Reklama

Kościół

Abp Ryś na Przystanku Jezus: rozmowy o wierze nie zaczyna się od moralności

W porannej konferencji do ewangelizatorów Przystanku Jezus abp Grzegorz Ryś powiedział, że żadnej rozmowy o wierze nie powinniśmy zaczynać od moralności, choć zasady moralne są ważne. Muszą one jednak wynikać z wydarzenia, jakim jest objawienie się Boga w Jezusie, w Jego krzyżu i zmartwychwstaniu. „Mówmy najpierw, kim jest Bóg, który się objawił w Jezusie Chrystusie, a dopiero potem, co z tego wynika” – powiedział metropolita łódzki. Tematem dzisiejszych rozważań była wolność.

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Piotr Drzewiecki

Abp Grzegorz Ryś

Abp Grzegorz Ryś

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odwołując się do rozważanego podczas rekolekcji fragmentu listu do Galatów, arcybiskup podkreślił, że chodzi w nim o wyzwolenie. Jak mówił, każdy, kto odda w swoim życiu miejsce, które należy się Bogu, doświadcza bycia niewolnikiem, a doświadczenie bycia wyrwanym z niewoli dokonuje się w momencie, kiedy poznajemy Boga i kiedy pozwalamy Mu się poznawać.

– Zaczynamy wtedy rozumieć, czym są wszystkie nasze bożki i jaką głupotą jest podleganie temu, co z natury Bogiem nie jest. A jaka jest natura Boga? Naturą Boga jest miłość. Tego nam żaden bożek nie da – powiedział abp Ryś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rekolekcjonista dodał, że bożka możemy zrobić sobie nawet z nas samych. Jednak nawet, kiedy robimy z siebie bóstwo, nie potrafimy dać sobie miłości. Arcybiskup podkreślił, że wolności może doświadczyć tylko ten, kto był zniewolony. „Jak nie masz tego doświadczenia, mówisz o teorii” – zaznaczył.

Galaci, do których pisze św. Paweł, choć doświadczyli wyzwolenia, na nowo poddają się pod jarzmo niewoli. Nie potrafią być wolni, szukają natychmiast, komu tę wolność oddać. Oni, jak mówił arcybiskup, poddali kark pod nowe jarzmo, którym jest niezrozumieniem wiary, złe jej przeżywanie. “Paweł jest tym przerażony. Oni wyzwoleni czynią sobie z religii prawo, zbiór przepisów. Paweł mówi, że poddają się pod to, co jest bezsilne i żebrzące. Nie potrafią żyć wolnością w wierze” – zaznaczył.

Reklama

Zdaniem abp. Rysia, zasadniczym problemem nie jest to, że nie radzimy sobie z grzechem, ale to, że rezygnujemy z własnej wolności. Relację z Jezusem zamieniamy na szereg praktyk, którym musimy być absolutnie posłuszni. W południowej konferencji rekolekcyjnej abp Ryś powiedział, dzisiejszy człowiek odmienia słowo "wolność" przez wszystkie przypadki, ale jednocześnie pokazuje, jak bardzo nie jest wolny, mówiąc: nie mogłem inaczej, bo się taki urodziłem, nie mogłem inaczej, bo taka moda.

– To jest straszna pokusa, która ma różne formy. Boli Was głowa? Miałbyś ochotę być dzisiaj sympatyczny dla wszystkich, ale się nie da, bo pogoda zła. Spróbuj robić inaczej niż inni, spróbuj się wychylić. Dzisiejszy człowiek ma niesamowity talent pokazywania tego, że nie jest wolny, bo przecież genów się nie wybiera, środowiska, w którym się urodziłem się nie wybiera – mówił hierarcha.

Zdaniem abp. Rysia, wtedy, kiedy za swoje życie obwiniamy wszystko i wszystkich wokół, czujemy się niewinni, a taka postawa jest jednym ze sposobów ucieczki od wolności. "To jest pokusa, która ma się dzisiaj świetnie. W tym jest niesamowita kapitulacja. Ile razy tak mówimy, tyle razy uznajemy, że okoliczności są od nas większe, że człowiek nie potrafi być sobą w okolicznościach, które nie sprzyjają. Dałbym radę, ale nie tu, tu się nie da” – powiedział. A człowiek, jak podkreślił rekolekcjonista, jest ponad warunki, w których żyje, nie obwinia i nie obciąża innych, ale jako wolny potrafi powiedzieć "przepraszam". Drugi problem z wolnością, jaki wskazał arcybiskup, jest taki, że nie potrafimy jej przyznać drugiemu: “Chcemy kierować ludźmi. Myślimy, że to, kim jestem daje nam prawo do rządzenia innymi, przewodzenia im. A chodzi o to, że masz drugiego podprowadzić do wolności – żeby był na tyle wolny, by potrafił oddać siebie drugiemu, by posiadał swoje życie”.

Reklama

Podziały – jak mówił abp Ryś, biorą się stąd, że niedowierzamy wolności drugiego. A funkcją Kościoła jest razem z Jezusem rodzić ludzi do wolności, bo „ku wolności wyswobodził nas Chrystus”.

Metropolita łódzki dodał, że potrafimy zrobić bożka nawet z rzeczy, które miały nam pomóc w relacji z Bogiem, które nie są z natury złe, a ostatecznie zamiast pomagać w relacji z Bogiem, stają się wypełnianiem prawa. Zamiast jednoczyć, dzielą: „Jak spotykasz Boga, to odkrywasz czym jest miłość, doświadczasz, że Bóg cię nie zniewala. A myślimy, że pokój i miłość przyniosą nam rzeczy, z których robimy sobie bożków – praktyki, które mają mi dać spokój, mogę o nie oprzeć gwarancję swojego szczęścia – kolejna pielgrzymka, 30 nabożeństw październikowych, drobiazgowe wypełnianie prawa – jak wypełnisz to wszystko, to na mur beton osiągniesz zbawienie”.

Abp Ryś przestrzegł przed pokładaniem nadziei w takich praktykach, dodając, że jest to magiczne traktowanie tego, co święte. „Wszystko, co chrześcijańskie, potrafimy zamienić na to, co magiczne. Bo chcemy skuteczności. A że nie wierzymy, że sami jesteśmy skuteczni, to oddajemy się w ręce rzeczy, gubimy z oczu to, co jest istotą wiary, a więc relację z Jezusem, która czyni nas wolnym”. Cytując Karola de Foucauld, abp Ryś podkreślił, że „chodzi o to, by zamieniać religię w miłość”.

Dziś uczestnicy Przystanku Jezus uczestniczyć będą jeszcze we Mszy i liturgii pokutnej. Rekolekcje prowadzone przez metropolitę łódzkiego potrwają do wtorkowego wieczoru, kiedy abp Ryś będzie naszym pierwszym gościem w przystankowym namiocie, gdzie porozmawiać z nim będą mogli uczestnicy Pol'and'Rock Festival. Spotkania z gośćmi specjalnymi Przystanku Jezus będą się odbywać każdego kolejnego dnia o godz. 20.00.

*** Przystanek Jezus powstał w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej w 1999 r. Jest to odpowiedź na potrzebę duszpasterskiej opieki nad młodzieżą zgromadzoną na Pol’and’Rock Festival (dawniej Przystanku Woodstock), który jest jednym z największych koncertów muzyki rockowej w Europie i gromadzi kilkaset tysięcy młodych. Co roku w Przystanku Jezus bierze udział kilkuset ewangelizatorów z Polski i z zagranicy.

2018-07-30 14:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Ryś: prawdę o Kościele odkrywa się w miłosierdziu Boga

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

youtube.com

„Dojście do pytania, jaki tworzymy Kościół i ile w nim jest rzeczywiście miłosierdzia, zaczyna się od odkrycia kim jest Jezus, kim się Bóg objawia w Chrystusie. Jako Ten, który ma na imię miłosierdzie, który mnie dotyka, który przekracza prawo” – powiedział w Krakowie-Łagiewnikach biskup Grzegorz Ryś. Hierarcha wygłosił konferencję związaną z tematyką miłosierdzia podczas sobotniej diecezjalnej jubileuszowej pielgrzymki kapłanów do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

Bp Ryś odwołał się do opisu uzdrowienia trędowatego przez Jezusa, który czyni ten cud, gdyż jest poruszony do samego serca. Przypomniał przy tym słowa papieża Franciszka, który stwierdził, że Chrystus nie potrafi się nie zaangażować widząc cierpiącego człowieka. „Bóg to, co widzi natychmiast przenosi w swoje najgłębsze wnętrze. Tu chodzi o postawę, która rodzi się głęboko z serca. Nie chodzi o wzruszenie i emocje, które zaraz ulecą” – tłumaczył. Podkreślił, że trzeba zobaczyć, że takie działanie Jezusa względem człowieka jest powtarzalne. „To jest właśnie istota miłosierdzia – serce dla biedaka. Nie może być inaczej. Pan Bóg nie potrafi inaczej. Cierpienie człowieka nigdy nie zostaje na zewnątrz Boga” – mówił. Hierarcha zwrócił uwagę, że po czułym dotknięciu człowieka w jego trądzie przez Chrystusa, następuje kontrastowe odesłanie go. „To zdecydowanie jest po to, by nie celebrować tego momentu. Pan Jezus w tym spotkaniu nie chce ani celebrować siebie, ani tego co się stało. Tylko go odsyła na świadectwo” – powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Ks. dr Śliwiński: pierwsze konklawe odbyło się w 1276 r. i trwało jeden dzień; najdłuższe - 179 dni

2025-04-28 07:11

[ TEMATY ]

konklawe

Monika Książek

Elekcja papieska to nie to samo co konklawe. Najdłuższe wybory papieża to elekcja w Viterbo - trwająca 2 lata 9 miesięcy i jeden dzień. Natomiast pierwsze konklawe odbyło się w 1276 r. i trwało jeden dzień, zaś najdłuższe z roku 1740 - 179 dni - powiedział PAP ks. dr Przemysław Śliwiński.

Zgodnie z Konstytucją Apostolską Universi Dominici Gregis po pogrzebie papieża w Kościele obowiązuje dziewięć dni żałoby, po której, między 15. a 20. dniem, musi rozpocząć się konklawe. W przypadku śmierci Franciszka oznacza to, że konklawe odbędzie się między 5 a 10 maja; konkretna data nie została jeszcze podana.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: zmiany w obchodach Jubileuszu

2025-04-28 16:51

[ TEMATY ]

Watykan

jubileusz

zmiany

Jubileusz 2025

Vatican News

Dykasteria ds. Ewangelizacji ogłosiła zmiany w obchodach niektórych spotkań Jubileuszu roku 2025. Dotyczy to Jubileuszu Ludzi Pracy i Jubileuszu Przedsiębiorców. Ma to związek z „okolicznościami chwili” - przygotowaniami do konklawe.

Jubileusz Ludzi Pracy odbędzie się w dniach 1-4 maja, a Jubileusz Przedsiębiorców - 4-5 maja. Ich uczestnicy przejdą jedynie przez Drzwi Święte w bazylice św. Piotra i innych trzech bazylikach papieskich: św. Jana na Lateranie, Matki Bożej Większej, gdzie będą mogli pomodlić się przy grobie papieża Franciszka, i św. Pawła za Murami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję