Reklama

Książki

G. K. Szczecina o kazaniach Męczennika Komunizmu

Książka pt. „Aktualność przesłania moralnego bł. ks. Jerzego Popiełuszki…”

Na rynku wydawniczym ukazała się kolejna publikacja doktoranta Instytutu Historii Kościoła i Patrologii KUL Grzegorz Kamila Szczeciny dotycząca bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Patronem medialnym jest Tygodnik Katolicki Niedziela.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Książka pt. Aktualność przesłania moralnego bł. ks. Jerzego Popiełuszki w perspektywie przemian społecznych w Polsce po 1989 roku, opublikowana nakładem Wydawnictwa Nova Sandec jest wydaniem związanym z jubileuszem niepodległości Polski. Autor w swojej pracy, którą zadedykował pamięci swoich dziadków przybliża nie tylko postać błogosławionego, ale przede wszystkim zaznajamia czytelnika z treściami kazań męczennika komunizmu, które wygłosił w trakcie słynnych Mszy św. za Ojczyznę odprawianych w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie (1982-1984). Doktorant KUL w publikacji podjął próbę spojrzenia na współczesne problemy człowieka i społeczeństwa przez pryzmat nauczania bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

[zdjecie id="73534"][/zdjecie]

Warto zaznaczyć, iż książka jest ubogacona słowem wstępnym napisanym przez bp prof. dra hab. Jana Kopca – ordynariusza gliwickiego, który był świadkiem kleryckiej służby wojskowej błogosławionego w Bartoszycach (1966-1968). Autorem wprowadzenia jest ks. dr hab. Tadeusz Zadykowicz, prof. KUL (dyrektor Instytutu Teologii Moralnej KUL), który w tekście poprzedzającym rozważania Autora dowodzi, iż przesłanie błogosławionego „nie jest tylko na jeden sezon”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. dr hab. Tomasz Moskal, prof. KUL, w recenzji wydawniczej napisał m.in.: „Autor w trzech wzajemnie się uzupełniających i logicznie powiązanych rozdziałach podjął się próby odpowiedzi na postawione w temacie zagadnienie. (…) Na uwagę zasługuje wykorzystanie przez autora wielu źródeł, w tym w głównej mierze tekstów homilii ks. Jerzego Popiełuszki. Zostały one zanalizowane w kontekście nauczania papieskiego i pasterskiego biskupów polskich. Ponadto G. K. Szczecina ukazując ówczesną sytuację społeczną, polityczną i religijną, sięgał do szeregu opracowań odnoszących się do tamtego czasu, co znalazło odbicie w obfitej bibliografii. Książka Grzegorza Szczeciny przybliża współczesnemu czytelnikowi niezwykle ważną postać w dziejach naszej Ojczyzny. Jej publikacja w 100-ną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, jest nie tylko przypomnieniem tej, jakże ważnej dla naszego narodu, daty. Jest również przestrogą, że źle wykorzystana wolność, może stać się źródłem zniewolenia człowieka. Tym bardziej odczytanie przesłania moralnego bł. ks. Jerzego Popiełuszki w kontekście aktualnych wydarzeń, może pomóc dzisiejszemu człowiekowi znaleźć odpowiedzi na pytania o prawdę we współczesnym świecie, odnalezieniu przestrzeni prawdziwej wolności w życiu osobistym i społecznym, stabilizacji i poczucia sprawiedliwości na co dzień”.

Natomiast kolejny z recenzentów ks. dr hab. Tadeusz Zadykowicz, prof. KUL, napisał m.in.: „Pan Grzegorz Szczecina, jako wytrwały czciciel i dobry znawca nauczania ks. Popiełuszki, i zarazem jako uważny obserwator i analityk współczesnych prądów kulturowych, panujących ideologii, udowadnia, że także dzisiejsze życie indywidualne i społeczne Polaków oraz próby budowania sprawnie funkcjonującego społeczeństwa przyjaznego obywatelom warto oprzeć na fundamencie prawdy, wolności, sprawiedliwości, solidarności, poszanowania godności człowieka oraz dobrze rozumianej miłości Ojczyzny, a więc na tych wartościach, które głosił i za które oddał życie ks. Jerzy. Przesłanie moralne Kościoła, z którym całkowicie identyfikował się ks. Popiełuszko, ma bowiem charakter ponadczasowy, ponieważ jest zakorzenione w odwiecznym planie Boga. Nie może ono jednak abstrahować od sytuacji, w jakiej jest głoszone. Dlatego jest zawsze pewną aktualizacją Objawienia. Na jego treści, konstrukcji, doborze problematyki, sposobie wyrazu zawsze odciska swoje piętno klimat społeczny, charakter czasów, sytuacja życiowa adresatów tego przesłania. Rysując obraz przemian trwających już prawie trzydzieści lat, Autor książki udowadnia, że słowa ks. Jerzego Popiełuszki miały pod wieloma względami charakter proroczy. Jego wołanie o prawdę, wolność, sprawiedliwość, solidarność, poszanowanie ludzkiej godności, miłość do Ojczyzny, nie straciło nic ze swojej aktualności. Przeciwnie, to wołanie musi być podjęte przez Kościół także dzisiaj, i to tym bardziej, im bardziej wartości te są zagrożone; także w społeczeństwach mieniących się wolnymi i demokratycznymi. Źródła tych zagrożeń tkwią zarówno w ludzkich sercach, jak i w pojawiających się ideologiach, które co prawda zastąpiły marksizm, ale pod wieloma względami okazały się nie mniej groźne niż on. Także dzisiaj trwa walka z prawdą, z dobrem, z wolnością, tyle tylko, że działania te są bardziej «subtelne», zakamuflowane, a przez to bardziej niebezpieczne. (…) Błogosławiony ks. Jerzy wzywa zatem, by ciągle budować na tym, co w człowieku jest z Boga. Przypomina, że także i dziś obowiązuje nas zasada «zło dobrem zwyciężaj»”.

2018-07-31 07:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katolicy na Zamku Królewskim

Czytaj dużo, a będziesz kierował samym sobą i innymi. Nie czytaj wcale, a inni tobą pokierują – te słowa św. Teresy z Ávila nadal są aktualne. Przypomniał je abp Celestino Migliore podczas XXI Targów Wydawców Katolickich w Warszawie

Zamek Królewski w Warszawie na cztery dni został przejęty przez katolików. Na królewskim dziedzińcu rozstawili się goście z Watykanu, a Arkady Kubickiego stały się miejscem prezentacji książek dla ponad 160 wydawców katolickich. Wśród nich było, oczywiście, także stoisko „Niedzieli”. W ciągu czterech targowych dni Zamek odwiedziło prawie 30 tys. osób, było ich więc o kilka tysięcy więcej niż w poprzednim roku.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Nieprzechodni puchar

2024-04-29 23:36

Kacper Jeż/ LSO DT

    W Brzesku odbyły się XVII Mistrzostwa Liturgicznej Służby Ołtarza Diecezji Tarnowskiej w Piłce Nożnej Halowej.

    W rozgrywkach wzięło udział 46 drużyn z całej diecezji. Łącznie na trzech brzeskich halach zagrało ponad 300 ministrantów i lektorów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję