W parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubieniu Kujawskim uroczystość 26. rocznicy pontyfikatu Ojca Świętego Jana Pawła II poprzedziły dwie inne uroczystości, bezpośrednio z nią związane. Były
to ceremonie dotyczące poświęcenia medalionów upamiętniających 25. rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża.
Pierwszy pamiątkowy medalion, zakupiony z myślą o umieszczeniu go w kościele parafialnym w Lubieniu Kujawskim, został przekazany miejscowej szkole podstawowej przed świętami Bożego Narodzenia w 2003 r.
Zapadła wówczas decyzja, aby jego poświęcenie odbyło się 18 maja 2004 r., w dniu kolejnej rocznicy urodzin Papieża. Tak też się stało. Miała wtedy miejsce w szkole piękna, podniosła uroczystość,
zapisana w jej kronice jako ważne wydarzenie. Uczniowie pod kierunkiem nauczycieli przygotowali bogaty program o życiu i drodze kapłańskiej ks. Karola Wojtyły - aż do wyboru na Stolicę Piotrową.
Odczytane zostały fragmenty Tryptyku rzymskiego, po czym proboszcz parafii ks. kan. Stefan Spychalski odmówił modlitwę w intencji Ojca Świętego i całego Kościoła, a następnie poświęcił medalion, wmurowany
w ścianę szkoły.
Drugi pamiątkowy medalion przekazany został 20 maja br. Zespołowi Szkół Katolickich im. ks. Jana Długosza we Włocławku.
Dopiero ten trzeci umieszczono w kościele parafialnym w Lubieniu, podczas uroczystości 26. rocznicy wyboru Papieża Polaka. Przed Mszą św. odtworzone zostały fragmenty okolicznościowych homilii Jana
Pawła II, w nawach bocznych kościoła wyeksponowano książki dotyczące postaci i pontyfikatu Papieża. Obok biografii i albumów upamiętniających pielgrzymki Ojca Świętego do Ojczyzny znajdowały się
zbiory jego poezji.
O wolności mówił w homilii podczas Mszy św. ks. kan. Stefan Spychalski, zwracając uwagę na sposób wykorzystania przez ludzi tego daru, na odpowiedzialność za swoje czyny. Mając za wzór postać Ojca
Świętego Jana Pawła II kaznodzieja wykazał, jak wiele może zdziałać człowiek wolny, który swą wolność zawdzięcza Stwórcy. Siła ducha jest wtedy w stanie przezwyciężyć słabość ciała. Papież pielgrzym
wciąż odpowiada tym, którzy twierdzą, że jest to niemożliwe - że jednak jest możliwe!.. Może pamiątkowe medaliony: i ten, umieszczony w kruchcie kościelnej, i ten, który znajduje się przy wejściu
do szkoły, będą przypominały wchodzącym słowa Jana Pawła II i natchną ich mocą, siłą i wiarą.
Rosyjski pocisk zabił mu mamę. W tym samym ataku rakietowym 8-letni wówczas Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała. Dziś dzieciom na całym świecie chce powiedzieć: „Bez względu na to, co się wydarzy, nie poddawajcie się”. Młody Ukrainiec mówi Radiu Watykańskiemu, że wszystkiego uczy się od swego taty, który jest dla niego najlepszym przykładem. Tata Jarosław wyznaje: „Marzę, aby ta dobroć, ta energia, którą ma teraz, trwała przez całe jego życie”.
Chłopiec został poważnie ranny, gdy rosyjskie rakiety uderzyły w centrum Winnicy w lipcu 2022 roku. Zginęło wówczas 28 osób, a ponad dwieście zostało rannych. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła mama Romana, a on sam doznał rozległych i głębokich oparzeń. Rozpoczęła się walka o życie i zdrowie chłopca, która oznaczała wiele operacji i zabiegów prowadzonych zarówno na Ukrainie, jak i w specjalistycznych szpitalach w Niemczech. Rok po tej tragedii chłopiec spotkał się z Franciszkiem. Potem były kolejne spotkania. Do historii przeszło zdjęcie, jak ubrany w niebieską maskę i ochronne rękawiczki wtula się w papieża. Przy okazji Międzynarodowego Szczytu nt. Praw Dzieci, który ostatnio odbył się w Watykanie po raz czwarty, spotkał się z Ojcem Świętym. Tym razem nie miał już na sobie maski nadającej mu wygląd superbohatera, która niwelowała ból i pomagała w leczeniu blizn. Z jego twarzy emanował spokój, a świadectwo, którym po spotkaniu z papieżem podzielił się w studiu Radia Watykańskiego, poruszyło najtwardsze nawet serca.
Wiele sytuacji nas zadziwia w życiu, odwiedzając różne miejsca w kraju i na świecie zachwycić nas mogą konkretne dzieła, architektura, historie, a także osoby. Są też takie historie i osoby, które odkrywamy stopniowo, bez pośpiechu, tak, jakbyśmy układali puzzle, aż w końcu doświadczymy obrazu pełnego, pięknego. Dla mnie ostatnim odkryciem jest Brzezie i grób s. Dulcissimy Hoffmann. Byłem w tym miejscu już kilka razy, ale za każdym razem siostra - która nie żyje już prawie 90 lat - mnie zaskakuje.
W odwiedziny do s. Dulcissimy, wybraliśmy się na kilka dni przed jej urodzinami. Początkowo mieliśmy tam być tylko na chwilę. Nawiedzić grób, pomodlić się, wzbudzić w sobie intencję. Ostatnim razem byliśmy bardzo krótko. Było już ciemno i zimno. Tym razem jednak nasza wizyta była znacząco dłuższa. Grób s. Dulcissimy znajduje się obecnie na placu kościelnym nieopodal głównego wejścia do kościoła śś. Apostołów Mateusza i Macieja w Brzeziu, miejscowości, która obecnie jest przyłączona do Raciborza.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.