W warszawskim Teatrze Wielkim odbyła się niezwykła premiera. W 100-lecie urodzin wybitnego choreografa George’a Balanchine’a wystawiono widowisko Balanchine i muzy, złożone z dwóch baletów.
Balanchin, Rosjanin gruzińskiego pochodzenia, był jednym z największych choreografów ubiegłego wieku. Karierę zaczynał w słynnych baletach rosyjskich Diagilewa, zaś po osiedleniu się w Nowym Jorku
stworzył podstawy nowoczesnego baletu amerykańskiego, w którym połączył technikę tańca klasycznego z poszukiwaniami współczesnymi. Teatr Wielki włączył się do obchodów rocznicy stulecia urodzin Balanchine’a.
W ramach specjalnego wieczoru oglądamy dwa balety.
Pierwszą część wypełnia Serenada, balet do muzyki Piotra Czajkowskiego, zrealizowany przez rosyjskiego artystę w 1934 r. w Nowym Jorku. Przedstawienie to odtworzyła według oryginalnej wersji
Susan Pilarre, była asystentka mistrza. W drugiej części wieczoru oglądamy balet Musagete, stworzony do muzyki Jana Sebastiana Bacha i Piotra Czajkowskiego przez Borisa Ejfmana, wybitnego choreografa
z Petersburga, przyjaciela warszawskiego Teatru Wielkiego. Ejfman złożył tym przedstawieniem, którego premiera odbyła się na wiosnę w New York City Ballet, hołd wielkiemu choreografowi. Ten dwuczęściowy
spektakl wchodzi do repertuaru Teatru Wielkiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu