Reklama

Etap diecezjalny zamknięty

Siostry Klaryski od Wieczystej Adoracji żyją nadzieją na beatyfikację Matki Marii od Krzyża Ludwiki Morawskiej, założycielki zgromadzenia na ziemiach polskich. 4 marca bp Adam Śmigielski SDB podpisał dokumenty zamykające postępowanie dowodowe na szczeblu diecezjalnym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Proces dowodowy odbywał się na terenie naszej diecezji, choć siostry nie mają tu żadnego domu, ponieważ w Sosnowcu wydarzył się cud. Za przyczyną Matki Marii od Krzyża Pan Bóg dokonał uzdrowienia Mateusza Jendryczki, który na skutek wypadku samochodowego znajdował się w stanie zagrożenia życia. Jak twierdzą lekarze, jego powrót do zdrowia był bardzo problematyczny. „Tuż po wypadku przewieziono Mateusza do szpitala św. Barbary w Sosnowcu. Lekarze postawili diagnozę, że być może uda się go uratować, ale czy będzie w pełni władz umysłowych, poddawali w wątpliwość” - przybliża szczegóły wydarzenia s. Barbara Kijak OCPA, zajmująca się postępowaniem dowodowym na szczeblu diecezjalnym. Z chwilą podjęcia działań medycznych rozpoczęta została także modlitwa. W dniu zakończenia nowenny, przez wstawiennictwo Matki Marii od Krzyża, Mateusz wrócił do pełnej świadomości, o czym świadczą wypowiedzi najbliższych - matki, ojca i siostry.
Rodzice i Siostry Klaryski od Wieczystej Adoracji nie mają wątpliwości, że to uzdrowienie należy przypisać Bogu za przyczyną założycielki zgromadzenia. Dlatego zebrano możliwie całą dokumentację medyczną. Przesłuchani zostali świadkowie z najbliższego otoczenia, tak by wykluczyć wszelkie nieścisłości z przebiegu leczenia chłopca. Opinię medyczną sporządziły 3 niezależne osoby: prof. dr hab. Anna Dyaczyńska-Herman, kierownik Katedry Anestezjologii i Intensywnej Terapii Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach, dr Renata Sypka - lekarz rodzinny z Krakowa oraz dr hab. Edmund Szwagrzyk z Krakowskiego Collegium Medycznego. Na temat stanu zdrowia Mateusza wypowiedzieli się także okulista oraz psycholog, którzy potwierdzili, że chłopiec nie poniósł trwałego uszczerbku na zdrowiu. Diagnozy te zostały potwierdzone jeszcze przez 2 niezależnych specjalistów. Zdaniem wszystkich lekarzy, badających i leczących Mateusza, tak szybkiego powrotu do zdrowia nie da się wytłumaczyć stosowaniem środków medycznych.
Podpisując dokumenty, bp Adam Śmigielski życzył siostrom jak najszybszej beatyfikacji ich założycielki. Tym bardziej, że sprzyja temu klimat Roku Eucharystii w Kościele. Zobowiązał siostry do jeszcze gorliwszej modlitwy i zaufania Panu.
„Dokumenty z postępowania dowodowego zostaną przekazane Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie, gdzie specjalnie powołana komisja ustosunkuje się do przypadku cudownego uzdrowienia Mateusza Jendryczki. Jeśli jej orzeczenia będą zgodne z naszymi, możemy spodziewać się szczęśliwego zakończenia dochodzenia przez akt beatyfikacji naszej najdroższej Matki założycielki” - podkreśliła z radością s. Barbara Kijak OCPE.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję