Spotkanie z mieszkańcami Madre de Dios
Nie jest to ziemia osierocona – jest to ziemia Matki – powiedział Franciszek podczas spotkania w Puerto Maldonado z mieszkańcami regionu Madre de Dios graniczącego z puszczą amazońską, a także Brazylią i Boliwią. Franciszek wskazał, że w Matce Bożej można znaleźć siłę do przezwyciężenia problemów z jakimi boryka się ta część Peru. Wskazał na konieczność walki z różnymi postaciami wyzysku powodowanymi przez kulturę konsumpcyjną.
Spotkanie z udziałem tysięcy wiernych odbyło się przed Instytutem edukacyjnym im. Jorge Basadre. Zgromadzeni entuzjastycznie witali papieża wykrzykując: "Franciszku przyjacielu amazońskiej dżungli jesteśmy z tobą".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Ojcze Święty wieść o Twojej wizycie sprawiła, że obudziliśmy się i wyruszyliśmy w drogę. Oto Amazonia z Peru, południowych Andów, także amazońscy bracia i siostry z Boliwii i Brazylii. Jesteśmy tutaj, aby otrzymać Twoje błogosławieństwo" - powiedział witając papieża bp David Martínez de Aguirre Guinea, wikariusz apostolski Puerto Maldonado.
Zaznaczył, że jesteśmy ludem cierpiącym i wierzącym ale nie brakuje nam odwagi, aby angażować się w budowę Królestwa Bożego. "Naprawdę wierzymy, że propozycja Jezusa jest drogą życia, a my w końcu nie szukamy indywidualistycznych rozwiązań, które prowadzą do śmierci i zniszczenia" - powiedział biskup
Reklama
Prosił Franciszka aby utwierdził ich w wierze. "Odnów w nas nadzieję, że wspólnie możemy wyjść z naszego ubóstwa, nie dążąc do zbiorowego samobójstwa. Pokaż nam ścieżki braterstwa i udziel nam swojego błogosławieństwa. Chcemy, aby nasza podróż przez naszą ziemię była owocna i pozostawiała w ślad naszego oddania się Bogu, braciom i Amazonce" - powiedział bp Guinea.
Z kolei katechetka Margarita Martínez Núñez Valer, z mężem Arturo i dwiema córkami witając papieża powiedziała: "Mimo że dom "Madre de Dios" jest zapomniany, zraniony i zmarginalizowany to wizyta papieża napełnia jej mieszkańców radością i ożywia nadzieję. "Nie jesteśmy, jak wielu twierdzi, `ziemią niczyją`. Twoja obecność sprawia, że czujemy, że jesteśmy prawdziwą ziemią Boga. Pan zauważył nas i wysłał Ciebie do nas, abyśmy odnowili i ożywili naszą nadzieję w Jezusie" - powiedziała. Zapewniła, że jako chrześcijańska rodzina pragnie razem z innymi rodzinami dawać świadectwo nauczaniu papieża, że "tylko miłość i wzajemne oddanie może zmienić społeczeństwo i świat".
W przemówieniu zauważając, że obecni w na terenie Instytutu Jorge Basadre pielgrzymi przybyli nie tylko z różnych obszarów Amazonii peruwiańskiej, ale także z Andów i innych sąsiednich krajów papież podkreślił konieczność budowania kultury spotkania, która odnawia w nadziei. Nawiązując do nazwy regionu - Madre de Dios – Ojciec Święty wskazał, że w Maryi mają oni Matkę. „Nie jest to ziemia osierocona, jest to ziemia Matki! A jeśli jest matka, to są i dzieci, jest rodzina, jest wspólnota. I tam, gdzie jest matka, rodzina i wspólnota, nie mogą zniknąć problemy, ale na pewno jest siła, by stawić im czoło w inny sposób” – powiedział Franciszek.
Reklama
Papież zauważył, że konsumpcjonizm alienujący niektórych ludzi jest przejawem kultury bez matki. Prowadzi on do wielu przejawów wyzysku nie tylko przyrody, ale także ludzi. W tym kontekście Ojciec Święty potępił handel ludźmi i różne współczesne przejawy niewolnictwa. „Z bólem zauważamy, że na tej ziemi, która znajduje się pod opieką Matki Bożej, wiele kobiet jest w ten sposób pozbawionych wartości, pogardzanych i narażonych na niekończącą się przemoc. Przemocy wobec kobiet nie da się «znormalizować», wspierając kulturę macho, która nie akceptuje roli kobiet jako czynnych uczestniczek w naszych wspólnotach. Nie możemy odwracać głowy i pozwolić, aby tak wiele kobiet, zwłaszcza nastoletnich, było znieważanych w ich godności” – stwierdził Franciszek.
Papież przestrzegł również przed różnymi przejawami współczesnego bałwochwalstwa - bożków chciwości, pieniędzy, władzy, które wszystko niszczą, demoralizując osobę i instytucje, a także niszczą puszczę. „Zachęcam was, abyście nadal organizowali się w ruchy i wszelkiego rodzaju wspólnoty, żeby spróbować przezwyciężyć te sytuacje. Starajcie się także, wychodząc od wiary organizować się jako wspólnoty kościelne, które żyją wokół osoby Jezusa. Ze szczerej modlitwy i pełnego nadziei spotkania z Chrystusem możemy zyskać nawrócenie, które pozwoli nam odkryć prawdziwe życie” – powiedział Ojciec Święty.
Papież podkreślił konkretny charakter zbawienia i zachęcił wspólnoty chrześcijańskie, by czyniły widzialnym Królestwo niebieskie. „Pokładam w was nadzieję, w sercach wielu osób, które pragną życia błogosławionego. Przyszliście, by poszukiwać jej tutaj, gdzie znajduje się jedna z najbardziej bujnych erupcji życia na planecie. Miłujcie tę ziemię, czujcie, że jest wasza. Powąchajcie ją, posłuchajcie jej, podziwiajcie ją. Bądźcie zakochani w tej ziemi Madre de Dios, angażujcie się i strzeżcie jej. Nie używajcie jej jak zwykłego przedmiotu, który można odrzucić, ale jako prawdziwego skarbu, którym można się cieszyć, uprawiać i przekazywać waszym dzieciom” – powiedział Franciszek na zakończenie swego przemówienia.
Reklama
Na zakończenie spotkania papież otrzymał bukiet białych kwiatów, które złożył przed figurą Matki Bożej.
Spotkanie z dziećmi
"Jesteście najcenniejszym skarbem, o który musimy się zatroszczyć" – powiedział Franciszek podczas spotkania z grupą ok. 40 dzieci mieszkających w domu opieki „El Principito” (Małego Księcia) w Puerto Maldonado w północno-wschodnim Peru. Założył go w 1996 szwajcarski misjonarz ks. Xavier Arbex de Morsier, aby stawić czoła licznym na tych ziemiach przypadkom porzucania dzieci i ich wyzysku.
Przybyłego na miejsce Ojca Świętego powitały śpiewy mieszkających tam dzieci, po czym pozdrowił go założyciel i dyrektor placówki oraz Stowarzyszenia Ochrony Dziecka i Dorastającej Młodzieży ks. Xavier. Podziękował Franciszkowi za odwiedziny jej i przedstawił krótko jej historię. Podkreślił, że czekają tu na niego dzieci nie tylko z tego domu, ale też ze wszystkich innych ośrodków i schronisk, a także młodzież, która wcześniej przeszła przez to miejsce.
Reklama
Region Matki Bożej (którego stolicą jest Puerto Maldonado) "jest niczym wystawa konfliktów, istniejących na całym świecie, łącznie z użytkowaniem zasobów i zachowaniem naszego wspólnego domu". "Kochamy ciebie i siebie nawzajem i wszyscy chcemy godnej przyszłości dla tych dzieci i młodych" - zapewnił misjonarz. Przywołał zdanie założyciela Zgromadzenia Misji, św. Wincentego a Paulo, iż "biedacy są naszymi panami”, podkreślając, że w tym niezwykle bogatym regionie "codziennie biedni stukają do naszych drzwi, tu lub w Caritasie", a "nasza matka dżungla, nasza Matka Boża krzyczy: "Daj moim dzieciom chleb, zdrowie, oświatę". "Trzeba szukać sercem potrzebujących" - dodał na zakończenie.
Swoim świadectwem podzieliła się także 24-letnia Dirsey Irarica Piña, która w wieku 11 lat jako sierota trafiła do tego ośrodka, znalazła tam drugi dom a potem dzięki materialnemu wsparciu stowarzyszenia dostała się na studia i dziś przygotowuje się do podjęcia pracy zawodowej.
Starsi i młodsi mieszkańcy tej placówki oraz jej wychowankowie przygotowali i przedstawili Ojcu Świętemu kilka piosenek i układów tanecznych, m.in. ukazujących w zwięzłej formie dzieje tych ziem, zwłaszcza ich chrystianizacji, ale też prześladowań miejscowych mieszkańców oraz roli Kościoła w ich obronie.
Następnie zabrał głos Ojciec Święty, mówiąc do swych małych i młodych słuchaczy: „Jesteście naszym skarbem, skarbem nas wszystkich, skarbem najcenniejszym, o który musimy się troszczyć. Wybaczcie te sytuacje, kiedy my dorośli, tego nie czynimy, albo was nie doceniamy, tak jak na to zasługujecie. Wasze spojrzenie, wasze życie, zawsze wymaga większego zaangażowania i pracy, aby nie być ślepym lub obojętnym w obliczu tak wielu innych dzieci, które cierpią i znajdują się w potrzebie”. Papież zapewnił, że ich życie jest światłem nadziei dla wszystkich.
W odpowiedzi na świadectwo Dircey Franciszek wyraził uznanie dla przykładu, jaki ci młodzi dają dzieciom mieszkającym obecnie w tym domu.
Reklama
Zwracając się następnie do młodych wywodzących się z ludów pierwotnych Amazonii Ojciec Święty zachęcił ich do kultywowania tradycji przodków, do nauki. „Szukajcie swych korzeni, a jednocześnie otwierajcie oczy na nowości, tak... i stwórzcie własną syntezę” – zaapelował. „Potrzebujemy was prawdziwych, młodych, dumnych z przynależności do ludów amazońskich, którzy dają ludzkości alternatywę życia autentycznego. Przyjaciele, nasze społeczeństwa często muszą skorygować kurs, a wy, młodzi ludów pierwotnych – jestem tego pewny – możecie bardzo pomóc w tym wyzwaniu, zwłaszcza ucząc nas stylu życia opartego na opiece, a nie na zniszczeniu tego wszystkiego, co sprzeciwia się naszej chciwości” – dodał papież.
Na zakończenie podziękował za wykonywaną pracę księdzu Xavierowi, zakonnikom i zakonnicom, misjonarkom świeckim, wolontariuszom oraz osobom umacniającym młodych w tożsamości amazońskiej i pomagają im budować lepszą przyszłość. "Dziękuję, że jesteście gwiazdami, które rozświetlają noc" – powiedział Franciszek w peruwiańskim „Domu Małego Księcia”.
Spotkanie zakończyło się podarowaniem Ojcu Świętemu kilku przedmiotów wykonanych przez małych mieszkańców placówki i udzieleniem wszystkim błogosławieństwa apostolskiego. Następnie Franciszek odjechał do Ośrodka Duszpasterskiego Apaktone, gdzie zjadł obiad z przedstawicielami ludów z regionu Amazonii, po czym udał się na lotnisko międzynarodowe w Puerto Maldonado, skąd odleciał do Limy.