Reklama

Przy eucharystycznym stole

Niezmienność pośród zmian

Niedziela toruńska 3/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Będąc za granicą lub oglądając pojawiające się w filmach sceny z fragmentami Mszy św., uczestnicząc w Eucharystii w kościele prawosławnym czy greckokatolickim, czy też we wspólnocie neokatechumenalnej, możemy zauważyć, jak wiele rzeczy różni je od naszej niedzielnej Mszy św. (choćby sama Komunia św. przyjmowana na rękę, na stojąco, klęcząco czy nawet - o zgrozo! - na siedząco). Starsi z nas pamiętają jeszcze Msze św. sprawowane w języku łacińskim z księdzem odwróconym do ludzi plecami.
Gdy patrzymy na całą różnorodność form sprawowania Eucharystii, zarówno w ciągu wieków, jak i współcześnie, może nam się wydawać, że Msza św. w dzisiejszym kształcie jest wytworem czysto ludzkim, odległym od Ostatniej Wieczerzy i tradycji pierwszych wieków chrześcijaństwa. Gdy jednak wczytamy się w teksty powstałe w pierwszych wiekach po Chrystusie, to okazuje się, że nie tylko istota Mszy św. nie zmieniła się od początku, ale także jej struktura! Na dowód tego przytaczam fragment listu napisanego ok. 155 r. przez św. Justyna do Antoniusa Piusa, w którym tłumaczy on pogańskiemu cesarzowi, co czynią chrześcijanie na swoich wspólnych spotkaniach:
„Czyta się wtedy pisma apostolskie lub prorockie, jak długo na to czas pozwala. Gdy lektor skończy, przewodniczący zabiera głos, upominając i zachęcając do naśladowania tych wzniosłych nauk. Następnie wszyscy powstajemy z miejsc i modlimy się za nas samych [...] oraz za wszystkich, w jakimkolwiek znajdują się miejscu, by otrzymali łaskę pełnienia w życiu dobrych uczynków i przestrzegania przykazań, a w końcu dostąpili zbawienia wiecznego.
Po zakończeniu modlitw przekazujemy sobie nawzajem pocałunek pokoju. Z kolei bracia przynoszą przewodniczącemu chleb i kielich napełniony wodą zmieszaną z winem. Przewodniczący bierze je, wielbi Ojca wszechrzeczy przez imię Syna i Ducha Świętego oraz składa długie dziękczynienie za dary, jakich nam Bóg raczył udzielić. Modlitwy oraz dziękczynienie przewodniczącego kończy cały lud, odpowiadając: Amen. [...] Wtedy tak zwani u nas diakoni rozdzielają obecnym Eucharystię, czyli Chleb, oraz Wino z wodą, nad którymi odprawiano modlitwy dziękczynne” (Św. Justyn, Apologiae 1, 65).
Gdy porównamy to, co czynili chrześcijanie prawie 2000 lat temu, z tym, jak dziś wygląda Msza św., okaże się, że tak naprawdę niewiele się zmieniło: nadal czytane jest Słowo Boże, głoszone kazanie, jest modlitwa powszechna i znak pokoju, przygotowanie darów, modlitwa dziękczynna, którą kończy nasze wspólne „Amen” i Komunia św. Zmienia się forma, zmieniają słowa, zmienia się wystrój kościoła i strój księdza, ale to, co istotne, pozostaje niezmienne! Aby lepiej to zrozumieć, w następnym tygodniu przyjrzymy się dzisiejszej strukturze Mszy św.

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sondaż: Karol Nawrocki najbardziej lubianym politykiem

2025-11-10 19:18

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Mikołaj Bujak KPRP

28 proc. ankietowanych wskazało prezydenta Karola Nawrockiego jako ulubionego polityka. Ranking zamyka prezes PiS Jarosław Kaczyński, na którego głos oddało 2 proc. respondentów - wynika z badania Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna dla Wirtualnej Polski.

W najnowszym sondażu dla Wirtualnej Polski ankietowani zostali zapytani o to, którego z polskich polityków lubią najbardziej? 28 proc. respondentów jako ulubionego polityka wskazało prezydenta Karola Nawrockiego.
CZYTAJ DALEJ

Benedyktyni z Kolegium św. Anzelma czekają na Papieża

2025-11-10 12:46

[ TEMATY ]

benedyktyni

Leon XIV

Archiwum prywatne

Opat prymas Jeremias Schröder OSB

Opat prymas Jeremias Schröder OSB

W związku z wizytą Leona XIV w opactwie prymasowskim benedyktynów na Awentynie Włodzimierz Rędzioch rozmawia z opatem prymasem Jeremiasem Schröderem OSB.

Przeczytaj także: Leon XIV u benedyktynów na Awentynie
CZYTAJ DALEJ

Wieczór Marcinowy w Sicinach

2025-11-10 17:24

ks. Łukasz Romańczuk

Procesja ze "św. Marcinem" na koniu

Procesja ze św. Marcinem na koniu

W przededniu liturgicznego wspomnienia św. Marcina mieszkańcy parafii z Sicin uczcili swojego patrona Eucharystią, procesją ze “św. Marcinem” oraz wieczorem z przedstawieniami i biesiadą przy ognisku.

Eucharystii przewodniczył ks. Mariusz Sajdak, proboszcz parafii św. Antoniego w Ratajnie. W homilii nawiązał do postawy miłosierdzia, pokazując na przykładzie uczynków Miłosierdzia względem duszy i ciała, jaką jest różnica między byciem dobrym a miłosiernym. - Kiedy jestem dobry wspieram jakąś grupę osób, a kiedy jestem miłosierny, czynię to względem konkretnej osoby. Jezus nie chce żebyśmy byli dobry przy okazji, ale chce żebyśmy sami stawali się dobrocią, a to już jest miłosierdzie - zaznaczył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję