Znacznie szerzej o wydarzeniu tym poinformowała irańska agencja prasowa MNA. Według niej kard. Schönborn wspomniał swoją wizytę w Iranie w 2001 roku i – jak zacytowano – stwierdził, że „bardzo ważne jest, aby proces dialogu pozostał żywy. „Dzisiaj naszą największą troską jest to, jak należy przekazywać wiarę religijną, łącznie z chrześcijaństwem, młodemu pokoleniu w krajach chrześcijańskich” – miał powiedzieć, według agencji, metropolita wiedeński. Również gość z Iranu uznał to za „wspólną odpowiedzialność wszystkich boskich religii”.
Szef państwa irańskiego zauważył ponadto, że „świat materialny jest dzisiaj bardzo zróżnicowany i musimy umieć przekazywać młodemu pokoleniu duchowość i religię nowymi i atrakcyjnymi metodami”. Podkreśliwszy, że „w ciągu dziejów stosunki między muzułmanami a chrześcijanami były bardzo dobre i przyjazne”, prezydent zapewnił, że „chrześcijanie irańscy żyją pokojowo obok innych grup etnicznych i religijnych oraz utrzymują bardzo dobre kontakty z naszymi muzułmanami”. Dodał też, że „kościoły są w pełni czynne obok meczetów”, a chrześcijanie mają „swych przedstawicieli w parlamencie, gdzie cieszą się prawami i autorytetem na równi z innymi jego członkami”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Punkty widzenia islamu i chrześcijaństwa na świat i jego przyszłość są bliskie sobie i musimy ze sobą spotykać się i współpracować, aby wychodzić naprzeciw potrzebom młodego pokolenia” – oświadczył Rouhani. Jeśli bowiem całe życie człowieka będzie się ograniczać do spraw materialnych, konflikty i przemoc w społeczeństwie mogą przybierać na sile – ostrzegł.
Tymczasem obrońcy praw człowieka informują o utrzymującej się dramatycznej sytuacji chrześcijan w Iranie. Organizacja „Christian Solidarity International” w komunikacie dla mediów ostro skrytykowała „nieznośny ucisk religijny” w tym kraju, czego nie wolno przemilczać Ponowiła też swój apel o wolność wyznania w państwach islamskich.MNA)