Występ pochodzącej z Finlandii „Schola Sancti Henrici”, którą gościliśmy w bazylice katedralnej we Włocławku 13 listopada br. uświadomił nam, jak wielki odczuwamy niedosyt piękna śpiewu chorału
gregoriańskiego. O wiarygodności tych słów świadczy fakt, że frekwencja publiczności przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. W sobotnie listopadowe popołudnie tłumnie zawitali do katedry sympatycy
średniowiecznego śpiewu, wywodzącego się z początków chrześcijaństwa na terenach Finlandii. Mieliśmy nie tylko okazję przekonać się co do prawdziwości wiekowej maksymy, że muzyka łagodzi obyczaje, ale
że potrafi również zintegrować gusty pokolenia młodzieży i osób nieco starszych. Mimo „bombardowania” nas z wielu stron hałaśliwą muzyką przeróżnych gatunków, tak naprawdę odczuwamy potrzebę
zasłuchania w tony, które naturalnym pięknem pobudzają zmysły, a jednocześnie swą podniosłością przynoszą ukojenie dla ducha. Śpiew gregoriański wciąż tętni życiem, a nawet przeżywa swój renesans w dzisiejszym,
„rozkrzyczanym” świecie.
Chorał gregoriański jest jednogłosowym śpiewem liturgicznym z tekstem łacińskim i jest funkcjonalnie związany z obrządkiem Kościoła katolickiego. Jego repertuar obejmuje śpiewy mszalne - Proprium
Missae (zmienne części Mszy) i Ordinarium Missae (części stałe), śpiewy brewiarzowe oraz śpiewy procesyjne i pogrzebowe. Miłym dla nas zaskoczeniem stało się, że „Schola Sancti Henrici” stanowią
wyznawcy Kościoła luterańskiego. Sześcioosobową grupę tworzą studenci i absolwenci katedry muzyki kościelnej Akademii Sibeliusa w Helsinkach. Prowadzący Scholę Hannu Vapaavuori jest z wykształcenia muzykiem
kościelnym oraz doktorem teologii, ponadto proboszczem luterańskiej parafii Huopalahti w Helsinkach. Zespół istnieje od 2000 r. i jako pierwszoplanowy cel obrał sobie upowszechnienie muzyki tzw.
liturgii henrykowskiej, czerpiącej swą nazwę od pochodzącego z Anglii św. Henryka - biskupa i męczennika, który zginął w 1156 r. towarzysząc królowi Erykowi podczas pierwszej wyprawy krzyżowej
na Finlandię. Wykonawcy zaprezentowali dwie formy muzyki gregoriańskiej ku czci tegoż świętego: Nieszpory oraz Missa Sancti Henrici. Wrażenie na słuchaczach wywarł wysoki poziom wykonania jaki zaprezentowała
„Schola Sancti Henrici”. Wykształcone w kierunku wykonawstwa muzyki chorałowej głosy artystów tworzą jednolite brzmienie zespołu. Podziw budzi nienaganna intonacja, doskonałe, właściwe dla
śpiewu gregoriańskiego prowadzenie frazy, jak również znajomość ducha liturgii okresu średniowiecza, o czym świadczyły gesty towarzyszące śpiewom.
Wnętrze katedry włocławskiej, w której fińscy artyści gościli po raz pierwszy zachwyciło ich, nie tylko walorami architektonicznymi, ale także, co istotne dla muzyki, wspaniałą akustyką, która okazała
się idealną do wykonywania śpiewów gregoriańskich a cappella. Po występie przyznali, że w niewielu europejskich świątyniach, jak też salach koncertowych, mieli możliwość rozkoszowania się swoim śpiewem,
tak jak doświadczyli tego we Włocławku.
Wydarzenie muzyczne, którego byliśmy świadkami, ze względu na charakter wykonywanego repertuaru, trudno nazwać tylko koncertem. Zgromadzona w katedrze publiczność przez ponad godzinę trwała w modlitewnym
skupieniu, któremu artystyczny kształt nadali muzycy z Finlandii. W dobie tworzenia podwalin jednoczącej się Europy warto uświadomić sobie, że to właśnie liturgiczny śpiew łaciński był pierwszym gatunkiem
muzycznym, który przed wiekami jednoczył kulturę muzyczną naszego kontynentu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu