Reklama

Chrzest dziesiątego dziecka w rodzinie Kowalczyków

Niedziela częstochowska 7/2005

Archiwum rodzinne

Pamiątkowe zdjęcie z uroczystości rodziny Kowalczyków z duszpasterzami

Pamiątkowe zdjęcie z uroczystości rodziny Kowalczyków z duszpasterzami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie”

Wiele doniosłych, pięknych i ważnych jest chwil w życiu rodziny. Ale najpiękniejszym i najradośniejszym wydarzeniem jest niewątpliwie narodzenie dziecka, nowego, niepowtarzalnego człowieka obdarzonego przez Boga nieśmiertelną duszą. I chociaż dzisiejszy świat straszy małżonków, szczególnie kobiety poczęciem dziecka jako elementu niszczącego pożycie i ograniczającego wolność i karierę - nie wszyscy na szczęście poddają się temu niespotykanemu w historii człowieka zamachowi na nowe ludzkie życie. Są małżonkowie, którzy wielodzietność przyjmują jako wyraz błogosławieństwa Bożego i wielkiej misji do wypełnienia. Takim małżeństwem są niewątpliwie Jadwiga i Remigiusz Kowalczykowie ze Strojca k. Praszki, którym urodziło się dziesiąte dziecko, mała śliczna Faustynka. Tak wielką ofiarność rodziców i bezgraniczne zaufanie Bogu nie łatwo znaleźć w dzisiejszym społeczeństwie. Wielkim wydarzeniem było również wprowadzenie małej Faustynki do wspólnoty Kościoła. 23 stycznia 2005 r. w parafii pw. św. Katarzyny w Strojcu Mszę św. odprawił i ochrzcił dziecko bp Antoni Długosz zaproszony na tę uroczystość przez rodzinę i rodziców chrzestnych. Nie brakowało wzruszeń i refleksji zarówno w rodzinie Kowalczyków jak i licznie zgromadzonych parafian. Na uroczystość przybyły również rodziny z kręgów Domowego Kościoła - gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie, do której należy również rodzina Jadwigi i Remigiusza Kowalczyków oraz moderator diecezjalny ks. Adam Hrabia.
Wielu z moich znajomych pyta się jak żyje rodzina Kowalczyków? Odpowiadam: prosto, zwyczajnie, w cichości wypełniając swoje zdania. Ale jedno ich wyróżnia, tworzą dużą wspólnotę rodzinną, w której znajdziesz życzliwość i odpowiedzialność, szacunek i wiarę tak silną, że nie przejdziesz obojętnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Magdalena Pijewska/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 7, 6.12-14.

Wtorek, 25 czerwca

CZYTAJ DALEJ

Paulini zapraszają na pielgrzymkowy szlak na Jasną Górę

2024-06-25 19:14

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Karol Porwich/niedziela

- Jasna Góra nie ma wakacji - uśmiecha się rzecznik Sanktuarium o. Michał Bortnik i zapewnia, że paulini jak zawsze „z wielką gotowością otwierają drzwi Kaplicy Matki Bożej i bramy Jasnej Góry” przed „pątniczą rzeką”. Zakonnik podkreśla, że „po to tu jesteśmy, by ludzi prowadzić do Matki Najświętszej”. Paulini zapraszają na pielgrzymkowe szlaki, a te wiodą ze wszystkich zakątków Polski. Oprócz tych najbardziej tradycyjnych, sięgających początków istnienia częstochowskiego klasztoru, czyli pieszych, są i te dla rowerzystów, rolkowców czy pielgrzymów na koniach.

O. Bortnik zauważa, że patrząc na czerwcowe pielgrzymowanie, widać niejakie ożywienie. Są parafie, które po latach przerwy spowodowanej nie tylko pandemią, powracają do zwyczaju letnich „rekolekcji w drodze”. Teraz to specjalny czas dla Ślązaków. W czerwcu, a zwłaszcza lipcu nie ma prawie dnia, by na Jasną Górę nie przychodzili wierni z Górnego Śląska. Często jest to jeden dzień w drodze, jeden na Jasnej Górze i powrót pieszo. Niektórzy pozostają na Jasnej Górze nawet kilka dni. Do pielgrzymów pieszych dołączają wierni, którzy docierają autokarami, rowerami, a nawet biegiem.

CZYTAJ DALEJ

Paulini zapraszają na pielgrzymkowy szlak na Jasną Górę

2024-06-25 19:14

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Karol Porwich/niedziela

- Jasna Góra nie ma wakacji - uśmiecha się rzecznik Sanktuarium o. Michał Bortnik i zapewnia, że paulini jak zawsze „z wielką gotowością otwierają drzwi Kaplicy Matki Bożej i bramy Jasnej Góry” przed „pątniczą rzeką”. Zakonnik podkreśla, że „po to tu jesteśmy, by ludzi prowadzić do Matki Najświętszej”. Paulini zapraszają na pielgrzymkowe szlaki, a te wiodą ze wszystkich zakątków Polski. Oprócz tych najbardziej tradycyjnych, sięgających początków istnienia częstochowskiego klasztoru, czyli pieszych, są i te dla rowerzystów, rolkowców czy pielgrzymów na koniach.

O. Bortnik zauważa, że patrząc na czerwcowe pielgrzymowanie, widać niejakie ożywienie. Są parafie, które po latach przerwy spowodowanej nie tylko pandemią, powracają do zwyczaju letnich „rekolekcji w drodze”. Teraz to specjalny czas dla Ślązaków. W czerwcu, a zwłaszcza lipcu nie ma prawie dnia, by na Jasną Górę nie przychodzili wierni z Górnego Śląska. Często jest to jeden dzień w drodze, jeden na Jasnej Górze i powrót pieszo. Niektórzy pozostają na Jasnej Górze nawet kilka dni. Do pielgrzymów pieszych dołączają wierni, którzy docierają autokarami, rowerami, a nawet biegiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję