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Góra okruchów

Zbierając felietonowe „okruchy” sięgam czasami do różnych książek i książeczek. Wczoraj po raz kolejny trafiłem do takiego, zdawałoby się niepozornego „Niecodziennika” ks. Jana Twardowskiego. Czytam:
„Dlaczego Pan Jezus po cudownym rozmnożeniu chleba na pustyni polecił zbierać ułomki do koszów? Przecież wszyscy byli już najedzeni.
Pan Jezus ceni okruchy dobra i miłości.
Zło jest krzykliwe i widoczne. Dobro przypomina okruch chleba na pustyni - jest niepozorne i niewidoczne.
Gdybyśmy jednak pozbierali wszystkie okruchy ludzkiej dobroci, miłości, wierności, powołań, to nie wiadomo, czy nie uzbieralibyśmy olbrzymiej góry. (...)”
Potrzebne są takie „Niecodzienniki”. W powodzi codziennych informacji o ludzkich tragediach - wojnach, zamachach, wypadkach, głodzie, chorobach, bezdomności, bezrobociu itd. - często gubimy prawdę, że chrześcijanin powinien być urodzonym optymistą. Czasami wystarczy tylko rozejrzeć się dookoła, schylić się, by zebrać „okruchy”, wyciągnąć rękę, dzieląc się tymi okruchami z bliźnim...

Nadzieja płynie przez krzyż

W uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego (14 września) uczestniczyłem we Mszy św. sprawowanej przez o. Pacyfika Czachora OFM, od 33 lat pracującego na misjach w Kongo (dawniej: Zair).
Celebrans wspomniał, że w tym dniu na jego placówce misyjnej w Bukamie wierni zbierają się pod wielkim krzyżem. Gdyby misjonarz był pośród nich, przewodniczyłby uroczystej Mszy św., a tak odprawiono tylko nabożeństwo liturgiczne. Z pewnością było to i tak ważne wydarzenie.
Wystawić wielki, górujący nad otoczeniem krzyż, to w Afryce ogromne przedsięwzięcie. To nie tylko problem pieniędzy i dostępności materiałów budowlanych. To także kwestia przebudowy świadomości, a właściwie kształtowania „nowego” człowieka, chrześcijanina. W Kongo krzyż Chrystusowy jest także znakiem sprzeciwu - wobec zadawnionych praktyk pogańskich (wierzeń, ale także obcowania ze złymi mocami - o. Pacyfik mówi wprost o czarach uprawianych przez miejscowych szamanów), wobec modelu życia społecznego (system rodowy, wyzysk biednych przez bogatych, pogłębiony niedawną wojną domową, poligamia, nadmierna swoboda obyczajowa). Stąd krzyż, Kościół, a pośrednio także misjonarz stają się często obiektem ataków.
Jednak ci, którzy trwają przy krzyżu, potrafią być wierni „na śmierć i życie” - jak choćby kongijska dziewczyna, Anuarita (właśc. Maria Klementyna Anuarita Nengapeta), o której opowiadał o. Pacyfik. Urodziła się w 1941 r. w Wamba, w rodzinie pogańskiej plemienia Babudu. Ochrzczona, wychowanie religijne zdobyła w pierwszej misji chrześcijańskiej na terenach Kongo - w Bafwabaka. Wstąpiła do Zgromadzenia Najświętszej Rodziny. Zginęła 1 grudnia 1964 r., broniąc przed żołnierzem swej czystości i niewinności.
Gdzie w tej historii miejsce na nadzieję czy optymizm? 15 sierpnia 1985 r. w stolicy Konga Kinszasie Jan Paweł II beatyfikował Anuaritę, która została pierwszą kongijską błogosławioną. Przez wierność Chrystusowi straciła życie doczesne, ale zyskała życie wieczne. Jej męczeństwo przypomina nieco męczeństwo bł. Karoliny Kózkówny, patronki diecezji rzeszowskiej. O. Pacyfik podkreśla olbrzymi kult, jakim cieszy się bł. Anuarita w całej Afryce. On sam przynajmniej trzykrotnie wyprosił przez jej pośrednictwo u Boga potrzebne łaski, m.in. uzdrowienie dziewczynki śmiertelnie chorej na malarię.

TVP zmienia się

TVP zmienia się - przynajmniej trochę. Nawet nie chodzi o to, że znikły twarze najbardziej kojarzone z poprzednim prezesem i nad wyraz usłużne wobec lewicowej koalicji. Nie chodzi też o transmisję porannej niedzielnej Mszy św.
W niedzielę, 12 września tuż po modlitwie „Anioł Pański” z papieżem nadano program pod znamiennym tytułem „Między ziemią a niebem”. Mówiono o Biesłanie i Czeczenii. Na pewno nie był to program „konfesyjny”. Widzom oszczędzono drastycznych obrazów, ale ostrość dyskusji mogła niektórych zbulwersować. Po późnowieczornym programie pt. „Warto rozmawiać” Janka Pospieszalskiego, to chyba druga audycja w TVP, która być może zelektryzuje widzów i zmusi ich do refleksji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo życia w śpiączce po wypadku: nie umarłam, byłam u Pana Jezusa i widziałam wszystko...

[ TEMATY ]

świadectwo

stock.adobe.com

Straszny wypadek samochodowy, śpiączka i po miesiącu rozpoczęcie procedury odłączania od aparatury podtrzymującej życie. To początek historii nawrócenia kobiety, która interesowała się czarną magią, wróżbiarstwem, wywoływała duchy, zażywała narkotyki i nadużywała alkoholu. Kobiety, która jedną nogą przekroczyła granicę śmierci i zobaczyła, co jest po drugiej stronie...

Kobiety, która lekarzowi z oddziału intensywnej terapii powiedziała, gdzie chowa wódkę z sokiem pomarańczowym w pokoju socjalnym, ponieważ widziała to spod sufitu, leżąc w śpiączce na OIOM-ie. Jakim cudem? Poznajcie historię Irminy Sosnkowskiej z Poznania.
CZYTAJ DALEJ

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Odpust za zmarłych

2025-11-01 21:48

[ TEMATY ]

odpust

odpust zupełny

Adobe Stock

Codziennie, w dniach od 1 do 8 listopada wierni mogą uzyskać odpust zupełny (w pozostałe dni roku odpust częściowy), który ofiarowuje się wyłącznie za zmarłych.

Natomiast 2 listopada we wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych odpust zupełny ofiarowuje się tylko za zmarłych przeżywających czyściec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję