Reklama

Archikatedra

Maryja z Jasnej Góry przychodzi do nas

Niedziela lubelska 41/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z dziekanem, ks. Adamem Lewandowskim, proboszczem parafii archikatedralnej pw. św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty w Lublinie, rozmawia ks. Antoni Nadbrzeżny.

Ks. Antoni Nadbrzeżny: - Archikatedra lubelska to pierwsza świątynia na szlaku peregrynacji kopii cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w naszej archidiecezji. W jaki sposób wierni przywitali Obraz?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Adam Lewandowski: - W sobotę, 18 września br. wieczorem po uroczystej Eucharystii na Palcu Zamkowym wizerunek Jasnogórskiej Pani został przeniesiony w procesji do archikatedry. Po ustawieniu obrazu na honorowym miejscu umilkły wspólne śpiewy i zapadła cisza, w której wierni i duszpasterze trwali na modlitwie, kontemplując wraz z Maryją oblicze Chrystusa. Był to czas osobistego powitania Matki Bożej, przychodzącej w znaku Ikony oraz wyrażenia Bogu wdzięczności za wszystkie dary Jego miłości.

- Jak przebiegał wieczorny program modlitewnego czuwania?

Reklama

- O godz. 21.00 licznie zgromadzeni wierni uczestniczyli w Apelu Jasnogórskim, podczas którego bp Ryszard Karpiński nawiązał do historii nawiedzeń kopii Obrazu w naszej diecezji, a paulin, o. Hieronim przedstawił relację o cudach, dokonujących się na Jasnej Górze i podczas peregrynacji. Po modlitwie różańcowej czuwanie rozpoczęła młodzież. Dokładnie o północy 23 księży, pochodzących lub pracujących w minionych latach w parafii archikatedralnej, koncelebrowało Eucharystię pod przewodnictwem bp. Karpińskiego.

- Które wydarzenia szczególnie utkwiły Księdzu Proboszczowi w pamięci?

- Każda Eucharystia i każde spotkanie modlitewne było dla nas wszystkich wielkim przeżyciem. Pragnę jednak wspomnieć choćby o kilku z nich. W niedzielę 19 września na Mszy św. o godz. 10.00 modliliśmy się wraz z rodzicami o Boże błogosławieństwo dla dzieci. W świątyni było bardzo wielu rodziców, którzy odmówili modlitwę i na czołach swoich dzieci kreślili znak krzyża. Rodzice wyrzekli się również wszystkich złych słów, skierowanych kiedykolwiek do dzieci. Kapłani udzielili błogosławieństwa dzieciom, przypominając o macierzyńskiej miłości Maryi wobec wspólnoty Kościoła. Tego samego dnia o godz. 13.00 sprawowaliśmy Eucharystię w intencji osób chorych i starszych. Dla wielu cierpiących udział we Mszy św. oraz spojrzenie na obraz Matki Bożej było wzruszającym i zarazem głębokim przeżyciem duchowym. Niektórzy z obecnych mówili do mnie, że z powodu choroby już nigdy nie będą mogli pojechać na Jasną Górę, ale dziś Maryja Jasnogórska przyszła do nich. Wielu cierpiących przyjęło sakrament namaszczenia chorych. Innym ważnym wydarzeniem było nocne czuwanie parafialnego zespołu Caritas, podczas którego były obecne również osoby korzystające z pomocy. Zrodziła się wspaniała wspólnota modlitwy darczyńców i obdarowanych. W modlitwie nie zapomnieliśmy także o ludziach bezrobotnych.

Reklama

- Czy - zdaniem Księdza Proboszcza - można już dziś mówić o owocach peregrynacji?

- Bez wątpienia tak. Owocem peregrynacji są ważne zobowiązania, które podejmujemy w naszym programie duszpasterskim. Gorąco zapraszamy wszystkie rodziny do wspólnej modlitwy różańcowej w kościele i w domach. W każdą środę po Mszy św. wieczornej pragniemy zorganizować katechezy dla dorosłych. Chcemy, by świetlica jubileuszowa poszerzyła swoją działalność i była miejscem spotkań formacyjnych dla jak największej liczby osób, które będą zdolne nieść pomoc innym. Cieszy mnie fakt, że 15 dni przed nawiedzeniem Cudownego Obrazu 200 osób z naszej parafii podjęło różnego typu zobowiązania duchowe. Jedni postanowili częściej czytać Pismo Święte, drudzy uczestniczyć w codziennej adoracji Najświętszego Sakramentu, a jeszcze inni podjęli drobne zobowiązania, prosząc o błogosławieństwo Boże z racji nawiedzin obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

- Czego życzyłby Ksiądz swoim parafianom z okazji peregrynacji?

- Jako duszpasterz życzę z całego serca, aby peregrynacja przyniosła błogosławione owoce w życiu wszystkich parafian. Niech te dni będą powiewem Bożej mocy, optymizmu Ewangelii i doświadczeniem troskliwej opieki Matki Bożej dla wszystkich, a szczególnie dla tych, którzy obecnie przeżywają chwile cierpienia, smutku i samotności. Przygotowując się do nawiedzenia obrazu Jasnogórskiej Pani wraz z księżmi prowadziliśmy rozważania na temat istoty, tajemnicy i misji Kościoła w oparciu o konstytucję duszpasterską O Kościele w świecie współczesnym Soboru Watykańskiego II. Życzę, abyśmy tworzyli żywą wspólnotę Kościoła parafialnego, zespoloną więzami głębokiej wiary w Chrystusa i gotową do świadectwa ewangelicznej miłości. Gorąco pragnę, aby w naszych rodzinach było więcej modlitwy oraz aby ci, którzy roznosili listy do parafian, byli nadal łącznikami między wszystkimi parafianami i duszpasterzami. Życzę, abyśmy umocnieni łaską Bożą w tych wspaniałych dniach modlitewnego czuwania potrafili stworzyć doskonały system współpracy, w którym my - duszpasterze będziemy mogli jeszcze lepiej poznać potrzeby naszych parafian i dotrzeć również do tych, którzy bardzo rzadko przychodzą do świątyni.

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wymazać pocałunek Judasza. Maria Pierina de Micheli

[ TEMATY ]

Maria Pierina de Micheli

pl.wikipedia.org

Objawienia, które będą jej towarzyszyć przez całe życie, będą raz po raz wspierane przez obecność i słowa Matki Najświętszej. Będą to jednak tylko uzupełnienia i komentarze do tego, co przekazywał jej Zbawiciel. Jednak nie tylko te dwie osoby będą przychodzić do niej z wyżyn niebieskich. Pojawią się też różni święci, ale na tyle okazjonalnie, że nie na nich zwracamy uwagę.

Kiedy myślimy o trzeciej osobie, która – obok Jezusa i Maryi – będzie ukazywać się Marii Pierinie, musimy wypowiedzieć najciemniejsze ze słów. Przyszłej błogosławionej objawiać się będzie także diabeł. Może to zdumiewające, ale częściej niż Jezus. Jednak to nie Szatan wygra walkę o jej duszę. Na chrzcie, który jeszcze w dniu jej urodzin odbył się w miejscowej parafii pod wezwaniem św. Piotra, otrzymała imię Józefina Franciszka Janina Maria. Ma cztery patronki w niebie, ale tylko ta ostatnia będzie się jej objawiać razem z Jezusem. Życie będzie prowadziła zwyczajne i proste. Pochodzi z wielodzietnej, pobożnej rodziny. Gdyby nie fakt, że dwa lata po jej narodzinach umiera na zawał jej ojciec, wszystko byłoby tu takie samo jak w sąsiedztwie. Może z tą różnicą, że dwie starsze siostry dorabiają w sklepie z tytoniem, by zebrać na wiano do klasztoru, a jeden z braci uczy się w seminarium. Właściwie wszystko jest zwyczajne. Tak jest przynajmniej – podkreślmy to „przynajmniej” – na zewnątrz. Do 1897 roku. Gdy Józefina ma zaledwie siedem lat, przestaje być taka jak inne dzieci. To wtedy wszystko się zaczyna…
CZYTAJ DALEJ

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

[ TEMATY ]

świadectwa

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
CZYTAJ DALEJ

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

[ TEMATY ]

świadectwa

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję